Reklama

Czarodziej Ramirez, samozagłada Podbeskidzia i odrodzona GieKSa

redakcja

Autor:redakcja

15 kwietnia 2019, 00:48 • 4 min czytania 0 komentarzy

Już wydawało się, że Stal Mielec jednak powalczy z ŁKS-em o awans, ale po tygodniu wszystko wróciło do punktu wyjścia. Stal, o czym już pisaliśmy, w pełni zasłużenie przegrała w piątek na stadionie GKS-u Jastrzębie, a dzień później łodzianie zrobili swoje w meczu przyjaźni w Tychach, dzięki czemu ponownie mają siedem punktów przewagi.

Czarodziej Ramirez, samozagłada Podbeskidzia i odrodzona GieKSa

Najbardziej przyjazny dla rywali okazał się Konrad Jałocha, który bardzo szybko zgłupiał po podaniu od swojego zawodnika, nie za bardzo miał koncepcję na to, co zrobić z piłką, więc zabrał mu ją Patryk Bryła i posłał do siatki.

Jałocha później potrafił bronić świetnie – o czym przekonał się zwłaszcza Łukasz Sekulski – ale na nic się to zdało. Gospodarzy w końcówce dobił Dani Ramirez, który chwilami bawił się na boisku. Wystarczy zobaczyć jego bramkę. Hiszpan kolejny raz zaimponował i choćby dla niego samego chętnie widzielibyśmy ŁKS w Ekstraklasie. Liczby też potwierdzają jego klasę: osiem goli i kilkanaście asyst.

Reklama

Już w czwartek w Bytowie awans powinien przypieczętować Raków Częstochowa. Podopieczni Marka Papszuna mieli trochę problemów z Wartą Poznań, ale koniec końców skończyło się wysokim zwycięstwem. Kierując się logiką polskich lig, należałoby teraz przypuszczać, że Bytowia wygra po dziewiętnastu meczach niemocy z murowanym faworytem. Tym razem chyba jednak takiego scenariusza nie będzie, są pewne granice.

Co do Bytovii, powalczyła w Suwałkach. Dostawała już 0:3 (gol i asysta Joela Huertasa mającego w CV młodzieżowe zespoły Barcelony), ale najpierw Maksymilian Hebel pięknie przymierzył z rzutu wolnego, a po chwili rzut karny wykorzystał Filip Burkhardt. Gospodarzom zrobiło się gorąco, sytuację uspokoili dopiero w ostatniej akcji. Mirosław Smyła tym samym udanie zadebiutował jako trener Wigier.

Sześć goli padło również w Chojnicach, tyle że tam Chojniczanka wytarła podłogę Garbarnią Kraków, nie było tak zaciętego starcia. Hat-trickiem popisał się Krzysztof Danielewicz, będzie miał pamiątkę do końca życia. Gospodarze przełamali się po pięciu spotkaniach bez zwycięstwa.

Mimo że „góra” sobie tego nie życzy, Sandecja nadal walczy o awans. Podbeskidzie załatwiło się samo. Rzut rożny wykonało tak, że drużyna z Nowego Sącza mogła przeprowadzić szybką i skuteczną kontrę. Później zaś za profesora we własnym polu karnym chciał robić Guga Palawandiszwili. Gruzin zamiast wybijać piłkę, źle przyjął ją na klatkę piersiową, co skończyło się faulem na szarżującym Dominiku Kunie.

Reklama

GKS Katowice powoli wychodzi z ciemnego tunelu – z naciskiem na powoli. Piłkarze Dariusza Dudka są niepokonani od pięciu kolejek, w tym czasie zdobyli 11 punktów. W Niepołomicach przesądził rzut wolny Adriana Błąda z czterdziestu metrów, po którym nie popisał się Miłosz Mleczko. Inna sprawa, że pomocnikowi GieKSy naprawdę fajnie siadło. Miało to miejsce tuż po wyrównaniu przez Puszczę.

