Reklama

„Sprawa jest śmieszna, ale już załatwiona.” Górnik spłaci Ojrzyńskiego

redakcja

Autor:redakcja

27 października 2016, 13:55 • 2 min czytania 0 komentarzy

Nigdy nie zrozumiemy patologicznego wątku polskiej piłki polegającego na zwalnianiu trenera w trakcie sezonu i zapomnieniu o człowieku. A przede wszystkim – o pieniądzach dla niego. Dziś piszemy o tym przez pryzmat sytuacji Leszka Ojrzyńskiego. Szkoleniowiec wygrał wczoraj sprawę w sądzie dotyczącą jego pensji od Górnika Zabrze.

„Sprawa jest śmieszna, ale już załatwiona.” Górnik spłaci Ojrzyńskiego

– Wczoraj zapadł werdykt. Górnik musi wypłacić mi zaległe pieniądze. Ostatnią wypłatę dostałem za styczeń, zwolniono mnie w marcu, czyli klub ma mi zwrócić pensję za dwa miesiące pracy i za trzy miesiące, których brakowało do końca kontraktu po zwolnieniu. Ale nie mają zapłacić w całości, a ratalnie. Mi to pasuje, nie będę się odwoływał. Nie wiem jak Górnikowi, ale dla mnie i tak jest to śmieszna sprawa. Zdążył zmienić się prezes, sprzedano Gergela, nie wiem, czy otrzymano już procent z transferu Milika… Zostawiono mnie bez pieniędzy, a przecież mamy przepis, który zabraniał mi objęcia innego klubu w ekstraklasie. Zresztą mam nadzieję, że PZPN unormuje ten przepis. Kiedyś przy takiej sytuacji w Podbeskidziu, pewien klub z ekstraklasy chciał to obejść i zatrudnić mnie jako dyrektora sportowego, ale uznałem, że to nieetyczne i się nie zdecydowałem – mówi nam główny zainteresowany.

Finansowa wyjaśniona, a jak wygląda sportowa sytuacja Leszka Ojrzyńskiego?

– Otrzymałem cztery oferty z pierwszej ligi, jedną dopiero co, ale nie chcę schodzić poziom niżej. Do końca sezonu poczekam na oferty z ekstraklasy, jeśli takiej by nie było, to latem pomyślimy.

***

Reklama

Dla nas to niebywały pokaz cebulactwa ze strony Górnika. Takimi zabiegami nie da się nic zyskać – bo przecież prędzej czy później kasa zostanie ściągnięta – a wizerunkowo można naprawdę wiele stracić.

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Ekstraklasa

Pomocnik Warty otwarcie krytykuje klub: zastanawiam się, co ja do cholery tutaj robię…

Maciej Szełęga
3
Pomocnik Warty otwarcie krytykuje klub: zastanawiam się, co ja do cholery tutaj robię…
1 liga

Lechia Gdańsk odpowiada byłemu prezesowi: Próba destabilizacji klubu

Damian Popilowski
1
Lechia Gdańsk odpowiada byłemu prezesowi: Próba destabilizacji klubu
Anglia

Media: Gwiazdor West Hamu może zostać następcą Mohameda Salaha

Maciej Szełęga
1
Media: Gwiazdor West Hamu może zostać następcą Mohameda Salaha

Komentarze

0 komentarzy

Loading...