Stadionowe creme de la creme, czyli najpiękniej usytuowane areny

Na piłkarski stadion przychodzi się przede wszystkim obejrzeć dobre sportowe widowisko. Futbolowa arena to dla wielu drugi dom, miejsce, gdzie można wspomóc swoją ukochaną drużynę. Ale obiekt ten, to również po prostu część okolicznej infrastruktury mogąca pełnić rolę ozdobną. Dlatego też powstają coraz to nowsze pomysły wkomponowania futbolowych obiektów w teren, na którym ma on stanąć. Ładny stadion nie wystarcza, piękne musi być też miejsce, w którym zostanie wybudowany.  Nowe projekty − często absurdalne lub do bólu futurystyczne − powstają, ale stare już od jakiegoś czasu cieszą oczy miejscowych fanów. Oto najpiękniej położone obiekty piłkarskie świata.

***

Stade Louis II − Monako

Stadion raczej znany, bo i klub rozgrywający na nim mecze anonimowy nie jest. AS Monaco − domem właśnie tej ekipy jest Stade Louis II. Większość osób pewnie kojarzy jak ten obiekt wygląda w środku, ale nie każdy może wiedzieć w jak malowniczym miejscu jest on wybudowany. Z jednej strony urodziwe, nowoczesne księstwo − Monako, z drugiej zaś − Morze Śródziemne. Znakomite połączenie natury i bogatego budownictwa. Nie jest to stadion duży, może pomieścić 18 500 widzów, ale rozgrywanych jest na nim wiele różnorakich zawodów, nie tylko tych piłkarskich. W latach 1998-2012 odbywały się na nim mecze o Superpuchar Europy. Wybudowany został w 1985 roku. Od tego czasu przeszedł już dwie renowacje.

***

Aker Stadium − Norwegia

Kameralny, bo zaledwie 12-tysięczny, obiekt należący do FK Molde położony jest przy linii brzegowej Morza Norweskiego. Jedna z trybun niemal przylega do akwenu, dzięki czemu daje naprawdę piorunujące wrażenie. Stadion zdobiony granitem, szkłem i aluminium został oddany do użytku w 1998 roku. Koszt budowy wyniósł około 113 mln złotych.

***

Estadio Municipal − Portugalia

Estadio Municipal to dobrze znany w Polsce stadion klubu SC Braga. Nosi przydomek „A Pedreira”, czyli „kamieniołom”, gdyż właśnie między okoliczne kamieniołomy został wciśnięty ponad 10 lat temu. Posiada tylko dwie trybuny wzdłuż boiska. Za jedną z bramek znajdują się ogromne skały, za drugą zaś, tereny zielone − drzewa, trawy. Był jedną z aren EURO 20o4, a jego koszt szacuje się na ponad 60 mln euro.

***

Stadion Kantrida − Chorwacja

Czas na Chorwację. Powyższy stadion to jeden z dwóch obiektów NK Rijeka − drużyny występującej w chorwackiej 1 lidze. Powstał − uwaga − w 1925 roku. Położony jest przy klifie nad Morzem Adriatyckim. Jego pojemność wynosi ok. 10 000 miejsc. Był jedną z propozycji aren na EURO 2012 podczas kandydatury do organizacji tej imprezy przez Chorwację i Węgry.

Mimo że Chorwaci żadnego wielkiego turnieju organizować na razie nie będą, to i tak stadion zostanie przebudowany. Według projektu, w 2016 roku ma pomieścić 14 000 widzów i wyglądać mniej więcej tak:

Jednak już wiadomo, że terminu raczej nie uda się dotrzymać.

***

Rheinpark Stadion – Liechtenstein

Stadionik FC Vaduz ma niespełna 8 000 miejsc. Położony jest w sąsiedztwie rzeki Ren, a z trzech stron otaczają go Alpy. Z trybun widać także okoliczny zamek. FC Vaduz to jedyny profesjonalny klub w Liechtensteinie. Z racji tego, że miasto niemal graniczy z terytorium Szwajcarii, drużyna występuje w szwajcarskiej ekstraklasie. Swoje mecze rozgrywa tu także reprezentacja Liechtensteinu.

***

Stadion Al-Ahli Sidon − Liban

Nie jest to co prawda szczyt architektury, ale uroku nikt mu nie odmówi. Jego „inność” polega na tym, że położony jest na plaży w Sydonie, a z większości trybun rozciąga się widok na Morze Śródziemne. Swoje mecze rozgrywa tu miejscowe Al-Ahli Sidon, a pojemność stadionu to 22 600 miejsc.

