Kogo warto wyrwać z drużyn beniaminków?

Losy beniaminków w Ekstraklasie były różne. Czasem na fali entuzjazmu wchodzili z buta w ligowe granie, czasem brutalnie poznawali tutejszą rzeczywistość. Jak będzie z Górnikiem Zabrze, który wraca po rocznej banicji, a także z Sandecją, która debiutuje na tym poziomie rozgrywkowym? To się okaże, natomiast już dziś przyglądamy się kadrom tych drużyn pod kątem okazji transferowych dla prezesów Ustaw Ligę. Zapraszamy.

Igor Angulo. 2.50 miliona

Król strzelców pierwszej ligi. Maszynka do strzelania bramek, piłkarz doświadczony, mający w przeszłości występ u boku… Julena Guerrero czy Ismaela Urzaiza, bo swego czasu bez powodzenia przebijał się w Athletic Bilbao. Nie udało się, błąkał się po świecie, ale w Zabrzu na stare lata znalazł swoją przystań. Przez rok dał się poznać z takiej strony, że dzisiaj koledzy mu ufają. Jego rolą jest strzelanie bramek i z tych obowiązków wywiązywał się dobrze. Oczywiście, Ekstraklasa to inna para kaloszy, ale ktoś w Górniku trafiać musi. I naszym zdaniem nawet, jeśli Górnik zacznie źle i będzie przegrywać, to Angulo ma całkiem spore szanse by regularnie trafiać.

Damian Kądzior. 2.30 miliona

Sam fakt, że chciała go Cracovia, swoje mówi. To jeden z najlepszych graczy pierwszej ligi zeszłego sezonu. Strzelił aż czternaście goli, a potrafił też gnębić Arkę w Pucharze Polski. Kądzior nie ma na co czekać – to musi być jego czas, jego moment, jego sezon. Może Cracovia lepiej rokuje, ale tam nie miałby z miejsca tak dobrej pozycji. W Górniku mu zaufają.

Patrik Mraz. 2.10 miliona

Mraz nie tak dawno był prawdziwym terminatorem jeśli chodzi o Ustaw Ligę. Wystarczyło wystawić go na kapitanie, a potem czekać aż spłynie morze punktów. To jeden z najbardziej ofensywnie usposobionych obrońców w lidze, a pytanie, czy w Sandecji na pewno będzie grał na tej pozycji, czy może jeszcze wyżej. Coś nam mówi, że może przeżyć renesans formy, poza tym cena w Ustaw Ligę jest wysoce atrakcyjna.

Wojciech Trochim.  2.00 miliona

Trochim, czyli „dycha” Sandecji w zeszłym sezonie, jej kluczowe ogniwo. Naszym zdaniem sprowadzenie Cetnarskiego mu nie zaszkodzi, być może zostanie przesunięty, bo ze swoją pracowitością i determinacją poradzi sobie także nieco głębiej. Wtedy Sandecja zyskałaby w środku pola pracusia, który potrafi zrobić przewagę, rozegrać, dobrze dograć piłkę, ale też samemu wejść w pole karne i coś strzelić.

Maciej Korzym. 1.70 miliona

Szczerze? Spodziewaliśmy się, że Korzym na starych śmieciach będzie grał lepiej. Miał być motorem napędowym, jednym z najlepszych graczy, a jednak często stał w cieniu innych. To jest jednak Ekstraklasa. Zna te rozgrywki lepiej niż większość kolegów. Być może na jego barki będzie więc spoczywać teraz więcej odpowiedzialności, a on sam złapie na dobrze znanych mu stadionach, przy znacznie lepszej cotygodniowej frekwencji, inną motywację. Jest szansa, że przypomni sobie stare, dobre czasy, a potem stanie się twarzą ofensywy Sandecji. Oczywiście jest ryzyko, ale spójrzmy na cenę – trudno o lepszego za taką kwotę.