Reklama

Tuszyński daje sygnał, że żyje. Jak debiutować, to w takim stylu.

redakcja

Autor:redakcja

24 września 2015, 18:46 • 2 min czytania 0 komentarzy

Mizernie układają się losy najlepszych strzelców Ekstraklasy z poprzedniego sezonu. Paixao z miejsca przegrał rywalizację w Sparcie, Kuświk trze nosem o dno w Lechii, Wilczek grzeje ławę w Carpi, a Piątkowski jest rezerwowym w APOEL-u. W ostatnich tygodniach słuch też zaginął o Patryku Tuszyńskim, po którego Rizespor sięgnął, gdy nie udało się sprowadzić Wilczka. „Tuszek” wyemigrował do Turcji, ale 12 sierpnia naderwał mięsień czworogłowy, co nie pozwoliło mu ugrać ani minuty w pierwszych pięciu kolejkach ligi. W zeszłym tygodniu wrócił jednak do treningów i – jak się okazuje – ma się nie najgorzej.

Tuszyński daje sygnał, że żyje. Jak debiutować, to w takim stylu.

Wczoraj Tuszyński w końcu zadebiutował w nowych barwach. Wybiegł w pierwszym składzie Rizesporu na trzecioligowy Ankara Adliyespor i zrobił to, co do niego należało. Po prostu zrobił wynik. Rize wygrało skromnie, ledwie 2:0, ale pierwszego gola strzelił sam Patryk, a drugiego wypracował ofiarnym wślizgiem. Trafienie – jak zauważycie na wideo – przepiękne, ale zachowanie Polaka też warte odnotowania. Oto te dwa trafienia.

Nie ma się oczywiście czym jeszcze zachwycać, to dopiero pierwsze kroki Tuszyńskiego w tureckim futbolu, ale zawsze lepiej od razu pokazać się z takiej – skutecznej – strony. Najbliższe kolejki powinny dać odpowiedź, które miejsce w hierarchii napastników zajmuje były jagiellończyk. Konkurencja jednak nie śpi. Leonard Kweuke strzela aż miło (5 meczów, 4 gole), a i Deniz Kadah zdemolował 10 dni temu hat-trickiem Antalyaspor. Tuszyński dał jednak pierwszy sygnał, że nie warto go skreślać. Pytanie, czy pojawią się kolejne sygnały.

Reklama

Najnowsze

Ekstraklasa

Droga Kapralika wiedzie przez Górnika. „Może być wart więcej niż 10 milionów euro”

Jakub Radomski
1
Droga Kapralika wiedzie przez Górnika. „Może być wart więcej niż 10 milionów euro”

Komentarze

0 komentarzy

Loading...