
weszlo.com / Ustaw ligę
Opublikowane 06.02.2017 19:25 przez
redakcja
Ustawić ligę to nie jest prosta sprawa, wielu próbowało i wielu poległo, przegrywając z niewiarygodnymi historiami ekstraklasy, kiedy najlepszy snajper pudłował na pustą, a największa fleja notowała piękną bramkę. Jednak jest ktoś, kto ligowców przejrzał i ci nie mają przed nim żadnych tajemnic. To Paweł Gwóźdź, który w poprzedniej edycji Ustaw Ligę, zajął sam – uwaga – pierwsze i drugie miejsce!
Twoja taktyka w Ustaw Ligę to jakaś odmiana moneyball czy coś w tym rodzaju? Pierwsze i drugie miejsce w klasyfikacji generalnej poprzedniej edycji to przecież genialny wynik.
To przypadek!
Nie no, musisz mieć jakiś sekret.
Doświadczenie, tylko i wyłącznie, bo bawię się w to od 20 lat. Grałem we wszystkie rodzaje tej gry. Absolutnie nie jest tak, że robię analizy dla bukmacherów, czy coś w tym rodzaju. To czysty przypadek, żadnych moneyballów i jakichś tajemnych sił. Nawet piłki dużo nie oglądam, głównie skróty. Jeśli całe mecze, to raczej z Łazienkowskiej na trybunach.
Nie masz tyle czasu na całe mecze?
Kiedyś oglądałem dużo, teraz skróty mi bardziej pasują. Tego czasu zrobiło się troszeczkę mniej i na takie marnotrawstwo, jak oglądanie meczów przez 90 minut, to go nie mam. Z drugiej strony mam siedmioletniego syna, który jest bardzo wkręcony i jest ogromnym fanem, teraz będzie równoprawnie pomagał mi w ustawianiu. Jeszcze nie ma swojej drużyny, ale teraz dostanie część pod swoją kontrolę.
Jak się przygotowujesz do rundy?
Trzeba mieć kilkanaście zespołów i obstawić wszystkie możliwości. Najczęściej gram 20 zespołami, płacę SMS-ami, ale zwróciło się. Zawsze mam więcej pomysłów niż możliwości w jednym, dwóch czy pięciu zespołach. Staram się mieć w każdej kolejce od dwóch do czterech pewniaków, mówię tu o konkretnych zawodnikach i potem manipuluję tymi drużynami, które wcześniej z grubsza poukładałem. Mniej lub bardziej z głową.
Co to znaczy, że manipulujesz?
Zastanawiam się, gdzie wsadzić tego zawodnika, a gdzie tamtego. Sprawdzam – tu mogę na przykład poszaleć i wziąć Radovicia oraz Necida w jednym momencie.
Przy transferach lubisz poszaleć, to znaczy idziesz w minusowe punkty za koszt nowych zawodników?
Nie, żadnych zmian powyżej dwóch nie robię, jeśli już, to głównie wtedy, gdy mam pewność, że trzech nie zagra – to jedyny moment, a też nie zawsze. Te lata doświadczenia nauczyły mnie, że te moje przewidywania się nie sprawdzają.
Czyli to zbędne ryzyko?
Tak, to, że się trafi z konkretnym zawodnikiem i on zapunktuje lepiej, to jest wyłącznie łut szczęścia. Lepiej, gdy jest ktoś w teamie i może nawet dodatkowo nie zapunktuje, poza wyjściem na boisko, ale szansa na zwrot minusowych punktów jest niewielka, jeśli kogoś wymyślę.
30 milionów na start cię ogranicza?
Nie, nie mam z tym problemu. Kwestia tylko tego, że rezerwowi będą najtańsi, potem zmieni się ich na lepszych zawodników. Oczywiście, nie da się zrobić dream teamu na początku, ale szczególnie to nie ogranicza, potem zresztą dochodzę do trzech sponsorów.
Która z tych 20 drużyn, o których mówiłeś, przyniosła ci ostatnio sukces?
