Jakub Chodorowski zostanie nowym szefem skautingu Zagłębia Lubin. Pewnie wielu z was zapyta – eeee, kto? A to człowiek z cienia, który w ostatnich miesiącach pomagał ogarnąć całkiem rzetelne transfery Wisły Kraków. I który nie jest na pewno chłopkiem-roztropkiem, który lubi oglądać mecze, więc załapał się do skautingu, tylko ukończył MBA Football Industry w Liverpoolu.
Kim w ogóle Chodorowski jest i skąd się wziął? Ostatnio pracował w Wiśle Kraków i był tam doradcą zarządu do spraw sportowych. Brzmi enigmatycznie, ale tak naprawdę pełnił funkcję nieformalnego dyrektora sportowego. Nie jest tajemnicą, że Arkadiusza Głowackiego bardziej kręcą wyjazdy na mecze, oglądanie zawodników, zamiast ogarniania spraw papierkowych, negocjacji transferowych czy szeroko pojętego procesu wykonawczego przy transferach. Tym wszystkim w ostatnim czasie zajmował się Chodorowski na spółkę z Dawidem Błaszczykowskim.
Chodorowski pomagał Wiśle już od lata, a na ostatnie zimowe okienko jego współpraca z klubem została w pełni sformalizowana. Ale umowa z „Białą Gwiazdą” była taka, że Chodorowski będzie pomagał jej podczas tego okna, a później obie strony zastanowią się nad dalszą współpracą. Na okres pracy w Wiśle wziął urlop ze swojej nominalnej roboty – wcześniej pracował w PKO BP, zajmował się tam sponsoringiem sportowym.
Teraz obejmie stery szefa skautingu w Zagłębiu Lubin. „Miedziowi” od dłuższego czasu poszukują kogoś na stanowisko dyrektora sportowego od momentu rozstania się z Michałem Żewłakowem. Bo co by nie mówić – o ile akademia w Zagłębiu działa na tip-top, o tyle w sprawach transferowych widać tam spore rezerwy. Zdarzały się niezłe strzały jak odkurzenie dla ligi Sasy Zivca czy wyciągnięcie Damjana Bohara, ale i były strzały kulą w płot, by wspomnieć chociażby pudło transferowe pod tytułem „Rok Sirk będzie odpowiadał za strzelanie goli”.
Patrzymy na pracę Chodorowskiego w zimowym oknie w Wiśle i źle to nie wygląda – Żukow, Turgeman, wypożyczenie Hołowni, Heberta czy Tupty. Nieco innych trybem przechodziło sprowadzenie Nikoli Kuveljicia. W Zagłębiu latem klub czeka pewnie mała przebudowa, bo na pewno odejdą Kopacz i Czerwiński, pod znakiem zapytania jest przyszłość chociażby wspomnianego Bohara, który nie narzekał na brak ofert. Przed nowym szefem skautingu sporo roboty, ale też i ciekawa szansa, bo akurat o Zagłębiu śmiało można powiedzieć, że ostatnio lubinianie nie wykorzystywali w pełni swojego potencjału.
fot. NewsPix
