Reklama

Scenariusz zrealizowany. Żyro blisko Wolverhampton. Współczujemy.

redakcja

Autor:redakcja

21 grudnia 2015, 18:20 • 2 min czytania 0 komentarzy

Zaskoczenia – zero. Kilka tygodni temu napisaliśmy (szczegóły TUTAJ), jak wygląda sytuacja Michała Żyry, a raczej jakie podejrzenie wobec zawodnika ma coraz więcej osób na Łazienkowskiej (spekulowano, że związał się już z jednym z angielskich klubów – wbrew przepisom). Od tamtej pory było bardzo gorąco, trwały przepychanki, wiadomo, że kilka osób po naszej publikacji poczuło się urażonych.

Scenariusz zrealizowany. Żyro blisko Wolverhampton. Współczujemy.

Pytanie jednak: czy nie realizuje się właśnie nakreślony wtedy scenariusz? Wnioski każdy musi wyciągnąć sam.

Wolverhampton – siedemnasty klub Championship (drugi poziom rozgrywek) – lekko się zmieszał, że piłkarz, który miał trafić na Wyspy latem, najbliższe pół roku może spędzić w rezerwach Legii. Rozpoczęto więc negocjacje, aby ściągnąć go wcześniej. Efekt? Legia wystawiła dokument, że jeśli jej warunki zostaną spełnione, Żyro może odejść zimą. Kwota transferu – 800 000 euro (a nie 350 000 funtów podawane przez angielskie media). Zgodziła się też na testy medyczne, która prawdopodobnie odbędą się jutro.

Jednak pomiędzy klubami aktualnie nie ma bezpośredniego kontaktu i Legia nie wie, czy Wolverhapton zamierza wspomnianą kwotę wpłacić, czy nie.

Jeśli tak, to Żyro decyduje się na bardzo, bardzo dziwny ruch. Zazwyczaj piłkarze w jego wieku odchodzą zagranicę, gdy są na szczycie, a nie na dnie. On rusza do Anglii właśnie teraz: mając za sobą spore problemy zdrowotne i stracone pół roku. Dodatkowo chyba się władował po uszy, bo nie można wykluczyć, że Wolverhampton następny sezon spędzi w League One. Ten zespół przegrał dwa ostatnie mecze, zajmuje siedemnastą lokatę i ma już tylko siedem punktów przewagi nad strefą spadkową. Żeby za moment się nie okazało, że zwolniony zostanie trener Kenny Jackett, który Żyrę zna… Jakkolwiek patrząc, z żadnej strony – poza finansową zapewne – ten transfer nie ma najmniejszego sensu. Na swój sposób już Michałowi współczujemy.

Reklama

Ale cóż: sam fakt, że nie podejmował jakichkolwiek rozmów na temat przedłużenia kontraktu z Legią, że nie chciał wysłuchać warunków i nawet wpisanie sumy odstępnego go nie interesowało – tak, jest to bardzo wymowne.

Szczególne gratulacje należą się menedżerowi Cezaremu Kucharskiemu, który dwóch skrzydłowych w dość młodym wieku i z reprezentacyjnymi aspiracjami (Jakub Kosecki – 5 meczów w kadrze, Michał Żyro – 4 mecze) wysłał/wysyła do na futbolową prowincję: Koseckiego do Sandhausen, a Żyrę do Wolverhampton.

Możecie mówić, że ci piłkarze na coś lepszego nie zasługują, ale… przypominamy się, dopiero co Paweł Wszołek i Tomasz Kupisz przechodzili do Serie A.

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...