Reklama

Kto królował w 2017? Komplet rozstrzygnięć!

redakcja

Autor:redakcja

04 stycznia 2018, 16:10 • 32 min czytania 73 komentarzy

Mamy nadzieję, że weszliście w nowy rok z przytupem, ale to jeszcze nie moment, by zapomnieć o starym. Skończyliśmy sprawdzać, który z Polaków był najlepszy na swojej pozycji, teraz warto spojrzeć globalnie, kto miał się najlepiej w 2017 roku. Messi? Ronaldo? A może ktoś inny? Sprawdźcie, wczoraj była pierwsza ćwiartka, teraz czas na drugą, w kolejnych dniach dalsze rozstrzygnięcia.

Kto królował w 2017? Komplet rozstrzygnięć!

Zrzut ekranu 2018-01-01 o 14.32.04

Umieszczamy go w rankingu na symbolicznym setnym miejscu, bo grał w tym roku bardzo mało, ale gdy już to robił, zawsze był świetny. 11 czystych kont w 20 meczach, przecież to imponujący wynik. Chcemy o nim pamiętać, dlatego jest w setce, a zaraz wróci i – idziemy o zakład – w kolejnym rankingu wskoczy do pierwszej dwudziestki. Co najmniej. Zrzut ekranu 2018-01-01 o 14.31.59

Miał świetny poprzedni sezon, na wiosnę strzelał bardzo często, trudno w końcówce rozgrywek wskazać mecz, kiedy nie miał albo bramki, albo asysty. W tym też jest przyzwoicie, choć po spektakularnym początku – cztery gole w czterech meczach Serie A – zatrzymał się i trafił do siatki jeszcze tylko raz. Musi ustabilizować formę, jeśli bardziej chce zaistnieć w kadrze. Na razie gra rzadko, w eliminacjach do mundialu dostał skromne 17 minut. Zrzut ekranu 2018-01-01 o 14.31.54 Nie odszedł z Monaco po fantastycznym sezonie zespołu z Księstwa, ale nie dlatego, że nie było zainteresowania – bo było, choćby Arsenalu – po prostu nie dogadały się kluby. Trudno się bowiem Francuzem nie interesować, jest naprawdę ciekawym skrzydłowym, już grającym w reprezentacji, a przecież wiemy, jaki mają tam gwiazdozbiór. Jego odejście z Monaco jest kwestią czasu, znów mówi się o przejściu do Premier League i ten krok wydaje się chyba najsensowniejszy. Fizycznie facet jest przygotowany bardzo dobrze, do tego ma technikę na odpowiednim poziomie i na pewno nie zginie na Wyspach.Zrzut ekranu 2018-01-01 o 14.31.45

W tamtym sezonie grał solidnie, ale jednak musiał uznać wyższość Kolasinaca, w tym – na początku – męczyły go kontuzje. Po przyjściu Heynckesa odżył i znów prezentuje naprawdę wysoki poziom. Jeśli przez cały 2018 będzie prezentować podobną formę, jak w Bayernie po zmianie szkoleniowca, szybko zagości nie w ostatniej dziesiątce, ale znacznie, znacznie wyżej w naszym rankingu.Zrzut ekranu 2018-01-01 o 14.31.39 Byłby wyżej, ale niestety, trochę czasu zabrały mu kontuzje. Gdy jednak grał, był znakomity – pamiętamy początek minionego roku, kiedy najpierw walnął dwie bramki Tottenhamowi, a niedługo później pogrążył Arsenal golem i asystą. Ma niesamowity gaz, łatwość w kreowaniu sytuacji, nie jest jeźdźcem bez głowy, któremu wychodzi coś przypadkiem. Kapitalny skrzydłowy i gdy wylosowano nam Senegal, właśnie on był pierwszą myślą, jaka przyszła wielu kibicom do głowy. A zaraz potem pytanie: jak go zatrzymać, by w setce za rok 2018, nie trzeba było przypominać jego wspaniałego turnieju w Rosji?

Reklama

Zrzut ekranu 2018-01-01 o 14.31.33

Walczy, by nie zaginąć w gwiazdozbiorze PSG. Idzie mu to całkiem nieźle, ale co z pewnością musi poprawić to liczby – niby na grafice nie wygląda to najgorzej, ale choćby w tym sezonie Ligue 1 tylko dwa razy strzelał i trzykrotnie asystował.  Trochę za daleko mu do Neymara. Na duży plus dobryy występ na Pucharze Konfederacji.Zrzut ekranu 2018-01-01 o 14.31.21

Pewnie nigdy nie będzie idolem podwórek, pewnie jego plakaty nie wiszą w co drugim domu w Manchesterze, ale jest zawodnikiem niezwykle wartościowym. Facet od czarnej roboty, który wykona mrówczą pracę w środku pola i jeszcze dorzuci co jakiś czas coś ekstra w ofensywie. Może nie będzie to gol, asysta (choć zdarzały się), ale nie raz i nie dwa napędzi akcję przedostatnim podaniem.

filipeFilipe cały czas trzyma równy poziom w defensywie, w ofensywie miał bardzo dobrą wiosnę, teraz trochę obniżył loty, choć w meczu z Realem Sociedad znów zagrał bardzo porządnie i w tym aspekcie. Fajnie jest u niego, że nie boi się zejść na gorszą nogę. Niewielu bocznych obrońców to potrafi. Wydaje się, że teraz ta słabsza dyspozycja może wynikać z kontuzji mięsniowych.Zrzut ekranu 2018-01-01 o 14.31.07

Za Gigim bardzo dobra pierwsza połowa roku. Osiągnąć pełnoletność i już walczyć o miano najlepszego bramkarza w Serie A? Doskoczył do czołówki, a w oczach wielu – był numerem jeden. Problemy rozpoczęły się od przyjazdu do Polski – braku sukcesu na Euro U-21 i obrzucenia pieniędzmi przez fanów Milanu z powodu chęci opuszczenia Milanu. Niby się tym nie przejął, przedłużył kontrakt, ale jednocześnie zaczął zaliczać wpadki, kibice krytykowali też pozyskanie jego brata Antonio. Jednak o ile wpadł w dołek, o tyle chyba warto czasem przykucnąć, żeby mocniej się wybić. Na sam koniec roku 18-latek zaliczył setny mecz w Milanie, a jego wyśmiewany brat – wybronił derby z Interem.

Reklama

Zrzut ekranu 2018-01-01 o 14.31.05

Udany transfer Arsenalu, obrońca potwierdził w Premier League te atuty, z których był znany w Bundeslidze. Dynamiczny walczak z niespożytymi siłami. Dobrze ułożona lewa noga, zadziorny, silny, perfekcyjnie przygotowany fizycznie. Piłkarz w zasadzie nie do przepchnięcia. Lewą stronę Arsenal ma klepniętą na lata, no, chyba że po Kolasinaca sięgnie jeszcze ktoś większy.Zrzut ekranu 2018-01-01 o 14.31.01

Jeden z głównych architektów wspaniałego sezonu Monaco, kiedy ekipa z Księstwa była w półfinale Ligi Mistrzów i wzięła mistrzostwo. Przypomnijcie sobie jego gol w 92. minucie na Parc des Princes, dający wówczas remis, być może był on kluczowy nawet w całej kampanii – gdyby Paryżanie wtedy wygrali, zrównaliby się z rywalem oczkami. A tak wciąż utrzymywała się bezpieczna trzypunktowa zaliczka. Portugalczyk zapracował na transfer do City i choć nie wszedł do Premier League z buta, to mimo wszystko wydaje się, że wciąż się rozwija i będzie miał coraz więcej obowiązków w zespole Obywateli.

