Reklama

Szwedzi w szoku: kibice piją na stadionach!

redakcja

Autor:redakcja

14 kwietnia 2016, 13:39 • 2 min czytania 0 komentarzy

Odpaliliśmy z rana portale informacyjne i oczom nie wierzymy. Szwedzi zrobili badania, w których mieli na celu sprawdzić, czy kibice piją na meczach piwo, skoro na stadionowych stoiskach można je bez problemu kupić w korzystnej cenie. Wnioski są szokujące: tak, jednak piją!

Szwedzi w szoku: kibice piją na stadionach!

Piłka i alkohol? Kto by pomyślał?!

Szwedzkiemu instytutowi STAD zajmującego się konsumpcją alkoholu i narkotyków zlecono specjalny raport – panowie badacze złapali za alkomaty, wbili się na sektory i zbierali próbki od co trzeciej przebywającej tam osoby. Wynik? Około połowa zaczepionych była pod wpływem, a średnia promili w wydychanym powietrzu wyniosła 0,63. Jak na nasze – całkiem normalna liczba. Jedna trzecia kibiców wzięła sobie po piwku, znalazło się też kilku lepszych wariatów, którzy walnęli po dwa-trzy, ewentualnie siedem. Co najlepsze, media wskazują, że znalazła się nawet osoba, która się zataczała (miała 2,63). No cóż – nam się wydaje, że to duży sukces, żeby pójść na dwa stadiony, szukać cykniętych ludzi i znaleźć tylko jednego zrobionego jak meserszmit.

Ale my jesteśmy Polakami, więc pewnie niektóre rzeczy przyjmujemy inaczej. Zwłaszcza alkohol.

W Szwecji rozpętała się burza, powstała nawet specjalna kampania „Futbol bez pijaństwa”, mająca wpłynąć na świadomość kibiców, którzy – zdaniem jej autorów – na stadionie powinni sięgać raczej po sok (a niby czemu?). Szwedzi wyłożą teraz grube pieniądze na to, żeby nawoływać ludzi, podczas gdy władze klubów zwęszyły złoty biznes i oferują piwo po śmiesznie niskich cenach – tak jak na meczu żeńskiej sekcji Djurgardens, na który przyszło sześć tysięcy ludzi, bo… klub ogłosił, że piwo będzie o połowę tańsze niż zwykle. Kluby w tej sytuacji o zakazach alkoholu na stadionach nawet nie chcą słyszeć.

Reklama

Dziwny to kraj, ta Szwecja. Pozwól pić piwo na stadionach, a potem dziw się, że ktoś z tego pozwolenia korzysta. Taka propozycja za morze: jeśli chcecie się znów zaskoczyć, to sprawdźcie stan trzeźwości w pubach – tam o dziwo ludzie też nie przychodzą po to, żeby pograć w bierki.

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...