Reklama

Czy Skorupski traci czas?

redakcja

Autor:redakcja

19 listopada 2017, 17:48 • 2 min czytania 21 komentarzy

Łukasz Skorupski ma za sobą bardzo dobry sezon 16/17 – był chwalony z każdej strony, w słabym Empoli wykręcił 10 czystych kont i nawet jeśli ekipa z Toskanii zaliczyła spadek, on może mieć czyste sumienie. Naturalne byłoby więc, by w kolejnych rozgrywkach Łukasz zrobił krok do przodu. Niestety, można mieć spore wątpliwości, że tak się właśnie dzieje.

Czy Skorupski traci czas?

Skorupski po prostu nie gra i to nie jest hiperbola, w której zapominamy o jego drobnych występach. Nie, bramkarz siedzi na dupie cały czas.

Serie A – 0 minut.
Liga Mistrzów – 0 minut.
Reprezentacja – 0 minut.

To nie jest ten casus, co u Szczęsnego, gdzie Polak gra mniej, ale przyucza się w fachu od doświadczonego Buffona, którego ma zmienić w kolejnych rozgrywkach. Nie, Polak po prostu przegrywa rywalizację z Alissonem, który – trzeba mu oddać – broni naprawdę dobrze. W dwunastu meczach Seria A aż siedmiokrotnie zachował czyste konto, w Lidze Mistrzów na cztery próby udało mu się to dwa razy. Roma straciła tylko osiem goli w kraju, najmniej w lidze i, jak łatwo policzyć, to duża zasługa bramkarza, który większą część meczów gra na zero z tyłu.

Trener Romy nie ma powodów do zmian, za to Skorupski ma powody do zmartwienia. Oczywiście, jest od jakiegoś czasu regularnie powoływany do reprezentacji, ale… tam też nie gra. Pierwszy i ostatni raz ubierał bluzę z orłem w 2012 roku, kiedy graliśmy hotel na hotel z Macedonią, stoperem był Jodłowiec, w środku pola biegał Kaźmierczak, na kierownicy Pawłowski. Są to więc czasy – na szczęście – zamierzchłe.

Reklama

Latem dużo mówiło się o transferze Skorupskiego do Torino, ale nic z tego nie wyszło, Byki wzięły Sirigu. Pytanie więc, co dalej ze Skorupskim. Trudno będzie mu wygryźć przecież Alissona, koniec końców rywalizuje z pierwszym bramkarzem reprezentacji Brazylii, kiedy sam jest trzecim w reprezentacji Polski. Może będzie trzeba poszukać szczęścia znów na wypożyczeniu? Choć akurat w to można wątpić, Roma ma jeszcze do dyspozycji Lobonta, który ostatni raz podniósł dupę z ławki w maju 2013 roku, to żadna alternatywa dla klubu walczącego nawet o mistrzostwo.

Ciekawe też, jak zareaguje Nawałka – czy na pewno będzie mu potrzebny trzeci bramkarz, który w klubie grzeje ławę? Na Euro rolę trzeciego pełnił Boruc, a on przecież wtedy regularnie bronił w Bournemouth. Inna rzecz, że na dzisiaj nie widać lepszego kandydata niż Skorupski. Liga stoi Słowakami w bramce, bo na Loskę chyba jeszcze za wcześnie, za granicą poza Szczęsnym i Fabiańskim nie bardzo mamy się czym pochwalić. To są argumenty Skorupskiego.

Szkoda, że tylko takie, bo wcześniej miał dużo lepsze:

Fot. FotoPyk

Najnowsze

1 liga

Grał przeciwko Realowi i Barcelonie, jest testowany przez Arkę

Szymon Piórek
0
Grał przeciwko Realowi i Barcelonie, jest testowany przez Arkę

Komentarze

21 komentarzy

Loading...