Zrzut ekranu 2018-01-01 o 14.30.58

Koke jak zwykle zostawił wiele serca na boisku. Przede wszystkim walka o każdy centymetr i nieodstawianie nogi w żadnej sytuacji. Piłkarz skrojony pod Atletico Simeone. Do tego świetny w rozegraniu. Nie dziwi więc, że latem przedłużono z nim kontrakt o kolejne pięć lat. Legenda klubu mimo dopiero 25 wiosen na karku. Zrzut ekranu 2018-01-01 o 14.30.51

Zaczął w Premier League szybciutko – już w drugiej minucie swojego debiutu walnął bramkę i można było pomyśleć, że to będzie gruby transfer. No, aż tak dobrze to nie ma, bo Francuz dołożył siedem bramek w 19 meczach, czyli przyzwoicie, ale bez szału. To jeszcze nie jest poziom, jaki prezentował w OL, gdzie na przykład w ostatnim sezonie ligowym, był o krok od średniej na poziomie jeden gol co mecz. Zrzut ekranu 2018-01-01 o 14.30.43

Bardzo dobry skrzydłowy, inteligentny piłkarsko, z dobrym dryblingiem i porządnymi stałymi fragmentami. Ileż asyst natłukł ten chłopak w minionym roku, coś niesamowitego – nie byłoby Lipska na podium, gdyby nie Szwed. Zrzut ekranu 2018-01-01 o 14.30.33

Guardioli udało się naprawić błąd, który popełnił ostatnio przy obsadzie bramki – wtedy wziął Bravo, licząc na jego grę nogami, ale okazało się, że Chilijczyk jednak nogami – a przede wszystkimi rękami – nie dojeżdża poziomem. Ederson takich problemów nie ma. Nie dość, że broni naprawdę bardzo pewnie, to jeszcze elegancko rozpoczyna grę celnym podaniem do partnera. Ma 14 czystych kont w 27 meczach (w tym sezonie), pewnie, pomaga mu zgrana defensywa, ale on też jest jej ważną częścią, Bravo puszczał przecież właściwie wszystko, co szło w światło bramki. Zrzut ekranu 2018-01-01 o 14.30.25

Gdyby wciąż miał grać na skrzydle, pewnie nie byłoby go już w United – w ofensywnie nie był specjalnie przekonujący, brakowało mu błysku i zazwyczaj liczb. „Transfer” na bok obrony okazał się strzałem w dziesiątkę, ponieważ szału w ataku nikt od Ekwadorczyka nie oczekuje, a on może wykorzystać swoje atuty na innym polu.

Zrzut ekranu 2018-01-01 o 14.30.21

Nie ma oszałamiających liczb, przez co nie jest tak doceniany, a to bardzo ważna postać dla układanki Juventusu – może grać cofniętego napastnika, z boku, przetrzymać piłkę i nadać akcji odpowiednie tempo. Od grania na pianinie jest Dybala i Higuain, Chorwat pianino bardziej nosi, ale gdyby robił to niezdarnie, dawno zostałby wymieniony. A spójrzcie na Ligę Mistrzów 16/17 – od 1/8 wszystko grał po 90 minut, udane występy przypieczętował golem w finale. I to jakim.

Zrzut ekranu 2018-01-01 o 14.30.18

Pewnie to w dużej mierze przypadek, że Borussia przestała wygrywać, gdy Łukasz wypadł, ale czy to przypadek już w całej rozciągłości? Mamy prawo wątpić, bo Piszczek to piekielnie ważna postać dla BVB, był przecież w jedenastce roku całej ligi za tamten sezon. Reprezentacja ma też w nim wsparcie, jak to mawia Adam Nawałka, zarówno w defensywie, jak i w ofensywie. To przecież on ratował nam dupę w Czarnogórze, gdy w głupi sposób straciliśmy prowadzenie. Bereszyński robi ciągłe postępy, ale serio, nie wyobrażamy sobie udanego występu Polski na mundialu bez Piszczka w formie. Zrzut ekranu 2018-01-01 o 14.30.11

Ile czasem znaczy jedno kopnięcie – może gdyby uderzył lepiej w pólfinale z Realem, gdy wykonywał karnego, to Bayern przewagi 2:0 by już nie wypuścił do końca dwumeczu, a Vidal pewnie zaszedłby w rankingu wyżej. Cóż, stało się inaczej, jednak mimo tego trzeba Chilijczyka docenić, był w końcu bardzo ważną postacią jeśli chodzi o mistrzowski Bayern. Środek pola jest jego. Natomiast w tym sezonie pokazuje się ze dobrą skutecznością, ma już pięć bramek w lidze, co już jest jego rekordem w barwach Bawarczyków, wcześniej najdalej dochodził do czterech trafień w Bundeslidze. Zrzut ekranu 2018-01-01 o 14.30.02

Miewał wpadki, jak w spotkaniu z City na Etihad przy początku stycznia, ale przeważnie dawał radę i był ważnym elementem Kogutów walczących długo o mistrzostwo. W nowym sezonie formę podtrzymał, kojarzy nam się choćby z takiej parady:

Zrzut ekranu 2018-01-01 o 14.29.58

Objawienie. Gdyby nie urazy, zaszedłby w rankingu jeszcze wyżej. Zwróćcie uwagę na początek roku i jego występy w Premier League. Trzy gole w czterech meczach, kontuzja i przerwa na półtora miesiąca, potem cztery bramki w sześciu spotkaniach. Chłopak ma regularność, niestety ma też trochę pecha, bo przecież sezon 17/18 też jest w jego wykonaniu udany, ale wiemy, że czeka go pauza po kontuzji w starciu z Crystal Palace. Jesus grywał momentami kosztem Aguero, co daje mu mocne świadectwo. Jeśli tylko będzie zdrowy, ma wszelkie piłkarskie papiery na to, by zapisać się w futbolu jako kolejny znakomity brazylijski napastnik. Dość powiedzieć, że Andrzej Twarowski stwierdził swego czasu, że takiego wrażenia na żywo w Premier League nie zrobił na nim nikt od czasu… Cristiano Ronaldo.Zrzut ekranu 2018-01-01 o 14.29.54

Wielu śmiało się z Barcelony, transfer Paulinho naprawdę nie wyglądał na specjalnie rozsądny. Nie chodziło nawet o to, że brano go z Chin, po prostu pomocnik w Europie już był i nic wielkiego w Tottenhamie nie pokazał. Cóż, być może do Barcy bardziej pasuje, bo w Dumie Katalonii gra dość regularnie i idzie mu to naprawdę nieźle. Co warto też podkreślić, w minionym roku był ważną postacią reprezentacji Brazylii, która przecież jest piekielnie mocna i spokojnie rozniosła grupę eliminacyjną. My przypominamy sobie występ Paulinho przeciwko Urugwajowi, kiedy walnął hattricka i wprawił całe Estadio Centenario w osłupienie.

