Reklama

„Lehmann chce powrotu Bundesligi z kibicami? Może raz oberwał piłką za mocno”

Samuel Szczygielski

Autor:Samuel Szczygielski

26 kwietnia 2020, 20:00 • 6 min czytania 8 komentarzy

Artur Wichniarek to były piłkarz-ekspert z gatunku tych, którzy po karierze dzień zaczynają od zrobienia prasówki, potem sprawdzenia statystyk i lubią skończyć go obejrzeniem meczyku, ewentualnie trzech. Dlatego postanowiliśmy z nim porozmawiać o powrocie Bundesligi z perspektywy Berlina, w którym mieszka. Jak często piłkarz będzie miał robiony test na obecność koronawirusa? Czemu Jens Lehmann gada głupoty? Dlaczego Manuel Neuer nie może dogadać się z Bayernem? Po odpowiedzi zapraszamy do wywiadu.

„Lehmann chce powrotu Bundesligi z kibicami? Może raz oberwał piłką za mocno”

W Niemczech są już tak zmęczeni oglądaniem ligi białoruskiej, że postanowili, by wróciła Bundesliga?

Kibice piłki w Niemczech bardzo chcą, żeby granie wróciło jak najszybciej. Może się okazać, że będzie to pierwsza liga w Europie, która wznowi rozgrywki. Ale tu nic nie dzieje się przez przypadek, nie ma możliwości, żeby coś wystartowało, a nie było do tego odpowiednio przygotowane. W Niemczech niedawno ogłoszono, że jedna osoba zaraża 0,7 osoby, czyli statystyka zeszła poniżej jednej. To bardzo ważne w perspektywie wyciszania się pandemii. To też jeden z faktorów branych pod uwagę przy planowaniu powrotu Bundesligi. Zespoły wróciły do treningów w coraz większych grupach. Pamiętajmy, że wszelkie decyzje podejmuje niemieckie ministerstwo zdrowia, a nie związek piłkarski.

W Polsce pada często argument, że piłkarze nie powinni być badani na wirusa w pierwszej kolejności, skoro potrzebuje tego tylu chorych, normalnych ludzi…

Powiedziałbym, że piłkarze to też „normalni” ludzie. Pamiętaj, na to trzeba spojrzeć z perspektywy Niemiec, gdzie liczba wykonywanych testów jest bardzo duża. Porównując to z Polską, jest ogromna przepaść. W każdym klubie, który wraca do treningów na własnych obiektach, przebadano piłkarzy, sztab i wszystkich pracowników potrzebnych do tego, by treningi mogły się odbyć. Testy są powtarzane co jakiś czas. 

Reklama

Jak to ma faktycznie wyglądać?

Kiedy Bundesliga oficjalnie ogłosi dzień powrotu do gry, to każdy zawodnik, trener, pracownik przed każdym kolejnym meczem będzie poddawany testowi na koronawirusa. To będzie odbywało się dzień przed meczem. Jeżeli wynik jakiegokolwiek zawodnika okaże się pozytywny, trafi on na 14-dniową kwarantannę i będzie traktowany jako zawodnik kontuzjowany. Zanim liga ruszy, wszystko będzie dopięte na ostatni guzik. Ta karuzela naprawdę zaczyna się rozpędzać. Społeczeństwo chce, żeby Bundesliga wróciła. Bo granie nawet bez kibiców będzie sygnałem, że powoli wracamy do stanu rzeczy, jaki był przed pandemią.

Podobno testy piłkarzom są w stanie robić laboratoria weterynaryjne. Do szefa Schalke zwrócił się właściciel zakładu przetwórstwa mięsnego i tam mieliby je wykonywać.

Sponsorem Schalke jest firma Boeklunder, to jedna z największych fabryk mięsnych w kraju, zatrudnia tysiące ludzi. Mają bardzo mocno rozwinięte laboratorium, codziennie przeprowadzają tam masę testów zwierzęcych, więc myślę, że z tego wynika ich gotowość także do testowania obecności wirusa COVID-19. 

