Reklama

Planowane zmiany w europejskiej piłce a sprawa polska

redakcja

Autor:redakcja

27 marca 2019, 12:35 • 5 min czytania 0 komentarzy

Podczas rozmów o przyszłości futbolu klubowego polska piłka zajmuje tyle uwagi, co piwo Kustosz na kursokonferencji sommelierów. Nasze stanowisko niezmiennie pozostaje stanowcze i niewzruszone:

Planowane zmiany w europejskiej piłce a sprawa polska

Zgadzamy się na wszystko, bo i tak nie mamy nic do gadania. Jakiekolwiek polskie „ale” zostałoby zabite śmiechem, ewentualnie żartem o potrzebie stworzenia osobnego europejskiego pucharu rekrutującego uczestników wyłącznie z polskich klubów, może w nim uda się przetrwać dłużej niż do sierpnia.

Niemniej decyzje wielkich wpływają również na nas. Jak wpłynąć mogą planowane od 2024 reformy, o których rozmawiano na konferencji ECA – European Club Association?

OTWARTA LIGA MISTRZÓW

Widmo zamkniętej Superligi, futbolowej NBA, zostało na razie odegnane. Nawet jeśli rozmawia się o potwornej nazwie Super Champions League, to zawsze w kontekście zostawienia furtki wszystkim, nawet mistrzom Gibraltaru, Armenii i Polski. Andrea Agnelli, prezydent Juve i prezes ECA, położył na to wielki nacisk: Mistrz kraju, jakiekolwiek europejskiej federacji, zawsze będzie mieć możliwość gry w Champions League.

Reklama

Pytanie tylko na ile ta furtka pozostanie teoretyczna. Przypomnijmy, że według domykanego właśnie planu, UEFA już w latach 2021-24 doda do schodów ładnych kilka pięter, wciąż jednak istnieć ma „ścieżka mistrzów”, gdzie nie wpadamy jak kilkanaście lat temu na reprezentantów topowych lig. Teraz w projekcie pojawiła się furtka, by zatrzasnąć te wrota, betonując te tylne drzwi dla maluczkich – albo udowodnisz, że jesteś lepszy z całego grona kandydatów, albo nie zawracaj głowy, żadnych skrótów.

Co ważne, rozważany jest w Champions League system spadków i awansów, co tym bardziej oznaczałoby, że choć furtka byłaby uchylona, to jednak ledwo ledwo. Możliwe też, że wykluczy tu „schodzenie” średnich drużyn do LE na wiosną, a zamiast tego mecze o utrzymanie w Champions League.

Manchester United – FC Barcelona już 10 kwietnia w Lidze Mistrzów. Kursy w ETOTO: 1 3.65 – X 3.60 – 2 2.10

WYBREDNI SELEKCJONERZY NA BRAMKACH

Możni mogą jednak argumentować, że Liga Mistrzów to nie miejsce na wyrównywanie szans, bo tutaj trzeba postawić na czystą elitarność, wyciskając wszystkie soki z produktu. Najlepsi chcą, by Champions League była bogatsza niż NFL, by stanowiła najważniejsze rozgrywki sportowe świata, absolutny top topów, rozrywkę dla mas w najbardziej obszernym tego słowa znaczeniu, czyli mas od Indonezji i Malezji, przez Peru i Nigerię, po Meksyk i USA.

Przy takich ambicjach w Lidze Mistrzów będzie miejsce tylko dla najlepszych, najbogatszych, najbardziej medialnych, rozpoznawalnych. Nawet ligi, które dziś radzą sobie świetnie, jak choćby Czechy, mogą odczuć zmiany, bo boisko boiskiem, ale nie są tak wielkim magnesem dla kibiców pod każdą szerokością i długością geograficzną.

Reklama

Próbując złapać nieco konkret, zakładamy wciąż istnienie furtki dla Ligi Mistrzów, dostępnej w teorii dla wszystkich. W praktyce cztery ligi zajmują minimum szesnaście miejsc, a dalej trwa jatka. Polski klub, chcąc się przebić, musiałby pobić nawet najlepszych Portugalczyków czy Francuzów. Na razie nie padło ani jedno słowo, że mógłby wpaść na  – powiedzmy – piąty klub angielski, ale z ekonomicznego punktu widzenia – z punktu widzenia tej podkreślanej pogoni za NFL – piąty klub angielski jest o wiele mocniejszym ogniwem iż topowe zespoły już z siódmej czy ósmej ligi rankingu UEFA.

