
weszlo.com / Ustaw ligę
Opublikowane 24.02.2016 17:51 przez
Piotr Tomasik
Jak przy okazji każdej edycji Ustaw Ligę, dostajemy od was masę pytań dotyczących różnic punktowych pomiędzy piłkarzami, którzy w danym meczu mogą pochwalić się dokładnie takimi samymi dokonania. Przykładowo – dlaczego Robert Demjan za mecz z Lechem zgarnął więcej punktów od Mateusza Szczepaniaka, choć obaj są napastnikami i strzelili po golu? Wybaczcie, że nie odpisujemy każdemu z osobna – postanowiliśmy uczynić to w tym miejscu. Odpowiedź jest banalna, można ją znaleźć w regulaminie. Nasza gra tym różni się od reszty tego typu zabaw, że staramy się jak najdokładniej oddać wydarzenia boiskowe, czego nie da się zrobić tylko za pomocą suchych liczb.
Dlatego – by było ciekawiej – wprowadziliśmy cztery rodzaje bonusów dla piłkarzy. Na trzech z nich możecie zyskać, na jednym stracić. Konkretnie:
– piłkarzowi, który otrzyma od nas za mecz notę „1” lub „2”, odejmowane są cztery punkty,
– piłkarzowi, który otrzyma od nas za mecz notę „9” lub „10”, dodawane są cztery punkty,
– piłkarzowi, który jest wybierany przez widzów NC+ „Największym Plusem Meczu”, dodawane są dwa punkty,
– piłkarzowi, który jest wybierany przez widzów NC+ „Największym Plusem Kolejki”, dodawane są dwa punkty.
Ot, cała tajemnica.
A skoro już poruszyliśmy temat, to przygotowaliśmy dla was również kilka pomocnych zestawień. Sprawdziliśmy, kto w tym sezonie najczęściej zgarniał dodatkowe punkty i to, komu najczęściej musieliśmy uszczuplać dorobek. Warto wziąć to pod uwagę przy ustalaniu składów na następne serie gier – tym bardziej, że jest kilka niespodzianek.
Na początek kategoria, która kiedyś zdominowana była przez Dalibora Stevanovicia, później przez Jakuba Wawrzyniaka, ale najwidoczniej ta szyderka z obrońcy Lechii i reprezentacji już się wszystkich znudziła. Największy Plus Meczu (każdy z was może w trakcie meczu Ekstraklasy, oddać głos na swojego faworyta na facebookowym profilu Canal+Sport). Nowym królem zabawy jest – cóż za niespodzianka – Nemanja Nikolić. Napastnik Legii zgarnął ponad połowę z możliwych wyróżnień i jest to enty powód, by mieć go w swoim składzie, a także przydzielić mu na stałe opaskę kapitana. Zaskoczenia? Przede wszystkim bardzo wysokie lokaty Zwolińskiego i Brożka. Pierwszy jesień miał – również ze względu na kontuzję – średnią, drugi trzymał poziom, ale także nie należał przecież do grona najlepszych piłkarzy.
Nikolić zdecydowanie wymiata też, jeśli chodzi o „Największy Plus Kolejki” (wybierany jest również na Facebooku Canal+Sport, po zakończeniu każdej serii gier). Jeszcze tylko dwóch piłkarzy zagarnęło ten tytuł więcej niż raz, nie jest tu łatwo o solidny zastrzyk punktów. Reszta? A co tam, wymienimy wam nazwiska: Furman, Cierzniak, Lipski, Zwoliński, Brożek, Kuświk, Gajos, Rakels, Gergel, Tetteh, Hamalainen, Linetty, Guilherme, Cabrera.
Dwa razy więcej punktów można zgarnąć, jeśli to my uznajemy, że dany piłkarz zasłużył na noty z najwyżej półki. A jak dobrze wiecie, bardzo dbamy o ich rangę, nie szastamy dziewiątkami i dziesiątkami na prawo i lewo, trzymamy w zanadrzu tylko na szczególne okazje. W tym sezonie mieliśmy tylko jeden idealny występ (Roman Gergel z Piastem) i sześć mocno do ideałów zbliżonych.
Inaczej wygląda sytuacja z minusami – najniższymi notami sypiemy przy okazji niemal każdego meczu. Co to dużo mówić, taki mamy poziom. Większość piłkarzy, którzy regularnie pojawiają się na boisku, przynajmniej raz pokazała dlaczego występuje akurat w Ekstraklasie. A na czele grupy, która to czyni to w miarę regularnie, znajduje się Krystian Nowak. Domyślamy się, że nikt przy zdrowych zmysłach nie trzymał go w swoim składzie dłużej niż jedną kolejkę, to byłoby samobójstwo.Ale pierwsze wiosenne kolejki pokazały też, że warto było postawić na kilku graczy, którzy jesienią stale zawodzili. Najlepszy przykład – Airam Cabrera, który w meczach z Pogonią i Lechią zdobył 29 punktów. A w całej poprzedniej edycji miał ich tylko…39.
KLIKNIJ, ABY DOŁĄCZYĆ DO ZABAWY!
Fot. FotoPyK
Opublikowane 24.02.2016 17:51 przez