Zrzut ekranu 2018-01-01 o 14.29.51

Polscy kibice pamiętają go zapewne najlepiej z Euro U-21 granego u nas, bo robił wtedy co chciał. Gol w pierwszym meczu, gol drugim, odpoczynek i hattrick przeciwko Włochom w półfinale. Swoje zrobił też na poziomie seniorskim, gra coraz częściej w pierwszej reprezentacji, w Atletico jest absolutnie podstawowym graczem. Nieźle jak na 23 lata, a jesteśmy przekonani, że będzie z nim coraz lepiej. Zrzut ekranu 2018-01-01 o 14.29.46

Z trójki Chiellini-Bonucci-Barzagli na pewno ten ostatni jest najmniej doceniany, co nie znaczy, że w takim zestawieniu można go pominąć. Podobnie jak Mandżukić, on też odgrywał ważną rolę w Starej Damie, która grała przecież w finale Ligi Mistrzów, co nie jest wyczynem do osiągnięcia przez byle kogo z ulicy. W kolejnej edycji LM znów gra bardzo regularnie, w Serie A jest podobnie. 36-latek, a nadal nie do zdarcia. Zrzut ekranu 2018-01-01 o 14.29.38

Objawienie zeszłego sezonu w Bundeslidze. Facet, który wziął środek pola dla siebie i ani myślał oddawać, notując masę odbiorów, dając też przy okazji dobre liczby w ofensywie. Nic dziwnego, że Liverpool wyłożył na niego sporo worków kasy, tamtejsi kibice już pewnie przebierają nogami, w oczekiwaniu aż Gwinejczyk spakuje się i przeprowadzi na Wyspy.

rn2

Solidna opcja Juventusu w środku pola, gdy grał na pewno nie zawodził. Niestety, trochę czasu stracił na kontuzje.

Zrzut ekranu 2018-01-02 o 18.00.27

Rakitić miał bardzo dobrą wiosnę pod względem liczb. Jednak teraz jego gra wydaje się lepsza w defensywie. Poprawił odbiór i jest pomocny w grze kombinacyjnej. Sprawdził się również jako defensywny pomocnik, a jeśli zastępuje się Busquetsa i nie widać ogromnej przepaści, to znaczy, że ktoś zagrał naprawdę dobre zawody.

Zrzut ekranu 2018-01-02 o 18.00.22

Serie A od zawsze kojarzy się z grą obronną, świetnym przygotowaniem taktycznym, najkrócej: catenaccio. Chociaż Napoli to iście ofensywna paczka, to u nich też najlepszym atakiem jest obrona. A tą rządzi Koulibaly. Czołówka obrońców Serie A, czyli i światowa. Nazywany jest K2, bo to góra nie do pokonania. 18 czystych kont Napoli w 2018 roku to głównie jego zasługa. A co ciekawe – to gość z dobrym wyprowadzeniem piłki.
Zrzut ekranu 2018-01-02 o 18.00.18Varane przez urazy mięśniowe nadal nie potrafi zagrać kilku meczów z rzędu, ale gdy gra, jest naprawdę bardzo dobry. W meczu z Gremio (KMŚ) pokazał klasę i rozegrał chyba swój najlepszy mecz w sezonie. Francuz ma wszystko, aby niebawem stać się jednym z najlepszych stoperów na świecie. Oczywiście, jeśli kontuzje zaczną go omijać.

Zrzut ekranu 2018-01-02 o 18.00.12W końcu jest niezaprzeczalną jedynką w dużym klubie i radzi sobie w tej roli bardzo swobodnie. Ma 10 goli w lidze, potrafił walnąć hattricka na stadionie Stoke, a przecież wiemy, że to gorzej niż ostatni krąg piekła. Kapitalnie gra głową, to potężna broń Chelsea, wielokrotnie bywało już tak, że Hiszpan urywał się, dostawał dośrodkowanie i pakował piłkę do siatki. Trafili The Blues z tym transferem, radość zaczyna mieć też z niego reprezentacja, od czerwca – gdy tylko gra – zawsze coś walnie.

Zrzut ekranu 2018-01-02 o 17.59.58

Elegancki obrońca, taki w białych rękawiczkach. Fauluje rzadko, kartki łapie jeszcze rzadziej, jeśli chodzi o ligę, przez cały 2017 rok dostał tylko cztery napomnienia. Znamy gości, co potrafią wykręcić taki wynik w cztery mecze. Jego bolączką są niestety kontuzje, pauzuje na przykład teraz i Pochettino miał problem, bo gdy Sanchez wyleciał raz z czerwoną kartką, na środku musiał grać Dier, co nie jest specjalnie szczęśliwym pomysłem.

Zrzut ekranu 2018-01-02 o 17.59.52

Nieustannie się rozwija, cały czas składa obietnicę bycia za rok jeszcze lepszym. W tym sezonie był jednym z architektów wygranej z PSG. Stracił trochę meczów z powodu urazów, dlatego nie jest wyżej. Ale będzie się piąć, tego jesteśmy pewni.

Zrzut ekranu 2018-01-02 o 17.59.44

Absolutnie niezbędny w mistrzowskiej kampanii Chelsea w sezonie 2016/17. Doskonale odnalazł się jako skrajny obrońca w trzyosobowym bloku, stanowiący wartościowe wsparcie zarówno dla pozostałej dwójki w obronie, jak i dla zawodnika na skrzydle, gdy The Blues atakowali. To, jak ważny Azpi jest dla Conte najlepiej widać po… transferze Alvaro Moraty. Trudno znaleźć drugiego napastnika, z którym Azpilicueta tak dobrze rozumie się zarówno na, jak i poza boiskiem. Stąd sporo asyst, głównie przy bramkach Hiszpana. Zrzut ekranu 2018-01-02 o 17.59.41

Zapewne byłby wyżej, ale stracił drugą część roku ze względu na kontuzję. Trzeba go jednak odnotować, bo w BVB grał przecież bardzo dobrze, w innym wypadku Blaugrana nie rzuciłaby za niego tylu worków pieniędzy.

Zrzut ekranu 2018-01-02 o 17.59.38

Z armat Napoli nie jest tą najskuteczniejszą, ale rozstrzelał się na przykład pod koniec tamtego sezonu, w czterech ostatnich meczach ligowych trafił czterokrotnie. Z kolei ten sezon zaczął od czterech asyst w czterech meczach, potem walnął jeszcze pięć bramek w Serie A.

Zrzut ekranu 2018-01-02 o 17.59.32

Ważna postać w londyńskiej układance, jeśli chodzi o zdobycie mistrzostwa. Gość wyciągnięty trochę z kapelusza, bo z Fiorentiny grubo po ukończeniu 20. roku życia, a gra naprawdę kozacko. Przekonujący w defensywie, ale też mocny, jeśli trzeba pójść do przodu – ma uderzenie czy to z akcji, czy z rzutu wolnego, potrafi obsłużyć kolegę ostatnim podaniem. Kojarzy się nam ze słowem „nowoczesność”, jest bowiem idealnym wahadłowym.

Zrzut ekranu 2018-01-02 o 17.59.27

Służy mu współpraca z Guardiolą, nieustannie rozwija się przy hiszpańskim szkoleniowcu – z piłkarza chimerycznego, trochę jeźdźca bez głowy, zaczął wyrastać konkretny skrzydłowy z poważnymi liczbami. Na przykład w tym sezonie ma 23 punkty w klasyfikacji kanadyjskiej (17 bramek plus sześć asyst), a grał w 26 spotkaniach. To więcej niż we wszystkich rozgrywkach 15/16. Ciągły rozwój.

