Reklama

Dzieje głupoty. Jak dwa razy wylecieć za czerwoną kartkę w kilka minut

redakcja

Autor:redakcja

03 lutego 2020, 13:15 • 2 min czytania 0 komentarzy

Można wylecieć z boiska, po dwóch minutach zostać na nie wezwanym, a po kilkudziesięciu sekundach znowu wylecieć z boiska? Można. Pokazał to mecz La Liga2 pomiędzy Fuenlabradą i Gironą, w którym nieprzeciętną inteligencja błysnął 35-letni Cristobal Marquez. Zdarzenie należy nagrać i pokazywać piłkarzom co grozi, jak dajesz się ponieść emocjom.

Dzieje głupoty. Jak dwa razy wylecieć za czerwoną kartkę w kilka minut

Rozpiszmy ten godny Szekspira mikrodramat na akty.

AKT I: Cristobal Marquez wchodzi ostro w Alexie Grenalla, sędzia Isidro Diaz de Mera nie waha się, sięga po czerwony kartonik, wyrzuca piłkarza z boiska.

AKT II: Interweniuje VAR. Isidro Diaz de Mera zmienia decyzję. Sztab Fuenlabrady wzywa swojego piłkarza spod prysznica. Angielski komentator żartuje, że Cristobal Marquez może wyjdzie z ręcznikiem.

AKT III: Cristobal Marquez pojawia się przy linii, jednak bez ręcznika. Ogląda żółtą kartkę.

Reklama

AKT IV: Cristobal Marquez wracając na boisko ewidentnie pokazuje coś w kierunku rywala – gest oznaczający „gadaj sobie”. Najprawdopodobniej sądził, że Granell dodał od siebie przy faulu, a ta sytuacja utarła mu nosa.

AKT V: Marquez z Granellem wikłają się w przepychankę.

AKT VI: Isidro Diaz de Mera pokazuje obu bohaterom po kartce, a że to drugie żółtko Marqueza, może wracać pod prysznic.

Kurtyną, w odpowiednim kolorze, również czerwona kartka na kogoś awanturującego się z ławki Girony.

Reklama

Było w tym momencie 0:1 dla gości z Girony, którzy ostatecznie dowieźli wynik do końca – Marquez raczej szczególnie w gonieniu wyniku nie pomógł. Co więcej, Girona tym zwycięstwem pierwszy raz znalazła się na miejscach dających baraż o La Liga, co więcej – w przypadku choćby remisu, to miejsce miałaby właśnie Fuenlabrada.

[etoto league=”spa”]

My pochwalimy sędziego. Przyznał się do błędu, naprawił go, tak jak na to pozwala nowoczesna technologia, nie szedł w zaparte. A potem miał prawo pokazać kolejną kartkę Marquezowi? Nie, nie miał prawa. Miał obowiązek. Mógł niby uznać, że w obliczu wydarzeń sprzed chwili nie pokaże, ale pokazał, bo za takie coś sędziowie zawsze pokazują kartki – a że to była już druga Marqueza to jego problem, on się będzie z tego tłumaczył. Sędzia wytrzymał ciśnienie.

Najnowsze

Hiszpania

Hiszpania

Dudek: Real zawdzięcza półfinał Łuninowi. Dobrze zastępuje Courtoisa

Szymon Piórek
1
Dudek: Real zawdzięcza półfinał Łuninowi. Dobrze zastępuje Courtoisa
Hiszpania

Araujo bliski przedłużenia kontraktu z Barceloną. „Idzie to w dobrym kierunku”

Arek Dobruchowski
0
Araujo bliski przedłużenia kontraktu z Barceloną. „Idzie to w dobrym kierunku”
Hiszpania

Araujo: Wolę zachować dla siebie to, co myślę o słowach Gündogana

redakcja
2
Araujo: Wolę zachować dla siebie to, co myślę o słowach Gündogana

Komentarze

0 komentarzy

Loading...