Już nie pamiętam, za dużo czasu minęło – jestem zbyt przy kolejnej edycji, by analizować starą.
ZAŁÓŻ KONTO I GRAJ O NAGRODY W USTAW LIGĘ
No właśnie, kto będzie mocny teraz?
Wydaje mi się, że ci sami, którzy byli jesienią plus te nowości typu Necid w Legii. Lechii się boję, bo nie mam bladego pojęcia kto tam będzie grał, stara czy nowa gwardia. Jagiellonia gra właśnie z gdańszczanami i w obie te drużyny nie będę się początkowo angażował. Budżet jest ograniczony i będzie trzeba poszukać na przykład jakiejś Cracovii.
Na kogo postawisz w tyłach?
W obronie staram się stawiać na pewniaków, typu Hlousek, ewentualnie może Wawrzyniak z Lechii się pojawi. Może też Wójcicki. Asysty i bramki to jest to, co obrońcę czyni atrakcyjnym. Z Frączczaka zrobiliście obrońcę czy napastnika?
Napastnika. A właśnie – w zeszłej edycji pewniakiem był tam Nikolić, prawda? Kto go może zastąpić?
Na wiosnę na pewno Nikolić kimś takim był, jesienią mniej, ale też. Chyba Radović – jesienią postawiłem na niego bardzo mocno i to mi pomogło, zresztą jestem jego fanem.
To też jest zdolność przydatna w Ustaw Ligę – umieć przewidzieć, że na przykład Radović wróci do ligi i znów ją rozniesie. Albo, że gruby Ofoe zacznie czarować.
Nie oglądając piłki, a bardziej oglądając skróty i czytając, nie jestem w stanie tego wydedukować. Bardziej działa to na zasadzie – nie strzelił przez trzy spotkania, a ma dobrą prasę, to znaczy, że teraz coś może ukłuć.
A jakich zawodników unikasz? Na przykład takich kartkujących się często?
Kartki mnie nie odstraszają, bardziej zawodnicy defensywni, na przykład Murawski, zdarza mu się strzelić, ale generalnie jest z tyłu. Więc szansa, że postrzela jakoś mocniej, jest niewielka.
Rafał czy Radosław? Bo ten pierwszy jednak lubi się podłączyć.
Jeden i drugi. Rafał czasem strzelił, ale nie miał takiego potencjału jak nawet Akahoshi, który nie poszalał ostatnio, ale bardziej wydawał się zawodnikiem w moim typie, który wybieram. Generalnie, jeżeli jakąś zasadę przyjąć, to unikam zawodników typu Trałka i Tetteh, ale nie dlatego, że łapią kartki, tylko nie strzelają i nie asystują.
Sprawdzasz czasami co słychać u rywali, jakich zawodników wybierają?
Pod koniec edycji, gdy już się klarowała sytuacja to tak, patrzyłem co robią. Była drużyna, która prowadziła przez długi okres i czasem z dużą przewagą, nie pamiętam już jak się nazywała, ale gość wydawał się nie do ścignięcia. Kupił Frankowskiego, zrobił kapitanem i to w momencie, w którym ten nabił 20-kilka punktów. Wyglądało, że nikt go nie dojdzie. Miał jednak zbyt niestandardowe podejście, nie stawiał na faworytów, bardziej na niespodzianki. Długo dawało to profity, ale potem przestało.
Mówisz, że grałeś w wiele podobnych gier. W zagraniczne też próbowałeś, na przykład w Premier League?
Rozbija się o czas – nie mam go, by zająć się tak jakbym chciał, czyli śledzić, czytać, analizować. Oglądam czasem jakieś skróty czy kawałek meczu Premier League, ale żeby wyłuskiwać w cudzysłowie dziwolągów, by potem ich wsadzić do kolejki, kiedy nikt inny tego nie zrobił, to nie ma szans. Jednak myślę, że Ekstraklasa jest trudniejsza do takich gier – w Anglii jest pięć zespołów z których się wybiera, które wygrywają co kolejkę. A tu każdy z każdym może wygrać, wytypować faworyta jest dużo trudniej.
