Reklama

Sejm nieszczególnie piłkarski. Nasi rekordziści

redakcja

Autor:redakcja

27 października 2015, 11:00 • 4 min czytania 0 komentarzy

Grzegorz Lato. Cezary Kucharski. Roman Kosecki. Janusz Wójcik. W Sejmie i Senacie przez lata zasiadali byli piłkarze, trenerzy i ogółem ludzie kojarzeni ze środowiskiem piłkarskim. Przeglądamy wyniki z tego roku, czytamy listy osób, które doczołgały się do parlamentarnych ław i… nie widzimy tam zbyt wiele futbolu. A co gorsza, sprawdzając wyniki poszczególnych piłkarskich kandydatów, dostrzegamy niepokojący trend.

Sejm nieszczególnie piłkarski. Nasi rekordziści

Mianowicie: ludzie chyba przestali wierzyć, że ktoś, kto dobrze kopał swego czasu piłkę teraz będzie mężem stanu i doskonałym reprezentantem narodu w wielkiej polityce.

Sami nie wiemy, jak to się stało, jak to możliwe, że w tak krótkim czasie społeczeństwo wybierające jako swoich reprezentantów takich tuzów jak Lato czy Wójcik teraz zmieniło strategię. Fakty są jednak nieubłagane.

JERZY PODBROŻNY

IMG_3026

Reklama

Bardzo sympatyczny facet, do tego szalenie popularny. Pewnie niektórzy dopisaliby, że „gimby nie znają”, ale przecież gimby nie głosują. Miarą jego sukcesu jest tzw. „fanbase”, czyli kreatywność jego oddanych fanów.

No i wyobraźcie sobie teraz, że Jerzy… poszedł na rekord.

326 głosów. Gdyby nie wyjechał z Polski – pewnie miałby więcej spotkań w Ekstraklasie niż głosów w wyborach. Okej, być kandydatem PO w Krośnie na Podkarpaciu to jak próbować opchnąć beduinom piasek na samym środku pustyni, ale i tak – to Podbrożny! Zaczęliśmy się zastanawiać – czy ktoś może go przebić? Pierwsza myśl – Dariusz Dziekanowski.

Reklama

DARIUSZ DZIEKANOWSKI

REWANZOWY MECZ POLFINAL MISTRZOSTW POLSKI CENTRALNA LIGA JUNIOROW SEZON 2014/15 --- CLJ SECOND LEG POLISH CHAMPIONSHIP SEMIFINAL MATCH IN WARSAW: LEGIA WARSZAWA - GORNIK ZABRZE 2:0

Gość, który na dwa tygodnie przed wyborami nagle rozpłynął się w powietrzu, nie miał szans na efektywne poprowadzenie finiszu swojej kampanii. Pomyliliśmy się. Dziekan z „dyszką” na liście PO pod Warszawą otrzymał okrągłe 1991 głosów, czyli zdecydowanie lepiej niż Podbrożny.

No to może starzy wyjadacze?

JAN TOMASZEWSKI

WALNE ZGROMADZENIE SPRAWOZDAWCZE PZPN --- PZPN GENERAL MEETING OF REPORTING IN WARSAW

Z niejednego sejmowego pieca wywiady telewizyjne nadawał. Kaczyńskiego porównywał do Kazimierza Górskiego, potem trochę mu się odwidziało. Jak spisał się w elekcji? Mizernie. 1347 głosów to nieco za mało, by znów móc błyszczeć w mediach nie tylko jako były fantastyczny piłkarz, ale i aktualny poseł. Jak przedstawić wam miarę porażki „Tomka”? W tym samym okręgu, lepsze wyniki miały dwie osoby z list Korwina i jedna z listy Razem. Aha, całe PO w tym okręgu zebrało ponad 40 tysięcy skreśleń, a sam Antoni Macierewicz – 33 tysiące. Piotrków najwyraźniej nie docenił dokonań Jana Tomaszewskiego ani z Wembley, ani tym bardziej z Wiejskiej.

