Reklama

„Słonik” na dopingu? Podejrzenia padły na Putiwcewa

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

26 kwietnia 2016, 19:12 • 2 min czytania 0 komentarzy

Nie dalej jak kilka dni temu pisaliśmy o sprawie Mamadou Sakho, który podejrzewany jest o stosowanie niedozwolonych substancji, w związku z czym drastycznie spadły jego szanse na udział w Euro, a już dziś światło dzienne ujrzała kolejna tego typu „afera”. Nazwisko bez porównania mniejsze, ale z naszego podwórka i w sumie też można je połączyć z imprezą we Francji. O stosowanie dopingu podejrzewa się Artema Putiwcewa z Termaliki Bruk-Bet Nieciecza. 

„Słonik” na dopingu? Podejrzenia padły na Putiwcewa

Czyli gościa, który nie tylko całkiem przyzwoicie radzi sobie w Ekstraklasie, ale też niedawno dość niespodziewanie dostał powołanie do reprezentacji Ukrainy. Zadebiutował w niej w meczu z Cyprem i stał się kandydatem do wyjazdu na mistrzostwa Europy.

Według informacji podanych przez Przegląd Sportowy – u ukraińskiego piłkarza po meczu z Górnikiem Łęczna wykryto meldonium. Brzmi znajomo? Jeśli interesujecie się sportem, nazwa ta na pewno wam coś mówi. Jakiś czas temu bardzo głośno było o sprawie tenisistki Marii Szarapowej. Stosowała ona właśnie meldonium, lek z założenia przeznaczony dla osób z chorobami serca, ale również podnoszący wydolność, co sprytnie wykorzystywali sportowcy. Od 1 stycznia tego roku stało się to zakazane przez Światową Agencję Antydopingową.

Co grozi Putiwcewowi? Tak naprawdę na razie nie wiadomo. Cytowany przez Przegląd Michał Rynkowski z Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie poinformował, że nie został złożony wniosek o zawieszenie, organ czeka na wytyczne WADA. Istnieje bowiem podejrzenie, że Putiwcew stosował ten środek jeszcze w zeszłym roku, gdy nie był on zakazany. Całkiem możliwe więc, że skończy się dokładnie tak jak w tym kawale – pozostanie jedynie lekki niesmak.

Fot. FotoPyK

Reklama

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...