Piątek, 23.00, dym powoli opada. Burzliwy przebieg wiślackiej konferencji wywołał komentarze w całym świecie piłkarskim, ale wydawało się, że to koniec emocji na dzisiaj. Jakże boleśnie się myliliśmy. Interia odpaliła prawdziwą bombę – zamieściła oświadczenie, które wysłał im Adam Pietrowski, a pod którym podpisało się 2/3 Gangu Olsena, czyli on oraz Mats Hartling. Ujmijmy to tak: jest, kurwa, wysoko.
Już w pierwszym zdaniu idziemy grubo. Pan Hulk Hogan i pan Pietrowski odkrywają, że pan Vanna jednak nie jest kambodżańskim księciem i to ich konsternuje, złości i zaskakuje.
Noble Capital Partner i tymczasowy prezes Wisły pan Pietrowski pragną przekazać swą konsternację, złość i zaskoczenie, jakimi jest całkowity brak kontaktu ze strony Alelega Luxembourg, w związku zamknięciem wspólnego przejęcia akcji Wisły Kraków SA.
Staraliśmy się niestrudzenie uzyskać informacje na temat miejsca pobytu pana Vanna Ly, ale nic nie wskóraliśmy poza bzdurnymi wymówkami.
Nieprawdopodobne. Niestrudzeni łowcy informacji, którzy jeszcze parę dni temu nie mieli przyczyn, by wątpić w przelew od pana Vanny, teraz są szczerze zadziwieni bzdurnymi wymówkami. Ciekawe co ich tak zadziwiło. Zawał 10 minut przed lądowaniem? Niech rzuci kamieniem, kto nie miał nigdy zawału 10 minut przed lądowaniem! Szczególnie w sytuacji, gdy jakaś dwójka bez sternika truje dupę o przelew!
Postępowanie pana Ly postawiło każdego z nas w ekstremalnie trudnej sytuacji wobec faktu, że Alelega miała być wiodącym inwestorem.
Znamy te ekstremalnie trudne sytuacje. Ileż to razy musieliśmy rezygnować z zakupu kolejnej flaszki, bo wiodący inwestor nakrywał się nogami albo zasypiał na barze? A pamiętacie podstawówkę? Chcieliśmy kupić z bratem takie wypasione klocki, no ale wiodący inwestor postawił każdego z nas w ekstremalnie trudnej sytuacji. Co gorsza zagroził szlabanem na kompa. Brzmi to szczególnie radośnie, gdy już wiemy, że Gang Olsena nie przelał nawet tej symbolicznej złotówki. Ale z tonu oświadczenia wynika, że już zebrał wymagane środki, albo jest tego bliski. Szacujemy, że niżej 95 groszy nie mają.
NCP i pan Pietrowski zainspirują zarówno cywilne, jak i kryminalne postępowanie śledztwo przeciw Aalelega Luxembour i panu Ly.
Ożeszkurwa. Gdzie ten Ly się ukryje przed karzącą ręką sprawiedliwości? Chyba w Nowym Jorku! Albo w Kambodży!
Jednocześnie przepraszamy stronę sprzedającą akcje, kibiców i innych zaniepokojonych. Zamierzamy wszystko wyjaśnić i pracujemy nad alternatywnym rozwiązaniem.
Powodzenia!
O naszych zamiarach poinformowaliśmy stronę sprzedającą klub – TS Wisła, oczekujemy od niej współpracy i dotrzymywania postanowień, jakie zostały zawarte w umowie.
Naszym celem jest doprowadzenie transakcji do końca, bez udziału Alelegi Luxembourg.
A naszym celem jest lot w Kosmos. Istnieje szansa, że was tam spotkamy.