***

Svangaskarð − Wyspy Owcze

To tu, swego czasu, europejskie boje toczyła reprezentacja Wysp Owczych, a także klub B68 Toftir. I właśnie ostatni człon nazwy wspomnianego zespołu sugeruje nam miejscowość, gdzie leży to niewielkie cudo. Jak się skupić na piłce, jeżeli wokół takie widoki? Wyryty we wzgórzu obiekt mieści około 6000 widzów i wcale do najłatwiejszych − dla przyjezdnych − nie należał.

***

Hásteinsvöllur − Islandia

Pora, aby udać się na Islandię. To właśnie tam możemy zobaczyć plac gry, drużyny o jakże prostej nazwie, Íþróttabandalag Vestmannaeyja. Stadion może pomieścić niespełna 3000 kibiców, a jego największą zaletą są piękne, wypiętrzone skały tuż obok murawy. Znajduje się on na Heimaey − jednej z 15 wulkanicznych wysp archipelagu Vestmannaeyjar.

***

Estadio Hernando Siles − Boliwia

Wciśnięty w wielką aglomerację, położony wśród gór na wysokości 3637 metrów n.p.m., stadion narodowy Boliwii to zdecydowanie inny rodzaj piękna niż wcześniejsze propozycje. Nie ma tu zapierających dech w piersiach krajobrazów, jest za to wielkomiejska dżungla i zadziwiający ścisk budowli wokół obiektu. Użytkownicy okolicznych wieżowców płacić za bilety raczej nie muszą. Widok i tak mają przedni.

***

Ottmar Hitzfeld Stadium − Szwajcaria

Byliśmy już w Liechtensteinie, pora więc na wizytę w sąsiedniej Szwajcarii. Ottmar Hitzfeld Stadium to arena nazwana na cześć byłego szkoleniowca reprezentacji tego kraju. Obiekt jest niewielki, ale zdecydowanie może konkurować o miano najpiękniej położonego z o wiele większymi arenami. Znajduje się na wysokości 2000 metrów n.p.m., co daje mu miano najwyżej położonego stadionu w Europie. W otchłani gór zapewne zginęła już nie jedna futbolówka.

***

The Float at Marina Bay Stadium − Singapur

Mogący pomieścić 30 000 widzów stadion powstał na brzegu Zatoki Marina w 2007 roku. Murawa obiektu położona jest na platformie utrzymywanej przez 15 ogromnych pontonów. Tymczasowo pełni funkcję narodowego stadionu Singapuru. Jest uważany za jedną z najdziwniejszych aren świata.

***

The Adidas Futsal Park − Japonia

Stadion bajka. Futsal Park położony jest 40 metrów nad jednym z najbardziej ruchliwych skrzyżowań w Japonii, na szczycie domu towarowego „Tokyo Toyoku” w Shibuya – tokijskim centrum rozrywki.

„Na dachach japońskich domów towarowych zwykle znajdują się place zabaw, salony gier, piwiarnie itp.” – tak pisał eseista Haruki Murakami w Norwegian Wood. Bo dachy budynków to w Japonii miejsca szczególne, traktowane zupełnie inaczej niż u nas. Japończycy wyliczyli, że w Tokio ich całkowita powierzchnia – w tym ta niewykorzystana − wynosi około 20 kilometrów kwadratowych.

Wprawdzie jest to obiekt futsalowy, ale w tym zestawieniu po prostu nie mogło go zabraknąć − istna perełka. Co ciekawe powstał on ze względu na brak miejsca w centrum miasta. W Kraju Kwitnącej Wiśni wiedzą jak sobie z takimi problemami radzić.

***

Victoria Stadium − Gibraltar

Jedyny obiekt w Gibraltarze. Pięknie umiejscowiony, ale niespełniający wymagań UEFA. Może pomieścić 5000 widzów. Posiada sztuczną nawierzchnię, a swe mecze rozgrywają na nim wszystkie kluby w kraju.

***

Patrząc na te wszystkie stadiony, aż żal, że nie powstał ten oto obiekt w Zjednoczonych Emiratach Arabskich:

Stworzony w 2012 roku projekt „Rock Stadium” niestety niedawno upadł. Szkoda, bo byłoby to zapewne najefektowniejsze połączenie futbolu i natury, jakie do tej pory powstało.

Rafał Żuk