Zrzut ekranu 2018-01-02 o 17.59.22

Uwierzył w niego Guardiola, mocno postawił Ancelotti, za co odpłaca się do teraz. Po prostu kapitalny w swej wszechstronności. Zaprzeczenie stwierdzenia, że jak ktoś jest od wszystkiego, to tak naprawdę jest do niczego. W dodatku to jeden z tych bocznych obrońców, którzy gdyby mecze trwały 180 minut, graliby mimo to co trzy dni bez oznak zmęczenia na twarzy. Wyspecjalizował się w meczach z wieloma asystami – z San Marino zaliczył cztery, w lidze z Mainz – trzy. W całych eliminacjach do MŚ 2018 nikt nie miał tylu asyst, co on (10). Zrzut ekranu 2018-01-02 o 17.59.19

Od pięciu lat nieprzerwanie ma zapewnione miejsce w drużynie sezonu Ligue 1. A to dlatego, że doprawdy trudno znaleźć w tym czasie obrońcę o tak wysokiej klasie utrzymywanej sezon w sezon. Naprawdę poważna konkurencja dla Brazylijczyka pojawiła się dopiero w momencie, gdy młode gniewne Monaco uzupełniło skład linii defensywnej Kamilem Glikiem. Na ogromny plus także postawa w reprezentacji, która skończyła eliminacje na pierwszym miejsce w strefie CONMEBOL z zaledwie jedenastoma straconymi bramkami. W tym roku Silva zagrał w większości jej spotkań.

Zrzut ekranu 2018-01-02 o 17.59.15

Godin od wielu lat gra na wysokim poziomie. Oczywiście są małe wahania formy, ale należy go docenić przede wszystkim za regularność. Nie jest przypadkiem, że Atletico po raz kolejny traci tak mało bramek, jeśli w drużynie ma Urugwajczyka. W defensywie jest jak skała, od której wszystko się odbija. Świetnie czyta również grę – zawsze potrafi się umiejętnie ustawić. Na dodatek dorzuci jeszcze bramkę i to w meczach z dobrymi drużynami.

Zrzut ekranu 2018-01-02 o 17.59.12

Serce i płuca Romy. Mało jest na świecie tak wszechstronnych pomocników, którzy potrafią odebrać, rozegrać, strzelić z dystansu, ale i wykończyć akcję całego zespołu w polu karnym rywala. Niezmordowany w pressingu, potrafiący wygarnąć rywalowi spod nóg każdą piłkę. Taki pomocnik box-to-box to skarb dla Giallorossich w grze o coraz ambitniejsze cele na krajowym podwórku, ale i w Champions League. Zrzut ekranu 2018-01-02 o 17.59.06

„Barcelona w dobrych rękach” tytułowaliśmy tekst poświęcony Ter Stegenowi. Jeśli przez ostatnie lata Niemiec dobijał się do ścisłej światowej czołówki bramkarzy, to po 2017 jest w niej już na dobre. Sam fakt, że coraz częściej zestawiano go z wyczyniającym między słupkami cuda Davidem De Geą świadczy o jego ogromnej klasie. Nam w pamięci bardzo mocno zapadła choćby interwencja klasy światowej w meczu z Juventusem, kiedy to w ostatniej minucie wyciągnął precyzyjne uderzenie Dybali z szesnastego metra. Zrzut ekranu 2018-01-02 o 17.58.57

Pierwszy sezon Sane na wyspach nie zwiastował rewelacji. Niemiec nie potrafił odzyskać luzu, jakim imponował w Schalke. Bywał niezły, ale i zdarzało mu się rozgrywać spotkania absolutnie frustrujące. Ale w obecnych rozgrywkach jego talent eksplodował. W niesamowitej serii zwycięstw Manchesteru City, przy sporej liczbie wygranych miał ogromny udział. Nieprzypadkowo otrzymał nagrodę Piłkarza Miesiąca Premier League za październik. Zrzut ekranu 2018-01-02 o 17.58.42

Król strzelców Pucharu Konfederacji, wielka nadzieja Niemców na rozwiązanie kwestii pozycji numer dziewięć na najbliższą dekadę. Niesamowicie równy – wiosną zaliczył 12 trafień i 3 asysty, jesienią również 12 goli i 3 ostatnie podania. Ogromna przyszłość przed tym 21-latkiem, obstawiamy w ciemno, że w przyszłorocznym rankingu znajdzie się już w pierwszej pięćdziesiątce. Zrzut ekranu 2018-01-02 o 17.58.37Kiedyś zdecydowanie bardziej zachwycał liczbami, teraz zdecydowanie częściej pracuje na korzyść kolegów i ich osiągów. Coraz rzadziej gra pełne 90 minut, coraz częściej zaczyna mecze na ławce, ale wciąż ma masę jakości do zaoferowania zarówno Barcelonie, jak i reprezentacji Hiszpanii. Gdy potrzebujesz w środku pola człowieka, który pomoże swoim przeglądem pola i podaniami precyzyjnymi jak skalpel w ręku doświadczonego chirurga, wciąż spoglądasz w jego kierunku. Zrzut ekranu 2018-01-02 o 17.58.33

Choć czasami daje o sobie jeszcze znać gorąca głowa, choć zdarza mu się być poniesionym do haniebnych czynów przez frustrację, talentu odmówić mu po prostu nie można. Bo Dele Alli to jeden z najbardziej widowiskowych ofensywnych pomocników na świecie. Mówi się czasami, że zagrania niektórych zawodników wyglądają jak żywcem przeniesione z PlayStation. Oglądając Alliego można się zacząć zastanawiać, czy jego poczynania na konsoli w ogóle da się odtworzyć. Wielka przyszłość przed tym gościem.


Zrzut ekranu 2018-01-02 o 17.58.29

Pique to gwarancja kontrowersji poza boiskiem, gdzie nie ucieka od trudnych tematów. Ale też gwarancja stabilności na placu gry. Znakomity w wyprowadzeniu piłki, do tego zwykle bardzo pewny w grze defensywnej. Mimo że zwykle jest jednym z tych, na których w Barcy ciąży największa presja, rzadko się pod nią ugina. Prawdziwy lider bloku obronnego, przy którego boku i dzięki którego mentorstwu rośnie gwiazda Samuela Umtitiego. Zrzut ekranu 2018-01-02 o 17.58.24

Wydawało się, że David Silva jest już piłkarzem w pełni ukształtowanym. Że niczym nas nie zaskoczy. Tymczasem pod okiem Pepa Guardioli rozwinął się niesamowicie. Stał się wraz z Kevinem De Bruyne sercem każdej akcji Obywateli. Potrafił znajdywać klucze do najszczelniej zamkniętych defensyw w Premier League i Lidze Mistrzów. Jak wiele znaczył w 2017 roku dla Manchesteru City pokazują ostatnie mecze, w których ekipa Guardioli nie wygrywała tak gładko i długo szukała sposobu na napoczęcie rywala. Mecze, w których Silvy zabrakło.

rn3

Wkroczył do światowej czołówki lewych obrońców i nie chce się z niej usunąć. Pierwszy zmiennik Marcelo, niezastąpiony na swojej stronie w Juventusie. Przekonujący w dryblingu, szybki, niezmordowanie zasuwający od linii do linii. To do niego należało zadanie krycia Messiego w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z Barceloną, z którego wywiązał się po prostu znakomicie.Zrzut ekranu 2018-01-02 o 17.58.14

