Reklama

Poczekajmy z koronacją. Rakels co rusz kozaczy

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

15 grudnia 2015, 17:39 • 3 min czytania 0 komentarzy

Niedługo minie już pięć lat od momentu, w którym pojawił się w Polsce, lecz czasem mamy wrażenie, że tak naprawdę jest z nami od niedawna. Że za słaby start i wszystkie inne lubińskie perypetie odpowiada ktoś inny, jakiś jego niedorozwinięty brat bliźniak, którego nawet piłkarz Cracovii się wstydzi. Denissowi Rakelsowi – bo o nim oczywiście mowa – warto było dać drugą, trzecią, a nawet czwartą szansę. Już jakiś czas temu odkleił od siebie łatkę z napisem „szrot”, a teraz udowadnia, że pogłoski o jego możliwościach nie były tylko zręcznie wciśniętym przez menedżerów kitem. 

Poczekajmy z koronacją. Rakels co rusz kozaczy

Strzela ostatnio jak na zawołanie, choć nie jest ustawiany centralnie na szpicy. Wczoraj zapakował dwie bramki Koronie, czym wysłał jasny sygnał do tych wszystkich, którzy już wkładali koronę króla strzelców na głowę Nikolicia. Była to prośba o wstrzymanie koronacji. W tym wyścigu jeszcze sporo może się wydarzyć, mając obok siebie Cetnarskiego, Kapustkę, Dąbrowskiego i Budzińskiego w formie, Rakels może być naprawdę groźny. Nawet pomimo sześciu goli straty.

Łotysz ściga również Nikolicia, jeśli chodzi o liczbę nominacji do naszej jedenastki kolejki. Właśnie trafia do niej po raz szósty, a snajper Legii ma na koncie dziewięć takich wyróżnień. Grupę pościgową Rakels współtworzy z Cetnarskim i Mrazem (również po 6 nominacji), którzy tym razem jednak nie znaleźli się w notowaniu. Byli lepsi. Nasze dylematy? Buriciowi zagroziło kilku piłkołapów, ale każdy miał jakiś feler. W obronie poważnie rozważaliśmy postawienie na Lewandowskiego z Pogoni, który złapał ostatnio niezłą formę, ale w poniedziałek dwoma asystami i kilkoma innymi groźnymi wejściami przebił go Sylwestrzak. To była kolejka środkowych pomocników, do składu nie załapali się m.in. Góralski, Dąbrowski czy Budziński.  Z atakiem też byłyby problemy podobnej natury, ale zmarnowanym karnym swojego miejsca zrzekł się Airam Cabrera.

16Jb2bn

To teraz ci najgorsi. Sami byliśmy zdziwieni, gdy zobaczyliśmy, ile w tej kolejce wystawiliśmy jedynek i dwójek. Rekordowo mało. Albo robimy się bardziej wyrozumiali, albo piłkarze spięli się przed końcem rozgrywek w tym roku… Prawda pewnie leży po środku, co nie zmienia faktu, że nie mieliśmy problemów z wytypowaniem jedenastki badziewiaków. Pozwólcie, że kilku z nich przedstawi znany i lubiany, lecz były już trener Lechii Gdańsk, Thomas von Heesen.

Reklama

Jak Putnocky nie ma co robić z rękami, to niech je sobie utnie. Wyciągnął łapska, jakby szedł właśnie odebrać wypłatę.

Crivellaro to naprawdę Brazylijczyk? Oglądając jego występ, pomyślałem sobie, że jeśli chodzi o technikę, jest bardziej surowy niż mięso na tatara.

Szczerze podziwiam cierpliwość Czerczesowa do Kucharczyka. U mnie chłopak już znaczyłby mniej więcej tyle co paprotka w siedzibie klubu. 

Nowak naprawdę gra w waszej młodzieżówce? Coś tam słyszałem, ale myślałem, że tylko się zgrywacie. W takim razie na młodzieżowym Euro chcecie chyba pokazać, czym jest ta słynna polska gościnność. 

Po tym co zobaczyłem, myślę, że ten cały Smuczyński mógłby nie tylko jeść, ale i pracować w McDonaldzie. 

A to cała jedenastka:

Reklama

T81U1U9

Najnowsze

Kozacy i badziewiacy

Ekstraklasa

Już marzec, a letnie transfery Lecha wciąż nie odpaliły [KOZACY i BADZIEWIACY]

Paweł Paczul
25
Już marzec, a letnie transfery Lecha wciąż nie odpaliły [KOZACY i BADZIEWIACY]

Komentarze

0 komentarzy

Loading...