Mistrzostwa świata – walka nie tylko o puchar

Mistrzostwa świata to najważniejsza impreza piłkarska. W związku z tym w jej kontekście musi się odbyć walka o władzę. Najważniejsza oczywiście toczy się o puchar, ale nie mniej ważna i niemal tak samo ciekawa jest bitwa między producentami sprzętu. Kto z tego pojedynku wyszedł zwycięsko?

Zarówno Nike, jak i Adidas wysłały do Rosji sporo ekip. Amerykański brand został sponsorem 10 drużyn, prym wiódł jednak Adidas, który „ubrał” aż 12 zespołów. Nie skupiając się na wyglądzie strojów, a na poziomie sportowym drużyn w nie ubranych, z tej rywalizacji ostatecznie zwycięsko wyszedł Nike – spośród ekip grających w koszulkach sygnowanych logo marki zza wielkiej wody cztery awansowały do ćwierćfinałów, a aż trzy oglądaliśmy w starciach o medale. W strojach od Nike o najwyższe cele walczyły reprezentacje Anglii, Chorwacji oraz Francji, z kolei Adidas do strefy medalowej wprowadził jedynie Belgów.

Skoro przy trykotach jesteśmy, to warto wspomnieć, że absolutnym hitem okazała się przygotowana przez Nike koszulka Nigeryjczyków, którzy co prawda z turniejem pożegnali się po fazie grupowej, ale ich charakterystyczne kreacje z miejsca zdobyły serca kibiców. Koszulki wszystkich zespołów, także tych o występach których zdążyliśmy już zapomnieć, przecenione o 25% znajdziecie TUTAJ.

Mundial to jednak nie tylko stroje, a przede wszystkim gole. Rywalizację w tym aspekcie bezsprzecznie zdominowało Nike, choć przed startem turnieju nie było to takie oczywiste. Legendarne „trzy paski” na czempionat przygotowały wyjątkową kolekcję Energy Mode i wyposażyły w nie wspaniałych zawodników na czele z Luisem Suarezem, Gabrielem Jesusem czy Leo Messim.

Jednak królem polowania ponownie okazał się swoosh, a 101 bramek padło przy udziale piłkarzy, którzy na najważniejszą imprezę czterolecia wybrali korki od Nike. Największym powodzeniem cieszyły się buty z kolekcji Just Do It przygotowanej specjalnie na mundial. Pochodzący z tej serii model Nike Hypervenom Phantom III zapewnił koronę króla strzelców Harry’emu Kane’owi. Dla porównania – piłkarze grający w butach Adidas strzelili 37 bramek, a zawodnicy w korkach od pozostałych producentów Puma, New Balnce, Mizuno, Under Armour , Asics, Umbro – uzbierali razem 20 goli.

Te statystyki nie mogą dziwić, jeśli spojrzymy na ogólną liczbę zawodników grających w korkach wspomnianych firm. Duża część piłkarzy grających na mundialu zdecydowała się bić o najważniejsze trofeum korzystając z butów amerykańskiego producenta. Swoosh zdominował rosyjskie murawy – aż 64% zawodników wybiegło na boiska w korkach Nike, Adidas znalazł się na nogach ponad 26% piłkarzy – 10% zdecydowało się na innych producentów.

Trzeba jednak oddać Adidasowi, co mu należne – i w tym aspekcie nikt nie jest w stanie mu zagrozić. Niemiecki gigant od samego początku produkuje piłki na mistrzostwa świata i trzeba otwarcie przyznać, że piłki, zaprojektowane z myślą o rosyjskim mundialu sprawdziły się znakomicie. Kibice byli świadkami 169 goli – zarówno piłka Adidas Telstar 18, jak i Adidas Telstar Mechta, którą oglądaliśmy w fazie pucharowej, przysporzyły kibicom wielu emocji.

21. Mundial przeszedł już do historii i jak widać – to nie tylko walka na murawie. Za kulisami odbywa się cicha wojna o panowanie wśród producentów sprzętu sportowego. I choć Nike jako sponsor techniczny reprezentacji występujących na mundialu zadebiutowała dopiero w 1998 roku, w ciągu zaledwie dwudziestu lat firma z siedzibą w Beaverton wspięła się na piłkarski Mount Everest i zatknęła na nim swoje logo, charakterystycznego swoosha.