Reklama

Dwa lata w piłce to prawie wieczność. W Amsterdamie i Warszawie też?

redakcja

Autor:redakcja

12 grudnia 2016, 19:02 • 7 min czytania 0 komentarzy

Dwa lata. Dwadzieścia cztery miesiące. Albo raczej – cztery okienka transferowe. Dokładnie tyle minie między starciem Legii Warszawa z Ajaksem Amsterdam w 1/16 Ligi Europy 2014/15 a dwumeczem Legii Warszawa z Ajaksem w tej samej fazie LE w sezonie 2016/17. Jak zmienił się w tym czasie świat? Wspomnijmy jedynie, że marszałek Radosław Sikorski ogłosił wówczas termin wyborów, a pół Polski zastanawiało się kim jest ten facet, którego PiS wyznaczył za kontrkandydata dla Bronisława Komorowskiego.

Dwa lata w piłce to prawie wieczność. W Amsterdamie i Warszawie też?

W wielu miejscach sytuacja obróciła się o 180 stopni i nie piszemy tutaj tylko o polskim rządzie czy podmianie czarnoskórego demokraty na pomarańczowego republikanina. Zostańmy przy futbolu:

– do dwumeczu w 2015 roku Ajax przystępował po zajęciu trzeciego miejsca w grupie Ligi Mistrzów, Legia z kolei jako pewny zwycięzca swojej grupy w Lidze Europy,
– do dwumeczu w 2017 roku Legia będzie przystępować po zajęciu trzeciego miejsca w grupie Ligi Mistrzów, Ajax z kolei jako pewny zwycięzca swojej grupy w Lidze Europy.

A na samym boisku? Oczywiście, największy haczyk w porównaniu ówczesnych zespołów do tych, które mają się zmierzyć za dwa miesiące polega na tym, że i dwa miesiące to bardzo długo. W momencie losowania pary Ajax – Legia pod koniec 2014 roku, Miro Radović wyglądał na gościa, który w Warszawie skończy karierę, wcześniej prowadząc legionistów do kolejnych mistrzostw. Dziś rozpiszemy, że Legia jest silniejsza niż dwa lata temu, a za trzy tygodnie Chińczycy zwędzą dwóch piłkarzy. Dziś będziemy wieszczyć wyrównany mecz, a Vadisa dzień przed rewanżem wyjmie jakiś klub z Ligue 1 i całe prognozy się sypną.

Postanowiliśmy jednak zaryzykować: jak wyglądają jedenastki obu składów w porównaniu do tych, które wybiegły w pierwszej rundzie fazy pucharowej Ligi Europy w 2015 roku?

Reklama

BRAMKARZE

Dusan Kuciak -> Arkadiusz Malarz
Jasper Cillessen – > Andre Onana

Zmianę jakości widać na pierwszy rzut oka, Cillessen to fachowiec, wówczas kilka miesięcy po bardzo udanym mundialu, gdzie w bramce Holandii grał praktycznie od deski do deski, od rozbicia Hiszpanii po zwycięstwo w meczu o 3. miejsce. Onana to 20-latek z Kamerunu, którego na razie nie ma nawet jak ocenić. Z pewnością jest utalentowany, z pewnością nie broni za ładne oczy czy nazwisko (mimo że faktycznie jest bardzo muzykalne i wdzięczne). Ale na tle TAMTEGO Cillessena – poziom w dół. Legia? Cóż, tutaj jakiś czas temu byliśmy pewni, klasowego golkipera zastępuje gość zbliżający się do emerytury.

Ale potem Arkadiusz Malarz okazał się najpewniejszym punktem defensywy Legii, który bez kompleksów bronił strzały nie tylko Martina Nespora czy Erika Jendriska, ale też Cristiano Ronaldo czy Garetha Bale’a. Regularnie wysokie noty w whoscored.com, nawet miejsce w jedenastce kolejki – można się czepiać statystycznego podejścia tego portalu i „dyktatury cyferek” w układaniu hierarchii zawodników, jednak przy bramkarzach – to coś naprawdę wymiernego.

Naszym zdaniem Ajax znacznie słabszy, Legia – jeśli w ogóle – to naprawdę niewiele.

