Reklama

Piątkowski w Tychach, Pestka w Głogowie. Co ciekawego w I lidze?

redakcja

Autor:redakcja

15 lutego 2019, 19:13 • 4 min czytania 0 komentarzy

Pora na trzeci, przedostatni, raport z pierwszoligowych transferów w zimowym okienku. Co ciekawego wydarzyło się przez ostatnie dwa tygodnie? Przede wszystkim zwiększyła się częstotliwość sprowadzania piłkarzy z klubów Ekstraklasy, czego należało się spodziewać. 

Piątkowski w Tychach, Pestka w Głogowie. Co ciekawego w I lidze?

W ostatnich dniach sporo wydarzyło się w GKS-ie Tychy. Wreszcie przyszedł napastnik, który powinien od razu wejść do składu i gwarantować gole. Mateusz Piątkowski po rozstaniu z Miedzią Legnica podpisał z tyskim klubem półtoraroczny kontrakt. 34-latek w tym sezonie zdobył tylko jedną bramkę w Ekstraklasie, ale wiosną ubiegłego roku wydatnie przyczynił się do awansu Miedzi, trafiając do siatki osiem razy w piętnastu spotkaniach.

Piłkarzami GKS-u zostali także 30-letni obrońca Łukasz Sołowiej (jesienią 19 meczów dla Stomilu Olsztyn) i młody pomocnik Kacper Laskoś. Pozyskano go z Wisły Kraków, która ma zagwarantowany wysoki procent z następnego transferu.

Kamil Pestka jednak nie dokończy sezonu w Cracovii. Lewy obrońca reprezentacji U-21 został wypożyczony do Chrobrego Głogów, żeby wrócił do rytmu meczowego przed młodzieżowym EURO. Jeszcze w tamtym roku Pestkę łączono z Rakowem Częstochowa, ale wtedy jednoznacznie te doniesienia dementował Michał Probierz, zakładający wówczas, że piłkarz zostaje w jego zespole.

Luty to już czas, w którym przeważnie dochodzi do rozstrzygnięć kadrowych w Ekstraklasie, na co z niecierpliwością czekają pierwszoligowcy. Piątkowski i Pestka to nie jedyne „spady” z najwyższego szczebla z ostatnich dwóch tygodni. Kadrę wyczyścił także Górnik Zabrze. Napastnik Marcin Urynowicz został wypożyczony do Odry Opole z opcją transferu definitywnego. W tamtym sezonie miał lepsze momenty na przełomie kwietnia i maja, gdy strzelał gole w trzech meczach z rzędu. W obecnym jednak znów wrócił do szeregu, grał mało i zdobył tylko jedną bramkę (na wyjeździe z Wisłą Płock).

Reklama
Fot. Odra Opole/Accredito

Definitywnie z Zabrza odchodzi Konrad Nowak, który związał się na półtora roku z Puszczą Niepołomice. Pokiereszowany przez kontuzje 24-letni pomocnik jesienią zaliczył 12 ekstraklasowych występów, lecz jego gra pozostawiała sporo do życzenia. Puszcza sprowadziła także dwóch innych zawodników: skrzydłowego Jakuba Bąka (niedawno odszedł z Podbeskidzia) i 18-letniego bramkarza Bartosza Przybysza (półtoraroczne wypożyczenie z Lecha Poznań). Ponadto skrócono wypożyczenie do Górnika Łęczna obrońcy Jakuba Zagórskiego.

Chojniczanka Chojnice z rezerw Górnika Zabrze wyciągnęła natomiast 20-letniego skrzydłowego Filipa Żagla. Podpisano umowę na rok z opcją przedłużenia o półtora roku. Żagiel w Górniku grał jedynie w rezerwach, a w ostatnim sezonie przebywał na wypożyczeniu w Odrze Opole, gdzie jednak furory nie zrobił.

Kończąc wątek tych, którzy Ekstraklasę zamienili na I ligę. Frank Adu Kwame od dawna miał zakomunikowane, że nie ma czego szukać w Miedzi Legnica. Po awansie rozegrał tylko sześć meczów ligowych, z czego ostatni 20 października, gdy beniaminek przegrał 1:3 z innym beniaminkiem – Zagłębiem Sosnowiec. 33-letni Ghańczyk ponownie został piłkarzem Wigier Suwałki, których barwy reprezentował już w sezonie 2016/17. Dodajmy, że do Wigier przyszedł jeszcze bramkarz Dominik Kąkolewski z trzecioligowego Górnika Konin.

Korona wysłała Macieja Firleja na wypożyczenie do Garbarni Kraków. Napastnik ten latem przychodził do Kielc w glorii króla strzelców grupy trzeciej III ligi, ale u Gino Lettieriego nawet nie zadebiutował.

Mamy kolejnych dwóch Hiszpanów. Podbeskidzie po długich negocjacjach zapewniło sobie wreszcie usługi Adriana Gomeza. 25-letni defensywny pomocnik ma dość ciekawe CV jak na I ligę. 25-latek w barwach Albacete Balompie rozegrał 17 meczów i strzelił jednego gola w Segunda Division. Rok 2018 spędził na wypożyczeniu w kazachskim Irtyszu Pawłodar, gdzie miał pewne miejsce w składzie. Pobyt tam powinien mu ułatwić aklimatyzację w Polsce. Strony na razie związały się ze sobą na pół roku.

Reklama

Na tym tle Diego Bardanca, nowy z Bytovii Bytów, wygląda mniej ciekawie. Też ma 25 lat, jest obrońcą. Ostatnio grał w trzecioligowym Gimnastica de Torrelavega. W ojczyźnie poza trzeci poziom nie wyszedł, ale podobnie jak Gomez, był też w miejscu, w którym warunki do uprawiania piłki są często trudniejsze niż w Polsce. W sezonie 2017 uzbierał 25 meczów dla fińskiego ekstraklasowca SJK Seinajoki.

Fot. Bytovia Bytów/Accredito

Fot. FotoPyk

Najnowsze

Ekstraklasa

Droga Kapralika wiedzie przez Górnika. „Może być wart więcej niż 10 milionów euro”

Jakub Radomski
1
Droga Kapralika wiedzie przez Górnika. „Może być wart więcej niż 10 milionów euro”

Komentarze

0 komentarzy

Loading...