Czasami można odnieść wrażenie, że ma w bebechach zamontowany mały silniczek napędzany prestiżem gry w Realu i presją wygrywania kolejnych meczów. Niezmordowany na prawej stronie defensywy, gotów do najwyższych poświęceń. W 2016 kontuzja w finale Ligi Mistrzów zabrała mu możliwość rozegrania pełnego spotkania o trofeum, a także pozbawiła szans na wyjazd na Euro. W 2017 los był już znacznie bardziej łaskawy – Carvajal nie tylko rozegrał pełne 90 minut w decydującym spotkaniu w Champions League, ale i zaliczył asystę przy pierwszym trafieniu w meczu, autorstwa Cristiano Ronaldo.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.05.12Gdyby zamknąć ranking w połowie roku, musiałby zaliczyć skok nawet o kilkadziesiąt miejsc, bo przecież był ważną postacią Juventusu, który wziął mistrzostwo i grał w finale Ligi Mistrzów. Niestety, Włoch odszedł do Milanu, ale zapomniał spakować formy do walizek, najwyżej  wziął taką do ciasta. O piłkarskiej zapomniał, jest cieniem samego siebie i zawodzi na całej linii.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.05.04

Nic się tutaj nie zmienia – kibice Barcelony nadal mogą żałować, że zarząd ich klubu nie jest zbyt lotny i wypuszcza takich piłkarzy lekką ręką. Nie ma może najbardziej kozackich liczb na świecie, ale to bardzo ważna postać dla Bayernu, mózg ze środka pola. Byłby wyżej, niestety, trochę z nowego sezonu zabrała mu kontuzja.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.04.57

Ma swoją robotę w środku pola i się z niej wywiązuje – trudno oczekiwać fajerwerków, bo to nie jest ten typ piłkarza. Ale umiejętnie przeciąć akcję, zacząć kontrę, jak najbardziej. W Lidze Mistrzów zaczynał zazwyczaj od początku.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.04.54

Na dobre wsiąkł w Barcelonę, już chwilę po transferze z OL był chwalony przez wszystkich dookoła, teraz tylko potwierdza ogromne możliwości. Pomińmy jednak Barcę i pomyślmy o kadrze Francji – przecież duet Umtiti-Varane to może być najsilniejszy środek obrony w futbolu reprezentacyjnym przez długie lata. A jeszcze za plecami mają Llorisa, przed sobą Kante. Jak im strzelić bramkę?

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.04.51

Wielu postawiło na nim krzyżyk i trudno się dziwić, bo Kolumbijczyk zupełnie przepadł na Wyspach i w pewnym momencie wyglądał jak atrapa piłkarza, nie zaś zawodnik z krwi i kości. W Monaco jednak odżył, jest kapitanem, bardzo ważną postacią jeśli chodzi o ofensywne zapędy zespołu z Księstwa. Mamy natomiast nadzieję, że w kolejnym rankingu nie będzie brany pod uwagę jeśli chodzi o jeszcze wyższe miejsca, bo to by oznaczało mundial bez większej historii dla Kolumbii.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.04.45

Niezwykłą przyjemnością było oglądać go na polskich boiskach, kiedy z kadrą Hiszpanii zdobywał wicemistrzostwo Europy. Boiskowa inteligencja, luz, świetna technika, łatwość w strzelaniu kozackich bramek. Ma wszystko, a ma dopiero 21 lat. To może być w przyszłości Złota Piłka.

rn1

Z jego podań żyją i w Turynie, i w ojczyźnie. Pjanić jest pomocnikiem, jakim nie pogardziłby żaden menedżer na świecie. Odwala kawał ciężkiej roboty w środku pola, do tego dysponuje znakomitym ostatnim podaniem i uderzeniem z rzutu wolnego należącym do absolutnie elitarnej kategorii. Pewnie uzbierałby więcej goli w barwach Juve, gdyby nie to, że tak dobrze ułożoną nogę do uderzeń ze stojącej piłki ma Dybala. Mimo to nie sposób nie docenić wkładu Pjanicia w awans do finału Ligi Mistrzów czy mistrzostwo Włoch.
Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.04.36Każdej reprezentacji i każdemu klubowi życzymy takiego gościa – wybiegany, szybki, ale też z dobrą techniką użytkową. Gdyby nie miał tego ostatniego atutu, Guardiola nawet nie spojrzałby w jego kierunku, wiemy, jak Hiszpan ceni zawodników, którzy z piłką pozostają w więcej niż poprawnych relacjach. Walker jest przydatny zarówno w defensywie, jak i w ofensywie (pozdrawiamy selekcjonera), dziś to absolutnie podstawowy żołnierz znakomitego City.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.04.31Cały czas strzela dość regularnie, ale zdaje się, że Chilijczyk potrzebuje nowych wyzwań, a pewnie też gości wokół siebie, z którymi będzie mógł powalczyć o coś więcej niż okolice pudła w lidze. Chyba nie ma przypadku w tych obrazkach, kiedy piłkarz dziwnie, bo z uśmiechem, reaguje na niepowodzenia zespołu. Nie brzmiąc dramatycznie, to może być wołanie o pomoc, by któryś z możnych zdecydował się zainwestować w niego sporo kasy. Nie mamy większych wątpliwości, że się odwdzięczy.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.04.22

Cóż, czasami tak bywa, że piłkarzowi odpowiada jedno środowisko i najwyraźniej tak się sprawy mają z Immobile. W Hiszpanii nie odpalił, w Niemczech nie odpalił, ale we Włoszech jest bestią. Strzela bardzo często, najpierw w barwach Torino, potem poszerzył obszar swojej działalności na Lazio. Minus trzeba mu natomiast postawić, bo dostał choćby 180 minut w barażach ze Szwecją, a jak wiemy Włosi kończyli oba mecze bez bramek.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.04.17

Wciąż ma przy swoim nazwisku herb Liverpoolu, ale to chyba już tylko kwestia czasu, kiedy graficy będą musieli robić podmianki i wrzucać mu ten z Barcelony. Nie ma przypadku w tym, że Blaugrana chce płacić za niego grubo ponad sto baniek, Brazylijczyk to kapitalny piłkarz, najkrócej mówiąc. Co ważne, zamieszanie z jego letnim transferem nie odbiło się mu czkawką na formie, po 14 kolejkach Premier League ma już siedem asyst i siedem goli.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.04.13

Nieustannie się rozwija i miniony rok nie należał do wyjątków. Kontrola piłki, wychodzenie spod pressingu, łatwość gry klepą. Ma wszystko, ciekawe, czy Barcelona w końcu po niego sięgnie.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.04.07

Z nim w składzie Monaco zdetronizowało PSG, doszło do półfinału Ligi Mistrzów, a indywidualnie Polak regularnie mieści się różnego rodzaju jedenastkach sezonu i roku. Strzela, broni, człowiek orkiestra. Na delikatny minus postawa w reprezentacji, gdzie w duecie obrońców Pazdan-Glik, nieco lepszy był ten pierwszy.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.04.02

Zazwyczaj jest tym mniej widocznym z piłkarzy Realu – ze względu na pozycję – ale miał swoje ładne chwile w Lidze Mistrzów. W ćwierćfinale i półfinale notował asysty, w finale strzelił bramkę, ważną, bo przecież wyprowadzającą Real na ponowne prowadzenie.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.03.58

Jedno z kluczowych ogniw Realu Madryt w drodze po wygranie Ligi Mistrzów. Dziś futbol wymaga na lewej obronie masy ofensywnych akcentów, a piłkarz bez problemu wywiązuje się z tego zadania. Trzy gole, czternaście asyst przez cały rok w lidze. Są skrzydłowi, którzy mogą o takich liczbach pomarzyć, a co dopiero boczny obrońca.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.03.51