ROMAN KOSECKI

WALNE ZGROMADZENIE SPRAWOZDAWCZE POLSKIEGO ZWIAZKU PILKI NOZNEJ --- PZPN CONGRESS IN WARSAW

Nie zawiódł za to Roman Kosecki, który uzyskał 3258 głosów i uzyska reelekcję. Chyba nawet jako jedyny z szeroko pojętego „środowiska piłkarskiego”. Na dobre wszedł do świata polityki i ma chyba szansę zostać w nim na długo. Na tym etapie nie jesteśmy w stanie ocenić, czy to wiadomość dobra czy też zła. Dla polityki i dla futbolu.

ZBIGNIEW ZAKRZEWSKI

MECZ 25. KOLEJKA I LIGA SEZON 2010/11 --- POLISH FIRST LEAGUE FOOTBALL MATCH: DOLCAN ZABKI - WARTA POZNAN 1:2

Bank rozbił za to Zbigniew Zakrzewski. Pamiętacie go jeszcze, prawda? Lech Poznań, Arka Gdynia, potem Warta w I lidze. Obecnie? Ruch JOW Bezpartyjni i szalony wynik 232 głosów na 692 746 możliwych. Licznik występów w Ekstraklasie zatrzymał się na 128 meczach, więc w sumie można by założyć, że wyborczy dorobek jest sporym sukcesem. Po dwóch widzów z każdego z jego spotkań w najwyższej lidze zdecydowało się kilka ładnych sezonów później postawić na niego w rajdzie po Sejmu. Miłe.

JANUSZ KUPCEWICZ

MECZ GWIAZD: ZNANI I LUBIANI - ORLY GORSKIEGO

Kto dalej? Janusz Kupcewicz startował z list PSL w Gdyni, mandatu nie uzyskał, ale 855 głosów zdobył. Jak na środowisko piłkarskie i PSL – nawet przyzwoicie. Z drugiej strony – w wyborach samorządowych zdobył 9195 głosów, co było absolutną sensacją. Janusz Piechociński wskazywał nawet, że ówczesny wyborczy sukces zawdzięcza właśnie doskonałemu doborowi kandydatów – ludzie nie głosowali na partię, ale na ukochanego zawodnika. Tym razem numer nie wypalił. Albo po prostu PSL miał gorsze miejsce „w książeczce”.

ANDRZEJ „BOBO” BOBOWSKI

MECZ ELIMINACJE DO MISTRZOSTW EUROPY FRANCJA 2016 GRUPA D: GIBRALTAR - POLSKA 0:7 --- QUALIFICATION FOR UEFA EURO 2016 MATCH GROUP D: GIBRALTAR - POLAND 0:7

Król polskich kibiców Bobo pozostanie królem, rolę posła odkładając na późniejszy etap swojej kariery publicznej. Na Boba głos oddali wszyscy jego poddani, dokładnie 194 osoby.

*

Kto ze środowiska piłkarskiego zrobił zaś wynik ABSOLUTNIE SPEKTAKULARNY? Ha. Kolejarz Stróże polskiej polityki, rekin południa, senator Stanisław Kogut. 111782 głosów na 167587 możliwych i pewne miejsce w Senacie. I kto jest debeściak?

Aha, wojewoda Kozłowski niestety nie zyskał poparcia warszawiaków. Jeszcze raz się potwierdziło, że slogan „cała Legia zawsze razem” nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości, skoro tak oddany klubowi człowiek nie uzyskał mandatu. Mamy nadzieję, że wobec niepowodzenia wyborczego władze Legii przygotują dla niego jakąś posadę w klubie.

Fot.FotoPyK

Najnowsze

Inne kraje

Życie i śmierć w RPA. Dlaczego czarni są rozczarowani wolnością i partią Mandeli?

Szymon Janczyk
1
Życie i śmierć w RPA. Dlaczego czarni są rozczarowani wolnością i partią Mandeli?
Anglia

Awans z perspektywy drona. Po 12 latach Portsmouth znowu zagra w Championship

Szymon Piórek
0
Awans z perspektywy drona. Po 12 latach Portsmouth znowu zagra w Championship

Komentarze

0 komentarzy

Loading...