NACISK NA LIGĘ EUROPY

Już teraz widzimy intensywne prace nad tym, by Liga Europy nabierała prestiżu. Dysproporcja jest ogromna, co najlepiej uzmysławia fakt, że prestiż turniejowi wydatnie podniosła… możliwość awansu do Champions League przez zdobycie trofeum. To, notabene, powinno się utrzymać.

W praktyce może dojść do podziału: Liga Mistrzów jako produkt wystawowy, sprzedażowy na cały świat. Liga Europy i Liga Europy 2 jako miejsca, które interesować będą – nie miejmy złudzeń, tak to wygląda – uczestników, czyli… wciąż spore grono. Prawa gdzieś się sprzeda, stacji telewizyjnych jest dziś ogromnie dużo, znajdą się chętni, ale tutaj ekonomia nie będzie priorytetem dla ECA i UEFA. Tutaj będzie się spełniać postulaty o wyrównywaniu szans i rozwijaniu lig pośledniejszych.

Kształt już niemal zatwierdzonych zmian, które znowu potwierdziły się na konferencji ECA, wskazuje kierunek dla polskich klubów. Innymi słowy: Cieszcie się, jeśli będziecie mieli jakiegokolwiek reprezentanta w Lidze Europy. A jak nie, to szanujcie jakiekolwiek miejsce w Lidze Europy 2.

Pamiętajmy, że reforma na lata 2021-24 zakłada Ligę Europy z udziałem zaledwie 32 drużyn, a więc bardziej zwarty format. To ma być naprawdę znacznie bardziej prestiżowy turniej niż LE. LE 2 także nie będzie pucharem pasztetowej – przecież łącznie powstanie trzeciej ligi europejskiej da raptem szesnaście miejsc więcej w fazie pucharowej. To znaczy, z punktu widzenia medialnego jest to puchar pasztetowy w sensie ścisłym, ale boiskowo? Postawmy sobie pytanie:

Czy te miejsca zajmą akurat polskie zespoły, czy jednak w innych ligach rozwijających się znajdą się mocniejsze kandydatury?

Coś nam podpowiada, że przykładowo Belgowie nie pogardziliby silniejszą reprezentacją w LE2, a jak pokazali nam miejsce latem wszyscy pamiętamy.

ZMIANY OKIENKA REPREZENTACJI

Oczywiście i ten temat musiał się pojawić, bo wirus FIFA notorycznie wyłącza gwiazdy zespołów z nawet finalnych faz europucharów, a to ostatecznie kluby dają chleb, nie kadra.

ECA nie chce iść na zwarcie, nie będzie forsować mniejszej liczby meczów, których w sezonie wielkiego turnieju potrafi być nawet osiemnaście. Propozycja jest inna: mniej przerw reprezentacyjnych, ale dłuższych. Innymi słowy taka przerwa jaka miała teraz miejsce byłaby wydłużona, a przez to Polska zagrałaby szeregiem trzy, a może nawet cztery mecze.

***

Ciekawych tego co dzieje się w ciut lepszych, ale nie topowych ligach Europy zapraszamy do Magazynu Lig Egzotycznych WeszloFm.

Komu kibicuje prezydent Turcji? Jaki kurdyjski klub ma pod górę ze względu na swoje pochodzenie? Skąd wziął się sensacyjny lider tabeli Istanbul Başakşehir? Dlaczego Fenerbahçe walczy tylko o utrzymanie, a w przyszłym sezonie i tak ma walczyć znów o Mistrzostwo Turcji?

Najnowsze

Ekstraklasa

Kibice Radomiaka przywitali piłkarzy po przegranych derbach. „Mamy dość”

Szymon Janczyk
1
Kibice Radomiaka przywitali piłkarzy po przegranych derbach. „Mamy dość”
1 liga

Comeback Wisły Kraków! Z 0:2 na 3:2 ze Zniczem Pruszków

Bartosz Lodko
5
Comeback Wisły Kraków! Z 0:2 na 3:2 ze Zniczem Pruszków
Anglia

Kluby z niższych lig sprzeciwiają się zmianom w FA Cup

Bartosz Lodko
4
Kluby z niższych lig sprzeciwiają się zmianom w FA Cup

Liga Mistrzów

Komentarze

0 komentarzy

Loading...