Poznaliśmy jego siłę i my, kiedy dowodzona przez Eriksena reprezentacja Danii zrobiła z ekipą Nawałki co tylko chciała. Ugodził nas wówczas również pomocnik Tottenhamu, przymierzając Fabiańskiemu z dystansu bardzo celnie. Trudno dziś wskazać wiele więcej zawodników, którzy mają takiego kopa zza szesnastki, trudno też wskazywać wielu piłkarzy, którzy potrafią zagrać do kolegi na nos z takim wyczuciem jak Eriksen. Czy to ze stałego fragmentu, czy z gry. Jeśli Duńczyk ma piłkę, trzeba mu zamknąć wszystkie ścieżki, ale tak po prawdzie, nie daje do 100% pewności, że jesteśmy bezpieczni.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.03.44

Ładował jak opętany w Evertonie i zwrócił na siebie uwagę Mourinho, który przecież wcześniej odpalił go z Chelsea. Belg strzela w United na przyzwoitym poziomie, może oczekiwano czterech-pięciu goli więcej, ale trzeba też zwrócić uwagę, że chłopak poszerza swój arsenał. Weźmy taki mecz z Leicester – nie będzie przesadą, jeśli powiemy, że powinien mieć w nim aż trzy asysty, tak zgrabnie rozrzucał kolejne piłki. Kiedyś tego nie miał, teraz zaczyna być w tym elemencie coraz lepszy.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.03.34

Mistrzostwa buduje się od tyłu, a mając taki fundament jak Courtois, start w wyścigu po tytuł zaczynamy w okolicach pole position. Świetny jest to bramkarz, zawsze oglądając go mamy wrażenie, że bramka jest przy Belgu jakaś taka mała.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.03.25

Niektóre jego podania wyglądają jak z innej planety – myślisz, że nie ma opcji, by piłka w jakikolwiek sposób się przecisnęła, w ogóle nie wierzysz w ten kierunek, a Pogba znajduję sposób, by właśnie tam posłać piłkę. Czy jest to wszystko warte astronomicznej sumy, jaką na niego wydano? Wciąż mamy wątpliwości, forma Francuza musi być bardziej ustabilizowana.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.03.19

Wymienimy może ze trzy zespoły, gdzie – poza Barceloną – Busquets nie grałby na kierownicy. Tak elegancki defensywny pomocnik to rzadkość, przypomnijcie sobie akcję z ostatnich derbów z Realem. To właśnie Sergio nawinął najpierw jednego rywala, a potem wypuścił Rakiticia idealnym podaniem, które rozpoczęło skuteczną kontrę Barcelony.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.03.15

Niedoceniany piłkarz. Bo wysoki, klocowaty, średnio skoordynowany. A ładuje regularnie i na pewno zasługuje na więcej szacunku.


Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.03.11

Coraz pewnie czuje się w Realu i coraz więcej w nim znaczy. Na przykład w Lidze Mistrzów grał od drugiego ćwierćfinału. Powoli zaczyna być liderem.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.03.07

Atletico pod wodzą Simeone słynie z żelaznej defensywy, ale Godin i spółka mogliby uwijać się nawet trzy razy szybciej, jednak nie daliby rady być tak skuteczni bez pomocy Oblaka. 23 czyste konta w klubie to naprawdę rewelacyjny wynik. Żal, że kadra Słowenii nie jest choć tak solidna jak w 2010 roku, bo nie będzie nam dane oglądać znakomitego golkipera na mundialu.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.03.02

Imponuje, szczególnie w tym sezonie, kiedy śmiga lewą stroną jak opętany i jest piekielnie groźny w ofensywie. Ma już sześć asyst w lidze, niewykluczone, że osiąga życiową formę.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.01.52

Co jakiś czas musi ustąpić placu Jesusowi, a jeszcze jakiś czas temu zdrowy Argentyńczyk w pozycji siedzącej byłby widokiem – w trakcie meczu – nie do pomyślenia. Gdy jednak gra, strzela raczej regularnie. Gorzej to wygląda w kadrze, gdzie z różnych powodów nie występował tak często i nie wnosił tak wiele, ile mógłby chcieć. Ale to też wina całej argentyńskiej machiny, która działa po prostu słabo.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.08.42

Jesień miał bardzo przeciętną, odpalił się dopiero pod jej koniec. Można powiedzieć: rychło w czas, bo zdążył się odblokować na El Clasico na Santiago Bernabeu, gdzie rozpoczął dzieło zniszczenia Królewskich. Wiosną natomiast szalał nieprzerwanie. Nie pomógł w ćwierćfinale Champions League z Juventusem, gdy Włosi postawili mur nie do przebicia. Ale miał za to ogromny udział w historycznej remontadzie z PSG (gol i wywalczony karny), a w lidze mało która defensywa potrafiła na niego znaleźć sposób. Skompletował cztery dublety, a prawdziwym popisem był mecz z Deportivo Alaves, zwieńczony dwoma trafieniami i dwie ma asystami.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.00.39

Może i nie grał w Lidze Mistrzów, a nawet w fazie pucharowej Ligi Europy na wiosnę. Ale to człowiek, który niejednokrotnie w pojedynkę ciągnął Inter do zwycięstw. Cały czas jego gole stanowią w okolicach 50% całego dorobku bramkowego mediolańczyków. No i został niekwestionowanym bohaterem derbów Mediolanu – hat-trick w spotkaniu wygranym przez Inter 3:2 sprawia, że jego pozycja w tym roku, i tak wysoka, musiała jeszcze podskoczyć o kilka pozycji.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.00.30

W dwóch najważniejszych fazach poprzedniej edycji Ligi Mistrzów miał swój udział przy golach. W finale asystował przy bajecznym strzale Mandzukicia, w półfinale dwa razy łamał serca sympatykom Monaco na Stade Louis II. Tak długo, jak goli ma więcej niż podbródków – a przecież strzelać je potrafi – będzie uciszał krytyków, którzy wytykają mu nadwagę. W tym sezonie ligowym zdobywał niemal wszystkie bramki dla Juve w najważniejszych starciach. Dwie w prestiżowym meczu na wyjeździe z Milanem dały wygraną 2:0, gol w Neapolu dał zwycięstwo 1:0 nad Napoli.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.00.14

Niezastąpiony dla Chelsea. Niewielu zawodników na świecie ma tak niesamowitą lekkość w dryblingu, tak ogromny luz, gdy staje oko w oko z przeciwnikiem, a przy tym w tych pojedynkach jest tak skutecznych jak Belg. W nowym sezonie nawiązał bardzo mocną nić porozumienia z Alvaro Moratą, rekordowym transferem The Blues. Statystyki jasno pokazują, że obaj grają znacznie lepiej, gdy mogą ze sobą współpracować.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.00.08

Wydawało się, że po odejściu z Barcelony niczym szczególnym już nas nie zaskoczy. Że da Juventusowi solidność, powoli zmierzając w kierunku zajezdni. Tymczasem zaliczył rok, w którym nie raz i nie dwa zachwycił. Jeszcze długo będzie mu pamiętane to, co zrobił w starciu z Monaco w półfinale Ligi Mistrzów. Miał swój udział przy 3 z 4 goli, które wprowadziły Starą Damę do rozgrywki o Puchar Mistrzów. To trafienie na długo pozostanie w czołówce wszelakich zestawień ujmujących najpiękniejsze gole w historii rozgrywek:

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 08.59.45

Auba przeskoczył w poprzednim sezonie Lewandowskiego w klasyfikacji strzelców Bundesligi, co już samo w sobie jest dużym osiągnięciem. Ale ocenę mocno zaniża mu jesień, kiedy w najważniejszym dla Borussii momencie kompletnie się zaciął. Po dwóch golach z Lipskiem nie potrafił ukłuć ani APOEL-u Nikozja, ani Eintrachtu, Hannoveru czy Bayernu. W efekcie Borussia dwa razy zremisowała z Cypryjczykami i po porażce 2:3 z RB Lipsk nie wygrała trzech kolejnych starć w Bundeslidze. Ale to oczywiście nadal klasowy napastnik, co udowodnił w końcówce roku. 6 bramek i asysta w 6 ostatnich meczach, na rozkładzie Schalke, Tottenham i dwukrotnie Real Madryt.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.00.02

Symbolem tego, jak wiele znaczy dla Juve, był mecz o superpuchar Włoch z Lazio. Rzymianie mieli wygraną w garści, prowadzili spokojnie 2:0, w momencie gdy strzelili pierwszą bramkę w zasadzie nie dali zawodnikom ofensywnym Juve metra kwadratowego wolnej przestrzeni. I wtedy do akcji wkroczył Dybala, który najpierw zapakował przepięknie z rzutu wolnego, a później z zimną krwią wykorzystał karnego na 2:2 w 90. minucie. Jego zasługi bynajmniej nie ograniczają się jednak do tego jednego spotkania. W finale Champions League przeszedł niezauważony, ale za to w starciu z Barceloną błyszczał jak drogi kamień szlachetny. Nieprzypadkowo przylgnął do niego przydomek La Joya. Diament.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.00.35

Piekielnie inteligentny, mimo swojego piłkarskiego kunsztu, zdolny równocześnie wypełniać nawet najbardziej skomplikowane zadania, jakie stawia przed nim Diego Simeone. Nie był to jednak dla Griezmanna rok wymarzony, daleki od tych najlepszych w jego wykonaniu, ale to i tak poziom nieosiągalny dla większości zawodowych piłkarzy. Dostał głupią czerwoną kartkę w meczu z Gironą, kibice Atleti wygwizdali go nawet po derbach Madrytu, gdy zaprezentował się po prostu marnie. Atletico nie wyszło też z grupy w Lidze Mistrzów i choć zdobył tę niesamowitą bramkę z Romą:

To niewiele już ona mogła zmienić. Los wypadł Atletico z rąk kolejkę wcześniej po remisie z Karabachem.

Zrzut ekranu 2018-01-04 o 13.46.46

Niezbędny element defensywy Juventusu, która zaprowadziła Starą Damę aż do finału Champions League. W tym roku chował do kieszeni najlepszych snajperów globu, nie poradził sobie tylko z Cristiano Ronaldo, który dwukrotnie przechytrzył go w finale Champions League. Po odejściu Bonucciego, który w Milanie zalicza niebywały zjazd formy, a także wobec starzejącego się Barzagliego, to ostatni element potężnej trójki stoperów Juve 16/17, który wciąż pozostaje nie do zdarcia.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.00.26

Zdecydowanie transfer roku. Jeśli chodzi o przełożenie ceny na wkład w wyniki drużyny, nikt nie ma do Salaha startu. Za listopad wybrany Piłkarzem Miesiąca Premier League, odebrał też nagrodę dla najlepszego afrykańskiego piłkarza 2017. Tak jak wiosną miał ogromny udział w wywalczeniu przez Romę wicemistrzostwa (w 8 z 10 ostatnich meczów ligowych miał przynajmniej jednego gola lub asystę), tak jesienią poprowadził Liverpool do jedenastu zwycięstw, dając pewne miejsce w Top Four. Latem wydawało się, że odejście Coutinho jest najgorszym, co może spotkać The Reds. Dziś nie bylibyśmy tak pewni, czy cenniejszym dla Jurgena Kloppa zawodnikiem nie jest Egipcjanin.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.00.46

Zdecydowanie najlepszy z ofensywnego tridente Napoli. W klasyfikacji kanadyjskiej za 2017 należy do niezwykle ekskluzywnego grona zawodników z wynikiem powyżej 60 punktów. Całymi latami wydawało się, że Mertens to bardzo dobry skrzydłowy, póki z Napoli nie odszedł Gonzalo Higuain a szykowany na jego następcę Arkadiusz Milik się nie posypał. Wtedy to okazało się, że Belg potrafi być genialnym napastnikiem, pozwalając tym samym na regularną grę na jego niedawnej pozycji Lorenzo Insigne, z którym do tej pory dzielił się minutami. Z korzyścią także dla świetnego w 2017 roku Insigne.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 09.00.22

Elegancki w swoich ruchach jak gospodarz wystawnego bankietu. Precyzyjny jak światowej klasy kardiochirurg podczas operacji na otwartym sercu. Bardzo trudno jest nie szanować roboty, jaką odwala w drugiej linii Realu. Jego styl gry sprawia, że rzadko wymienia się go w pierwszym szeregu bohaterów madryckiej drużyny, ale idziemy o zakład, że bez niego na kierownicy Królewscy mieliby dużo więcej problemów z osiągnięciem wszystkich największych sukcesów ostatnich lat.

Zrzut ekranu 2018-01-04 o 13.46.23

Legenda. Mało tego. Legenda w topowej dyspozycji od wielu, wielu lat. Wielka szkoda, że nie będzie mógł się pożegnać z grą w piłkę na mundialu, a w specjalnie organizowanym, ale jednak towarzyskim, meczu. Wojtek Szczęsny ma wielkie szczęście, że przed wejściem do bramki Juventusu na stałe, może się rozwijać przy jednym z najlepszych bramkarzy naszych czasów. Oaza spokoju, ostatni bastion defensywy Juventusu. Do finału Ligi Mistrzów Stara Dama doszła między innymi dzięki serii pięciu meczów bez straty gola – od 1/8 finału, aż do pierwszego meczu półfinałowego. A przecież rywalami były w tym czasie tak mocne z przodu zespoły, jak Barcelona z trio MSN czy Monaco notujące rekordowy strzelecko sezon.

Zrzut ekranu 2018-01-04 o 13.46.36

Na dziś dzień – najlepszy bramkarz na świecie. Regularnie, co kilka dni udowadniający niezwykle wysoką klasę. De Gea to gość, który zapewni ci często więcej punktów niż najlepszy nawet napastnik. Uratuje w sytuacji beznadziejnej, wyciągnie piłkę, z którą zwykły śmiertelnik nie miałby kompletnie żadnych szans. Starcie do zapamiętania z tego roku? Zdecydowanie to z Arsenalem:

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 08.59.37

Prawdziwy gamechanger. W tym roku nie musiał już ratować Królewskich w ostatniej minucie finału Champions League, ale i tak – dziesięć ważnych goli udało mu się strzelić. Wyrównywał stan spotkania z Napoli, gdy prowadzenie w dwumeczu zaczynało się Realowi wymykać. W ćwierćfinale Ligi Mistrzów zapakował samobója, który dał Bayernowi dogrywkę, ale szybko zrehabilitował się asystą do Ronaldo. Prawdziwy szef defensywy madrytczyków.
Zrzut ekranu 2018-01-03 o 08.59.41