Uważasz, że jak już liga wróci, to nie zostanie po jakimś czasie znowu zawieszona?

Myślę, że środki ostrożności będą na wysokim poziomie. Chociażby przykład tego, że zawodnicy trenujący w klubowych ośrodkach treningowych, mają przykaz ćwiczenia na siłowni w maskach i gumowych rękawiczkach. Jeżeli nie będą stosować się do tych przepisów – będzie problem. Przedstawiciele DFB codziennie jeżdżą po klubach i sprawdzają warunki sanitarne, czy są stosowane zalecenia. Gdyby zobaczyli delikwenta nieprzejmującego się nimi, jest możliwość nałożenia ogromnych kar finansowych. Naprawdę jest to egzekwowane w rewelacyjny sposób. Wszyscy stosują się do nałożonych przepisów, bo chcą, by koniecznie ta liga wróciła. DFB doszło do porozumienia ze Sky. Telewizja zapłaci ostatnią ratę za ten sezon i to na pewno sygnał, że media wspierają Bundesligę także w trudniejszych czasach. 

Reklama

Słyszałeś o pomyśle Jensa Lehmanna? Mówi, że skoro taka Alianz Arena mieści 70 tysięcy kibiców, to nie ma problemu, żeby wpuścić na stadion 20 tysięcy ludzi i niech usiądą w bezpiecznej odległości…

Tak, niech może Lehmann pójdzie sobie na mecz. Niech weźmie całą rodzinę… Być może Jens Lehmann jako bramkarz raz czy drugi dostał gdzieś piłką zbyt mocno. Myślę, że to zupełny bezsens. Zagrożenie w dalszym ciągu istnieje. To, że dzisiaj wirus wyhamowuje, mamy mniejszą liczbę zakażonych i ofiar śmiertelnych, jest spowodowane tym, że wcześniej zostały wprowadzone ograniczenia. Nie ma takiej możliwości, Angela Merkel potwierdziła, że imprezy masowe nie będą mogły odbywać się co najmniej do końca sierpnia. 

Przejdźmy do sportu, jeśli przeciąganie liny w gabinecie Bayernu można tak nazwać. Głośno jest od dłuższego czasu o przedłużeniu umowy Manuela Neuera z mistrzami Niemiec. Neuer ma podobno dwa żądania – umowa do 2025 roku i pensja powyżej 20 milionów euro za sezon. Ambitnie…

Thomas Kroth, czyli agent Neuera zdementował od razu te pogłoski. Oczywiście oni obaj z Neuerem są bardzo zdegustowani tym, że jakakolwiek informacja z negocjacji z Bayernem przedostaje się do prasy. Delikatnie też sugeruje, że w pokoju negocjacyjnym są tylko trzy osoby – on, Hasan Salihamidzić i Oliver Kahn. Nikt nie chce wskazać na nikogo palcem, ale cały management i sam Manuel Neuer jest trochę zdegustowany tą formą negocjacji. I zdementowali pogłoski, że ubiegają się o tak długi kontakt, bo Neuer zdaje sobie sprawę, że ma już 34 lata. Wtedy kończąc kontrakt miałby 39 lat i sam mówi, że nie jest w stanie powiedzieć, jak będzie wyglądał fizycznie będąc tuż przed czterdziestką. Poniekąd też zaprzeczyli kwocie, jaką chcieliby dostać od Bayernu. Mówią, że to wysoki kontakt, ale składa się on z wielu punktów, które wpływają na całość, ma być wysoki, ale nie warty 20 milionów rocznie. 

A nie uważasz, że w całej tej sytuacji Bayern postawi na następnego bramkarza ściąganego z Schalke, czyli Alexandra Nuebela? 

