Reklama

Okazja, żeby pokazać się selekcjonerowi? Dziękuję, nie skorzystam

redakcja

Autor:redakcja

11 września 2018, 23:14 • 4 min czytania 75 komentarzy

Mecz towarzyski z Irlandią na papierze był idealną szansą dla kilku reprezentantów, by przekonać do siebie nowego selekcjonera. Niektórzy mogli zrobić nawet więcej – wysłać pozytywny sygnał do klubu, w którym na co dzień nie cieszą się dużym zaufaniem trenera. 

Okazja, żeby pokazać się selekcjonerowi? Dziękuję, nie skorzystam

Dlaczego „na papierze”? Ano dlatego, że choć przyglądaliśmy się uważnie, u większości piłkarzy nie zauważyliśmy wielkiej woli walki i chęci pokazania się za wszelką cenę. Przykre szczegóły poniżej, bo jak zwykle przy okazji meczu kadry wystawiliśmy graczom noty. Skala 1-10, lecimy. 

WOJCIECH SZCZĘSNY 5

Mecz zaczął od podania do rywala, ale obyło się bez smutnych konsekwencji. Później nie miał zbyt wiele roboty, jedynie złapał to, co powinien – jeśli liczył, że w tym spotkaniu przekona do siebie selekcjonera, no to się przeliczył. Przy golu bez większych szans, stąd nota wyjściowa.

TOMASZ KĘDZIORA 4

Reklama

Postawiliśmy przy jego nazwisku ze dwa plusiki dzięki wrzutkom, po których zakotłowało się w polu karnym. I tyle. Trochę więcej mieliśmy zastrzeżeń co do tego, jak się ustawia. Popełnił też spory błąd w naszym polu karnym w pierwszej połowie, po którym okazję strzelecką miał rywal. Czyli postawmy sprawę jasno – raczej musi zerkać za plecy, bo zaatakować może np. Olkowski. Z Bereszyńskim w formie z meczu z Włochami nie ma żadnych szans.

KAMIL GLIK 4

Zaczął od przyjęcia na siebie mocnego strzału, a później długo całkiem udanie pełnił swoją rolę lidera defensywy. Sęk w tym, że nie popisał się przy golu O’Briena, stąd konieczne było obniżenie noty.

MARCIN KAMIŃSKI 5

Jeszcze nie wiemy, jak dokładnie wypadł w statystykach, ale wydaje nam się, że to był przyzwoity występ. W żadnym wypadku przełomowy, po którym powiedzielibyśmy, że teraz to on powinien być partnerem Glika, ale właśnie przyzwoity. Nie popełnił większych błędów, coś próbował zdziałać w ofensywie, np. zgrywając piłkę do Milika przy najlepszej okazji Polaków w pierwszej połowie.

ARKADIUSZ RECA 4

Reklama

Jeśli mielibyśmy go chwalić, to chyba za to jak rzucał auty. Niestety, to i duże zaangażowanie to trochę za mało, by mówić o dobrym meczu na poziomie kadry. Zbyt łatwo dawał się ogrywać, między innymi wtedy, gdy na początku drugiej połowy na przebój ruszył Christie.

JAKUB BŁASZCZYKOWSKI 2

W ofensywie dał naprawdę malutko. W defensywie zawiódł głównie przy golu, bo O’Dowda miał tyle miejsca i czasu, że dokładna wrzutka była w zasadzie formalnością. Ale nie tylko. Jerzy Brzęczek stara się go budować decyzjami i w wywiadach, ale piłkarz na boisku mu nie pomaga.

GRZEGORZ KRYCHOWIAK 3

Źle wszedł w ten mecz. Jego zagrania mogły irytować, bo zdarzały się takie, w których adresat był chyba słodką tajemnicą ukrytą w głowie pomocnika Lokomotiwu. W dodatku brak Piotra Zielińskiego sprawił, że czasem brał na siebie ciężar, którego nie potrafił udźwignął. To zdecydowanie za mało.

KAROL LINETTY 3

Czapkę-niewidkę ściągnął dopiero po przerwie, ale wtedy również przegrywał fizyczną walkę lub zdarzało mu się zachowywać nieodpowiedzialnie. Na plus(ik) udział w akcji bramkowej i próba strzału z dalszej odległości. Generalnie obok Linettego z Sampdorii gość nawet nie stał.

RAFAŁ KURZAWA 4

Zdecydowanie bardziej podobał nam się przeciwko Włochom i na mundialu z Japonią. Do Kurzawy na skrzydle trzeba się przyzwyczaić, bo to zdecydowanie inny typ niż grający zrywami Grosicki i my się jeszcze chyba z tym pomysłem w kadrze nie oswoiliśmy. Dziś – poza jedną wrzutką z rożnego – nie błyszczał przy stałych fragmentach.

KRZYSZTOF PIĄTEK 3

Głęboko się cofał, szukał gry, ale pewnie nie tak wyobrażał sobie ten debiut. Zagubiony w akcji.

ARKADIUSZ MILIK 3

Podnieśliśmy mu trochę ze względu na asystę, ale nie ma co kryć – kolejny słaby mecz w kadrze. Szybko zepsuł bardzo dobrą, w zasadzie jedyną naprawdę czystą sytuację strzelecką drużyny. Chybił po strzale głową, a to powinien być gol, po którym grałoby się łatwiej. Na plus(ik) celna próba z dystansu. No i dobrze, że nie zrobił sobie krzywdy, gdy złożył się do przewrotki.

DAMIAN KĄDZIOR 6

Wszedł na boisko w przerwie. Dość długo to był anonimowy występ, ale później to właśnie on z prawego skrzydła dawał sygnał. A to zamknął akcję i oddał przyblokowany, ale celny strzał, a to wrzucił do Szymańskiego i niewiele brakło, by inny zmiennik dobrze strzelił, a to podobnym podaniem ze swojej flanki obsłużył Frankowskiego. Debiut na plus.

JAN BEDNAREK 5

Solidnie. Nie był poddawany trudnym sprawdzianom, ale też nie wzniecał pożarów.

MATEUSZ KLICH 6

Dał remis i za tę akcję mu chwała. Później spróbował jeszcze raz, ale trafił w bramkarza. Kilka razy nieźle rozrzucił piłkę. I cóż – ostatecznie to chyba najlepszy z naszych. Niewiele trzeba było, by zgarnąć ten tytuł, ale jednak.

RAFAŁ PIETRZAK, DAMIAN SZYMAŃSKI, PRZEMYSŁAW FRANKOWSKI

Grali zbyt krótko, żeby wystawiać im noty.

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Hiszpania

Od Pucharu Syrenki do… Złotej Piłki? Jak rozwijał się Jude Bellingham

Patryk Fabisiak
2
Od Pucharu Syrenki do… Złotej Piłki? Jak rozwijał się Jude Bellingham

Komentarze

75 komentarzy

Loading...