Czasu nikt nie oszuka i to samo tyczy się piłkarzy – coraz większa liczba wielkiej klasy zawodników przechodzi na drugą stronę rzeki, w samym tylko Bayernie znajdziecie takich dwóch. Z końcem sezonu buty na kołku zawiesza Philipp Lahm, a dzisiaj decyzję o tym samym podjął inny gracz Bawarczyków, Xabi Alonso.

– To nie była łatwa decyzja do podjęcia, ale myślę, że to właściwy czas. Zawsze wierzyłem w to, że lepiej odejść szybciej niż za późno – wciąż czuje się dobrze, ale to dobry moment. Chciałem skończyć karierę będąc na najwyższym poziomie i Bayern na nim się znajduje. Jestem niesamowicie szczęśliwy grając tu i będąc częścią tej rodziny. Przeżyłem wiele jako piłkarz Sociedad, Liverpoolu, Realu i Bayernu, to wszystko wielkie kluby. Jest oczywiście też reprezentacja Hiszpanii. Nigdy nie myślałem o tak wspaniałej karierze, ale mam nadzieję, że po jej końcu też spotka mnie wiele – powiedział Hiszpan oficjalnej stronie klubowej.
Natomiast na swoim Twitterze zamieścił taki post:
Lived it. Loved it.
Farewell beautiful game. pic.twitter.com/1aSN7GGNzZ
— Xabi Alonso (@XabiAlonso) 9 marca 2017
Żyłem tym. Kochałem to. Żegnaj piękna gro.
Nie jest oczywiście tak, że z Hiszpanem czas obszedł się wyjątkowo okrutnie i nagle pomocnik stał się cieniem samego siebie. To wciąż ten sam elegancki piłkarz, z ogromną klasą i świetną techniką. Zresztą, Ancelotti nie odstawił go, Alonso grał i to sporo – na boiskach Bundesligi spędził w tym sezonie 1437 minut na 2070 możliwych, często biegając w pierwszym składzie.

Jednak gość ma już 35 lat i o ile od piłkarzy z mniejszych zespołów byłby lepszy pewnie jeszcze w przyszłej dekadzie, to w starciu z silniejszymi firmami jego braki wychodziły. Brakowało mu dynamiki przez co bywał spóźniony, to powodowało głupie faule, co z kolei przynosiło rywalom rzut wolny. Naturalny ciąg. Wiadomo, agresją i wybieganiem nadrabiał za Alonso Vidal, ale tak być wiecznie nie mogło, nie na poziomie, na którym jest Bayern.
Można więc powiedzieć, że Alonso kończy w momencie idealnym – dałby radę jeszcze trochę, ale tak jak sam powiedział, chciał skończyć na najwyższym poziomie, zamiast odcinać kupony.
Świetny był to piłkarz, naprawdę. Pierwsze skojarzenie – chyba Stambuł, kiedy był częścią tej jednej z najpiękniejszych historii w futbolu. To on wykonywał karnego na 3:3, Dida go wyczuł i piłkę odbił, ale Hiszpan nie odpuścił i skutecznie dobił.
Miał też jakąś łatwość do strzelania ładnych goli, na przykład tych z połowy – to przecież najwyższy poziom trudności, a Hiszpan parę takich trafień zaliczył. Z jedną wiąże się fajna anegdotka. Mianowicie, któryś z kibiców obstawił, że w spotkaniu FA Cup z Luton Town, Alonso strzeli gola z połowy boiska. No i Hiszpan rzeczywiście trafił, a facet, który na taką bramkę pomocnika postawił, wygrał 25 tysięcy funtów. – Jestem fanem Liverpoolu od 26 lat i zauważyłem, że Alonso próbował uderzeń z połowy parokrotnie. Nie mogłem pozbyć się tego z głowy, że w końcu trafi. Kiedy stawiałem zakład, w mojej głowie wyobrażałem sobie, że to się stanie gdy bramkarz przeciwnej drużyny w meczu pucharowym wbiegnie w nasze pole karne przy rożnym. Nie mogłem uwierzyć, że bramkarz Luton rzeczywiście to robi, prawie zemdlałem. Kiedy Alonso strzelił, oszalałem – tłumaczył potem kibic.
Umiał przymierzyć też z wolnego i nie, że zamknąć oczy i na pałę, ale z jego uderzeń wychodziła inteligencja w czystej postaci:
Wielki zawodnik, który wiele zdobył. Mistrz świata i dwukrotny mistrz Europy, dwukrotny zdobywca Ligi Mistrzów, mistrz Hiszpanii i Niemiec. Kariery zazdrościć mu może naprawdę masa piłkarzy, a odejścia z klasą też niewielu mniej.
[*] R.I.P [*]
Tzn. ja to powiem tak. Bayern na odejściu Alonso nic nie straci. Są już w kadrze Kimmich czy Sanches a poza tym Bawarczycy zakontraktowali już Rudego z Hoffnheim. Piłkarz z klasą jednak w ostatnim czasie pierwszy do zmiany z I składu Bayernu. Pozdrawiam.
„Wielki zawodnik, który wiele zdobył. Mistrz świata i dwukrotny mistrz Europy, dwukrotny zdobywca Ligi Mistrzów, mistrz Hiszpanii i Niemczech.”
I dwukrotny mistrz Formuły 1
Ale w pewnym momencie też mu sodówa odbiła i zamienił Renaulta na przereklamowane ferrari 😀
Mistrz Niemczech? A nie mistrz Niemiec?
Treść usunięta
https://www.youtube.com/watch?v=-BVApZimRH8
Treść usunięta
Jeden z najbardziej przereklamowanych piłkarzy.
Elegancki 😀 Jedna z największych zagadek XXI wieku, czyli piłkarz, który co drugi mecz powinien kończyć z co najmniej żółtą kartką na koncie, a swoją magiczną aurę rozsiewał na innych, tak że wszyscy wkoło mieli buff -5 do kar. Z tego go przede wszystkim zapamiętam.
BeastMode chyba żartujesz. Zawodnik posiadający niesamowity przerzut, dobrze rozrzucający, potrafiący zagrać podane otwierające. Oczywiście teraz wolny w obronie, jednak do przodu nadal widać umiejętności. Tak jak napisane w artykule na ligę byłby wystarczający ale puchary to już nie to.
Ktoś podsumuje wszystkie trofea które zdobył?
Duplikat komentarza.
1x Mistrz Świata
2x Mistrz Europy
2x Zdobywca Ligi Mistrzów
Zdobywca Ligi Mistrzów
1x Zdobywca Pucharu Anglii
1x Mistrz Hiszpanii
2x Zdobywca Pucharu Hiszpanii
1x Zdobywca Superpucharu Hiszpanii
2x Mistrz Niemiec
1x Zdobywca Pucharu Niemiec
2x Zdobywca Superpucharu UEFA
1x Zdobywca Superpucharu Anglii
1x Piłkarz roku w Hiszpanii
W tym sezonie może zgarnąć jeszcze trzy trofea.