Nie sądzę. 34-letni bramkarz jest doświadczony, dojrzały i może jeszcze grać na wysokim poziomie trzy, cztery, pięć sezonów. Oczywiście nie mówię, żeby Bawarczycy podpisywali z Neuerem 5-letni kontrakt, ale po samym Gianluigim Buffonie widzimy, że ta pozycja, to jednak zupełnie inna „żywotność” boiskowa. Chociaż patrząc na to, jak wygląda równolatek bramkarza Neuera, a więc Cristiano Ronaldo, to jednak można grać w polu i mimo 34 lat na karku być w czołówce światowej, jeśli chodzi o przygotowanie fizyczne. Nie ma co patrzeć, kto ile ma lat. Bo może Manuel Neuer nie jest dziś piłkarzem perspektywicznym, ale nie zmienia to faktu, że jest obecnie w topowej piątce bramkarzy na świecie. Nie uważam, że powinna teraz następować zmiana pokoleniowa między słupkami Bayernu. A Neuer po kontuzjach podczas ostatnich trzech sezonów, których miał jednak sporo, wrócił na bardzo wysoki poziom.

Inni piłkarze Bayernu są zaniepokojeni, odczuwają, że z gabinetów klubowych wychodzi więcej niż powinno? W Monachium wrze?

Nie powiedziałbym, może czytasz przekład rosyjski „Kickera” i tak ci wychodzi z cyrylicy! (śmiech)

Ale zobacz, mam cytat z „Bilda”, niemieckiego „Bilda”: „Zawodnicy Bayernu nie są zadowoleni z podejścia władz do Manuela Neuera i jego zmiennika Svena Ulricha”.

Nie ma z tego afery, zawodnicy w Bayernie są zadowoleni, że Hansi Flick przedłużył umowę, że mają jasność co do przyszłości i stanowiska swojego trenera. A sprawa Manu Neuera oczywiście jest tematem numer jeden, bo to kapitan, wiodący piłkarz i wręcz postać, z którą kojarzy się Bayern Monachium. Ale sytuacja jest napięta między nim a władzami, moim zdaniem nie wpływa to tak na drużynę. 

Rozmawiał Samuel Szczygielski

Najnowsze

Ekstraklasa

Kibice Radomiaka przywitali piłkarzy po przegranych derbach. „Mamy dość”

Szymon Janczyk
1
Kibice Radomiaka przywitali piłkarzy po przegranych derbach. „Mamy dość”
1 liga

Comeback Wisły Kraków! Z 0:2 na 3:2 ze Zniczem Pruszków

Bartosz Lodko
4
Comeback Wisły Kraków! Z 0:2 na 3:2 ze Zniczem Pruszków
Anglia

Kluby z niższych lig sprzeciwiają się zmianom w FA Cup

Bartosz Lodko
4
Kluby z niższych lig sprzeciwiają się zmianom w FA Cup

Niemcy

Niemcy

Oficjalnie: Julian Nagelsmann nie dla Bayernu. Niemiec zostaje w reprezentacji

Damian Popilowski
2
Oficjalnie: Julian Nagelsmann nie dla Bayernu. Niemiec zostaje w reprezentacji
Niemcy

Była gwiazda Bayernu: Neuer jest na tym samym poziomie co Messi

Maciej Szełęga
7
Była gwiazda Bayernu: Neuer jest na tym samym poziomie co Messi
Niemcy

Polski trener w Leverkusen: Bayer ma wizję, by co sezon grać o mistrzostwo

Damian Popilowski
0
Polski trener w Leverkusen: Bayer ma wizję, by co sezon grać o mistrzostwo
Liga Europy

Trzy wyzwania przed Bayerem. Na realizację jednego ma 9% szans, drugiego nie osiągnął nawet Real

7
Trzy wyzwania przed Bayerem. Na realizację jednego ma 9% szans, drugiego nie osiągnął nawet Real

Komentarze

8 komentarzy

Loading...