Reklama

Cwany Gapa: Jak grubas po trzydziestce stał się triathlonowym kozakiem

redakcja

Autor:redakcja

04 grudnia 2015, 13:24 • 1 min czytania 0 komentarzy

Człowiek, który dziesięć lat temu wyglądał jakby połknął Artura Boruca, staje się gladiatorem. Nie reaguje jak typowy śmiertelnik, kiedy myśli o pokonaniu pełnego Iron Mana. Co to takiego? Musisz przepłynąć 4 kilometry, żeby tuż potem wsiąść na rower i pokonać 180 kilometrów, zmienić buty i… przebiegnąć maraton. Kosmos. O tym, jakie uczucie towarzyszy pokonaniu tego morderczego dystansu, opowiada w czwartym odcinku Cwanego Gapy Łukasz Grass, dziennikarz, triathlonista, człowiek sportu.

Cwany Gapa: Jak grubas po trzydziestce stał się triathlonowym kozakiem

 

Najnowsze

Inne sporty

Komentarze

0 komentarzy

Loading...