OBRONA

Reklama

Broź, Rzeźniczak, Dossa Junior, Guilherme -> Bereszyński, Rzeźniczak, Pazdan, Hlousek
Van Rhijn, van der Hoorn, Viergever, Boilesen -> Veltman, Sanchez, Viergever, Dijks/Sinkgraven

AMSTERDAM 19.02.2015 PIERWSZY MECZ 1/16 FINALU LIGA EUROPY SEZON 2014/15: AJAX AMSTERDAM - LEGIA WARSZAWA 1:0 --- UEFA EUROPA LEAGUE FIRST LEG 1/16 FINAL MATCH: AJAX AMSTERDAM - LEGIA WARSAW 1:0 JAKUB RZEZNICZAK ANWAR EL GHAZI FOT. PIOTR KUCZA/ 400mm.pl

Na początek Ajax – tutaj generalnie mamy wrażenie, że drużyna jest w stadium „sprzedaliśmy wszystko, co się dało, zostali juniorzy i ci, których nikt nie chciał”. Oczywiście ma to swoje minusy – na przykład 20-latek na środku obrony, ale i plusy – takiego van Rhijna, który poszedł za frytki do Club Brugge zastąpił Veltman, obecny w składzie już dwa lata temu, ale obecnie wyglądający solidniej. Zresztą, dużo mówi fakt, że Veltman regularnie przyjeżdża na zgrupowania reprezentacji, van Rhijn ostatnie minuty w reprezentacji zagrał jeszcze przed dwumeczem z Legią dwa lata temu. Viergever – jak Rzeźniczak – zostaje jak jest. Boilesen-Dijks? Van der Hoorn-Sanchez? Nie będziemy zgrywać ekspertów, ale Boilesena oddano do Kopenhagi, van der Hoorna do Swansea. Naszym zdaniem Dijksowi i Sanchezowi mogą się wykroić transfery do klubów o podobnym potencjale.

Legia? Tutaj jesteśmy trochę bogatsi w doświadczenia. Zmiana Guilherme – Hlousek – przede wszystkim teraz w Legii na lewej obronie gra lewy obrońca. Dossa – Pazdan? Nie nazwalibyśmy tego utratą jakości. Bereszyński z kolei jest lepszy od Brozia – i obecnego, i Brozia ’15.

Znów – Legia odrobinę mocniejsza, na pewno nie słabsza. Ajax? Jak był perspektywiczny dwa lata temu, tak jest perspektywiczny i teraz. Przy czym zaznaczmy – nie dajemy głowy, że perspektywiczny nieopierzony junior urodzony 15 lat temu w Amsterdamie nie jest piłkarsko lepszy od dowolnego obrońcy Legii. To mamy zamiar sprawdzić dopiero w marcu.

POMOC

Żyro, Vrdoljak, Masłowski, Jodłowiec, Kucharczyk -> Radović, Moulin, Vadis, Kopczyński, Guilherme
Bazoer, Serero, Klaassen -> Schone, Klaassen, Ziyech

Tutaj z kolei widać moc Holendrów. W linii pomocy nie ma zbyt wielu zmian, bo przez te dwa lata zdołano utrzymać Klaasena i Schone, a doszli jeszcze młodzi van de Beek czy Nouri, o Ziyechu nie wspominając. Schone i Klaassen – znają się na pamięć, tak jak i Bazoer, który gra nieco rzadziej. Nawet Serero jest nadal w klubie, kto wie, może do lutego uda mu się wrócić do kadry meczowej. Ciągłość, jakość, płynność, o takich bzdurach jak wyszkolenie techniczne czy ogranie w meczach o najwyższą stawkę nie ma sensu wspominać. Co tu dużo kryć – Ajax 2017 w pomocy jest dużo mocniejszy niż Ajax 2015, dysponuje tymi samymi nazwiskami bogatszymi o kilkadziesiąt ważnych spotkań, asyst i goli.

AMSTERDAM 19.02.2015 PIERWSZY MECZ 1/16 FINALU LIGA EUROPY SEZON 2014/15: AJAX AMSTERDAM - LEGIA WARSZAWA 1:0 --- UEFA EUROPA LEAGUE FIRST LEG 1/16 FINAL MATCH: AJAX AMSTERDAM - LEGIA WARSAW 1:0 DALEY SINKGRAVEN MICHAL MASLOWSKI FOT. PIOTR KUCZA/ 400mm.pl

Ale w ramach pocieszenia – jak zestawiamy sobie Masłowskiego i Vadisa to brzmi to trochę śmiesznie. Podobnie jest zresztą z praktycznie każdym elementem tej linii, dla ułatwienia – policzyliśmy całą piątkę, nawet jeśli obecnie to bardziej 4-3-3 niż 4-5-1. Guilherme za Kucharczyka? Na plus. Radović, wreszcie Radović za Żyrę? Plus. Zastanawiamy się tylko jak ocenić duety Vrdoljak-Jodłowiec i Moulin-Kopczyński, ale po obejrzeniu raz jeszcze meczu z Realem czy Sportingiem – chyba jednak plus dla Legii ’17.