Jeśli chcesz odebrać rozgrywającemu rywali chęć do grania w piłkę, najlepszym sposobem jest wystawienie przeciw niemu N’Golo Kante. Filigranowy pomocnik Chelsea jest w stanie wygarnąć każdą piłkę, przyczepia się do atakującego zawodnika jak rzep i nie popuszcza, póki nie osiągnie tego, po co przyszedł. Wiele w temacie jego przydatności dla drużyny wyjaśnia wymowna grafika Zezo Cartoons:

3ac274b6414a58058b3bfee894d6288b

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 08.59.23

Prawdziwy czołg. Napastnik kompletny, jeden z tych, którzy równie dużo przyjemności co ze strzelania goli czerpią z możliwości wsparcia defensywy i pozbawienia rywali szansy, by skutecznie zaatakować. Był jednym z tych, którzy w końcówce roku aż do ostatnich spotkań bili się o miano najlepszego strzelca 2017 roku. Trudno El Matadora winić za to, że PSG nie obroniło po raz kolejny mistrzostwa i wpadło ono w ręce Monaco, skoro w 36 meczach poprzedniej kampanii wpakował 35 goli.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 08.59.14

Niesamowity rok wciąż nastolatka. Mimo że bramek nastukał mniej niż Cavani, poprowadzenie Monaco do mistrzostwa Francji i półfinału Ligi Mistrzów ma niesamowitą wymowę. Nie ma w tym momencie bardziej ekscytującego piłkarza niemającego ukończonych 20 lat na całym świecie. Potrafi bardzo wiele – technikę użytkową już teraz ma na niesamowitym poziomie, dysponuje umiejętnościami pozwalającymi zarówno na dziurawienie najlepszych golkiperów na świecie, jak i na otwieranie drzwi do tego dla kolegów z drużyny.
Zrzut ekranu 2018-01-03 o 08.59.32

Tak jak kiedyś mówiło się, że w oczy przekazują do mózgu Zinedine’a Zidane’a obraz boiskowych wydarzeń z kilkusekundowym wyprzedzeniem, tak to samo spokojnie dziś można powiedzieć o Belgu. On po prostu widzi znacznie więcej niż zwykli śmiertelnicy, co pozwala mu z dużą regularnością kreować partnerów. W każdej chwili, kiedy ma piłkę przy nodze, rywal może się spodziewać zabójczego podania za linię defensywy. A oprócz tego potrafi odpalić podobną petardę, jak w meczu z Chelsea z jesieni:

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 08.59.19

Najlepszy strzelec 2017 roku, lepszy od Lewandowskiego, Ronaldo, Messiego, Cavaniego i całą plejadę gwiazd. Rozwinął się doprawdy niesamowicie, od czasu debiutu w barwach Kogutów rok w rok widać, jak ogromny postęp czyni. Nie został one season wonder, a dołączył do absolutnej elity napastników (czytaj TUTAJ, poniżej fragment).

Pochettino stawia Kane’a za wzór profesjonalizmu, podejścia do swojego zawodu. Kogo jak kogo, ale Argentyńczyka o pustosłowie byśmy w życiu nie podejrzewali. Michał Okoński w swoim ostatnim wpisie na blogu wspominał, jak w pierwszych meczach w Tottenhamie piłka lubiła płatać Kane’owi figle, jak odskakiwała mu na kilka metrów, jak widać było, że technicznie Anglik ma przed sobą ogrom ciężkiej roboty. Dziś już nie odskakuje. Dziś słucha się go jak pies swojego pana, lecąc zwykle dokładnie tam, gdzie napastnik Tottenhamu najchętniej by ją widział. Prosto do siatki. 
Zrzut ekranu 2018-01-03 o 08.59.11

Jeśli chodzi o liczby, wydaje się nie przystawać do towarzystwa, w jakim w rankingu się znalazł. Ale to nie liczb się od Modricia oczekuje. To gość, którego ogląda się z niebywałą przyjemnością. Elegancki, wybiegany, walczący, mający w swoim piłkarskim repertuarze wszystko to, co powinien mieć modelowy środkowy pomocnik.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 08.59.06

Pobił w 2017 roku kilkanaście rekordów, dobił do pięciu dych w reprezentacji Polski, o cztery bramki przebił swój rekordowy, 2015 rok. Trudno zliczyć wszystkie spotkania, w których swoimi golami ratował wynik Bayernowi, o reprezentacji Polski nawet nie wspominając. Zaniósł ją na własnych plecach do Rosji, nie zwalniając tempa w ostatnich spotkaniach eliminacji, w których przecież do końca ważyły się losy awansu.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 08.59.03

Maszynka do wykręcania niesamowitych liczb. To jego dwa gole i dwie asysty pozwoliły Barcelonie awansować do ćwierćfinału Ligi Mistrzów mimo 0:4 po 90 minutach dwumeczu i 3:5 z większą liczbą bramek straconych u siebie po 178 minutach. W PSG także nie potrzebował dwóch chwil na aklimatyzację. Przywitał się golem i asystą z Guingamp, a imponującą serię zwycięstw jesienią paryżanie zakończyli akurat w spotkaniu, w którym nie mógł zagrać – z Montpellier. W pięciu pierwszych kolejkach Ligi Mistrzów nie zakończył spotkania bez gola.

Zrzut ekranu 2018-01-03 o 08.58.58

Lista jego zasług w tym roku jest niezwykle długa. To jego hat-trick w Ekwadorze dał Argentynie awans na mistrzostwa świata, a trzy gole i asysta dały dwa arcyprestiżowe zwycięstwa z Realem Madryt w La Liga. Jedno z tych trafień urosło już do rangi legendy ze względu na cieszynkę po jego zdobyciu.

960

Jak zwykle bywał nie do doścignięcia dla obrońców i nieustannie był niedoścignionym wzorem dla wszelkich naśladowców. Pisaliśmy to wiele razy, napiszemy raz jeszcze – to wielki przywilej być fanem futbolu w czasach, gdy piłkę kopie Messi.

Zrzut ekranu 2018-01-04 o 10.43.11

Zwycięstwo zapewnił sobie w zasadzie już 3 czerwca, gdy po rozstrzygnięciu praktycznie w pojedynkę kwestii awansu do półfinału pięcioma golami z Bayernem i do finału hat-trickiem w pierwszym starciu z Atletico, udało mu się też dwa razy pokonać niesamowitego Gianluigiego Buffona, wcześniej przedzierając się przez szczelne zasieki defensywne Juventusu. Jesienią zbyt wiele powodów, by wygrać nie dołożył, zaczął od głupiej czerwonej kartki w Superpucharze z Barceloną i zawieszenia w LaLiga. Później ścigał się nie z najlepszymi strzelcami ligi hiszpańskiej, a o liczbę „czystych kont” z Markiem-Andre Ter Stegenem. Nadal więcej goli w rozgrywkach 17/18 ma 18 zawodników w hiszpańskiej najwyższej lidze, w tym takie tuzy jak Portu z Girony czy Oyarzabal z Sociedad. Ale co przez ostatnich 12 miesięcy osiągnął, to jego. Liga Mistrzów w pakiecie z tytułem króla strzelców rozgrywek, Klubowe Mistrzostwo Świata, Złota Piłka, awans na mundial po zdobyciu 15 goli w kwalifikacjach… Ma pełne prawo spojrzeć w lustro, poprawić fryzurę i powiedzieć sobie, że to był naprawdę dobry rok.

PAWEŁ PACZUL
SZYMON PODSTUFKA

Najnowsze

Komentarze

73 komentarzy

Loading...