Z nieba do piekła przeszli w Opolu piłkarze Stomilu – Szymon Sobczak i Płamen Kraczunow. Pierwszy zdobył co prawda bramkę na 1:1, ale zaraz potem zmarnował rzut karny. Bułgarski obrońca natomiast w 91. minucie uprzedził wychodzącego Artura Krysiaka i wydawało się, że strzelił zwycięskiego gola. Kraczunow jednak tak się rozpędził, że zdążył jeszcze posłać piłkę do własnej siatki po mocnym zagraniu Dawida Błanika. Mimo to Stomil nadal jest wiosną niepokonany.

Nieźle ostatnio spisuje się Termalica. Teraz wygrała w Głogowie, ale to wszystko łabędzi śpiew. Celem była Ekstraklasa, a szanse na nią już dawno zostały zaprzepaszczone.

Raków Częstochowa – Warta Poznań 3:0 (0:0)
1:0 – Kieliba 49′ samobój
2:0 – Szczepański 81′
3:0 – Szczepański 90′

***

GKS Tychy – ŁKS 0:2 (0:1)
0:1 – Bryła 7′
0:2 – Ramirez 82′

***

Puszcza Niepołomice – GKS Katowice 1:2 (1:2)
0:1 – W. Lisowski 4′
1:1 – Szczepaniak 18′
1:3 – Błąd 19′

Czerwona kartka: Kotwica (90′ za dwie żółte, Puszcza).

***

Sandecja Nowy Sącz – Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:0 (1:0)
1:0 – Klichowicz 32′
2:0 – Piter-Bucko 79′ karny

***

Chrobry Głogów – Termalica 0:1 (0:0)
0:1 – Gutkovskis 69′

***

Chojniczanka Chojnice – Garbarnia Kraków 5:1 (2:1)
1:0 – Mikołajczak 17′
1:1 – Kalemba 30′ karny
2:1 – Danielewicz 32′
3:1 – Grzelczak 61′
4:1 – Danielewicz 64′
5:1 – Danielewicz 83′

***

Wigry Suwałki – Bytovia Bytów 4:2 (1:0)
1:0 – Mackiewicz 6′
2:0 – Karbowy 54′
3:0 – Huertas 60′
3:1 – Hebel 65′
3:2 – F. Burkhardt 69′ karny
4:2 – R. Bartczak 90′

***

Odra Opole – Stomil Olsztyn 2:2 (0:0)
1:0 – Żemło 59′
1:1 – Sobczak 73′
1:2 – Kraczunow 90+1′
2:2 – Kraczunow 90+4′ samobój

Fot. Michał Stawowiak/400mm.pl

Najnowsze

Ekstraklasa

Kibice Radomiaka przywitali piłkarzy po przegranych derbach. „Mamy dość”

Szymon Janczyk
1
Kibice Radomiaka przywitali piłkarzy po przegranych derbach. „Mamy dość”
1 liga

Comeback Wisły Kraków! Z 0:2 na 3:2 ze Zniczem Pruszków

Bartosz Lodko
4
Comeback Wisły Kraków! Z 0:2 na 3:2 ze Zniczem Pruszków
Anglia

Kluby z niższych lig sprzeciwiają się zmianom w FA Cup

Bartosz Lodko
4
Kluby z niższych lig sprzeciwiają się zmianom w FA Cup

1 liga

1 liga

Comeback Wisły Kraków! Z 0:2 na 3:2 ze Zniczem Pruszków

Bartosz Lodko
4
Comeback Wisły Kraków! Z 0:2 na 3:2 ze Zniczem Pruszków
1 liga

Zagłębie mogło wygrać po raz pierwszy od września, ale wypuściło dwubramkową przewagę

Bartosz Lodko
1
Zagłębie mogło wygrać po raz pierwszy od września, ale wypuściło dwubramkową przewagę
1 liga

Lechia Gdańsk odpowiada byłemu prezesowi: Próba destabilizacji klubu

Damian Popilowski
6
Lechia Gdańsk odpowiada byłemu prezesowi: Próba destabilizacji klubu

Komentarze

0 komentarzy

Loading...