Czyli w skrócie: jedni i drudzy silniejsi.

ATAK

Sa -> Prijović
El Ghazi, Milik, Kishna -> El Ghazi, Dolberg, Younes

Dylematy, dylematy. Czysto piłkarsko Orlando Sa mógłby skasować Prijovicia, ale to był Sa skłócony ze światem, fochliwy, nie do końca rozumiejąc, czemu nie oddaje mu się należnej czci tylko cokolwiek wymaga. Prijović z kolei jest w życiowej formie, w gazie, który pcha go do naprawdę sporych rzeczy. Chyba w najgorszym wypadku remis ze wskazaniem na Sa, ale jeśli ktoś uzna, że Prijović ’17 zjada Sa ’15 to nie będziemy jakoś szczególnie protestować.

AMSTERDAM 19.02.2015 PIERWSZY MECZ 1/16 FINALU LIGA EUROPY SEZON 2014/15: AJAX AMSTERDAM - LEGIA WARSZAWA 1:0 --- UEFA EUROPA LEAGUE FIRST LEG 1/16 FINAL MATCH: AJAX AMSTERDAM - LEGIA WARSAW 1:0 NICK VIERGEVER ORLANDO SA FOT. PIOTR KUCZA/ 400mm.pl

Ajax? Ha. Zagwozdka polega na tym, że dwa lata temu El Ghazi i Kishna uchodzili za wielkie talenty w tej części świata, a Milik za solidnego napastnika. Dziś El Ghazi nadal jest w Amsterdamie i w 21 meczach tego sezonu strzelił 6 goli, Kishna z kolei zagrał całe trzy mecze w barwach Lazio i to właśnie Milik zrobił z nich największą karierę. Na tle tego jak rozwinęły się kariery tercetu sprzed dwóch lat, jeszcze ciężej oceniać obecne ofensywne trio. Faktem jest, że El Ghazi umie grać w piłkę. Faktem jest, że Kasper Dolberg kontynuuje linię topowych napastników z amsterdamskiej taśmy, z której zjechali Ibrahimović, Suarez czy Milik. 11 goli 19-latka to więcej niż dość, by pisać o nim w kontekście potencjalnych transferów do największych klubów świata. Do tego dochodzi Younes, ale i Cerny czy Traore jako koła zapasowe.

Gdyby oceniać potencjał ataku z 2015 roku i potencjał ataku z dzisiaj – pewnie wskazalibyśmy na trzech wonderkidów sprzed dwóch lat. Ale siła tu i teraz, obecnie, na murawie, w starciu z obrońcami, a nie innymi dzieciakami w rankingu najbardziej obiecujących młodzików? Nie odważymy się wyrokować.

***

Co koniecznie trzeba dodać – wszystko wskazuje na to, że Legię prowadzi zdecydowanie lepszy fachowiec niż dwa lata temu, a u holenderskich rywali zmiana jest jeszcze głębsza. O tym jak rynek zweryfikował Franka de Boera zapytajcie w Mediolanie. Gdyby szukać jego odpowiednika pośród trenerów Legii – niechybnie byłby to Besnik Hasi. Kto wie, czy ofensywna, szybka piłka proponowana przez Petera Bosza nie jest największą i najbardziej niekorzystną dla Legii zmianą między Ajaksem ’15 a Ajaksem ’17.

Nawet jeśli na papierze Amsterdam wygląda odrobinę słabiej – to nie od dziś znane jest hasło o stadzie baranów dowodzonych przez lwa.

Pocieszające jest jednak to, co stało się z Legią. A nie da się tej zmiany nazwać inaczej aniżeli skokiem w inny wymiar. Skokiem, który dobrze byłoby spuentować wygraną w fazie pucharowej. Niezależnie od siły rywala.

Fot.FotoPyK

Najnowsze

Polecane

Grają o mistrzostwo w szkolnej hali. ”Słyszę to od 10 lat. To musi się zmienić”

Jakub Radomski
2
Grają o mistrzostwo w szkolnej hali. ”Słyszę to od 10 lat. To musi się zmienić”

Liga Europy

Liga Europy

Trzy wyzwania przed Bayerem. Na realizację jednego ma 9% szans, drugiego nie osiągnął nawet Real

8
Trzy wyzwania przed Bayerem. Na realizację jednego ma 9% szans, drugiego nie osiągnął nawet Real

Komentarze

0 komentarzy

Loading...