Kto był takim twoim trafem, dziwolągiem?
Adam Frączczak – miałem go na kapitanie, kiedy cała czołówka grała bez niego. Pogoń wygrała z Legią, on strzelił dwa gole, potem Portowcy pojechali na Arkę, to była jeszcze twierdza Gdynia, a on znów trafił dwukrotnie, Pogoń wygrała 3:0, więc dostał jeszcze punkty za czyste konto, bo był traktowany jako obrońca. Generalnie Frączczak jest takim zawodnikiem, na którego staram się stawiać od wielu sezonów, bo jest rzucany po całym boisku, a ma ciąg na bramkę i bardzo fajnie się go ogląda.
To jest chyba tego typu gra, że tu nigdy nie wygra się sercem, zawsze rozumem.
Pewnie, wszystkie emocjonalne typy z reguły kończą się źle.
Czyli, skoro mówiłeś, że chodzisz na Łazienkowską, nie miałbyś problemu zmienić na przykład piłkarza Legii na Lecha, jeśli miałoby to dać wygraną?
Nie, absolutnie, żadnych. Nie jestem fanem żadnego zespołu zaprzysięgłym, cenię każdego z piłkarzy, którzy punktują i dają sobie radę z piłką, niezależnie od drużyny.
Wydajesz się mieć analityczny umysł – w życiu prywatnym masz spory kontakt z liczbami, studiowałeś coś ścisłego?
Chodziłem do mat-fizu, studiowałem prawo i pracuję w obrocie nieruchomościami, ale nie, że mam jakieś zamiłowanie do statystyk. Pawłem Mogielnickim nie jestem.
(po rozmowie zdzwoniliśmy się na moment jeszcze raz)
Ale daliście czadu z cenami, teraz dopiero zerknąłem! Muszę zweryfikować to co mówiłem, że da się zrobić na początku przyzwoity skład, nie da się! No, ale cóż – zabawa będzie lepsza, trzeba będzie głębiej poszperać, by kogoś ciekawego znaleźć.
PP
PULA NAGRÓD W USTAW LIGĘ TO 25 000 ZŁOTYCH!
Opublikowane 06.02.2017 19:25 przez
Chujek, który ma więcej niż 1 zespół powinien być banowany z automatu.
Hazard to zło! Lepiej zabrać dziewczynę do kina lub wydać pieniądze na używki
W poprzedniej rundzie byliśmy jedną z najlepszych lig prywatnych w stawce. Mieściliśmy się w TOP3. Teraz także startujemy.
KOD LIGI: 835045781
Dołączając do naszej ligi masz szanse na atrakcyjne nagrody!
Wyróżnimy następujące miejsca:
4. – bilet na mecz 4rsenalu Londyn
5. – Google z Maciejem Kotem
(0),7. – nektar Bogów a’la Sławek Peszko
80. – Screen z facjatą Popka
90+3. – Plakat Sergio Ramosa
Zapraszamy do najbardziej jajcarskiej ligi w stawce. Chętnie skopiemy Wam tyłki!
@weszlo mam pytanie. Czy da sie po jakims czasie zamknac prywatna lige? Jesli jest przewidziana jakas nagroda, to dziwnie by bylo, gdyby na 2 dni przed koncem dolaczyl lider i zgarnal ta nagrode. Z gory dzieki za odpowiedz.
Nie no, faktycznie wielka filozofia…Zrobić 20 drużyn, żeby pokryć wszystkie możliwości.
Trzeba było znaleźć kogoś kto gra jedną drużyną i zajmował wysokie pozycje.
20 zespołów buheheheh ;D
W tym roku też wygram. Rozgryzłem tę taktykę z obrazka. Mogę zdradzić, że jeden „x” w obronie to Wilusz a ten „x” w ataku to Merebaszwili ładujący „na pustaka”.