Reklama

Załuska w Bundeslidze, czyli jeden wielki znak zapytania

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

01 września 2015, 17:39 • 2 min czytania 0 komentarzy

Wiele wskazuje na to, że Łukasz Załuska w wieku 33 lat próbuje wznowić karierę. Dobry bramkarz, tylko że… nie broni. Po kilku latach siadania w jednym ulubionym miejscu na ławce rezerwowych w końcu się podnosi – zagra w Bundeslidze.

Załuska w Bundeslidze, czyli jeden wielki znak zapytania

Piszemy, że Załuska to dobry bramkarz, ale tak naprawdę pewności nie mamy żadnej. Czy ktoś w ogóle pamięta, kiedy on ostatnio grał regularnie, był w rytmie meczowym? Wiadomo, że na tej pozycji w ten rytm wskakuje się jedynie wtedy, gdy jest się pierwszym wyborem trenera. Załuska, niestety, dawno nim nie był…

2014/15 – pięć meczów w lidze
2013/14 – jeden mecz w lidze
2012/13 – cztery mecze w lidze
2011/12 – pięć meczów w lidze
2010/11 – dwa mecze w lidze.

Dopiero w sezonie 2009/10 Załuska w rozgrywkach ligowych zebrał jedenaście występów. To był jego pierwszy sezon w Celtiku, po świetnym czasie, jaki zanotował w Dundee United. Ale w Glasgow tak dobrze już mu nie szło. Przegrywał w tym czasie rywalizację z Arturem Borucem, Fraserem Forsterem, a ostatnio Craigiem Gordonem. Może i Łukasz w tym czasie cztery razy wygrał ligę, dwa razy Puchar Szkocji i raz Puchar Ligi Szkockiej, ale nie mógł czuć się jak pełnoprawny członek tej drużyny. Nie w sytuacji, gdy zdecydowaną większość meczów oglądał w pozycji siedzącej.

Fragment wywiadu dla Weszło:

Reklama

To jak, jesteś już jak Jurek Dudek i wystarcza ci ławka? Wygodnie się siedzi?
Grubo zaczynamy… Słuchaj, praktycznie w każdym wywiadzie dostaję takie pytanie, zwłaszcza od polskich dziennikarzy i powiem ci tak – jestem w wielkim klubie i żeby gdzieś odejść, musiałbym mieć naprawdę dobrą ofertę. Nie chcę odchodzić dla samego odchodzenia, do bardzo przeciętnej drużyny z bardzo przeciętnej ligi. Wolę zagrać w sezonie te kilka meczów, zdobyć kolejne trofea i być blisko Ligi Mistrzów, niż bronić w zespole, który nawet nie jest blisko Celtiku.

Załuska teraz de facto zamienia ligę na dużo silniejszą. Przechodzi do SV Darmstadt, czyli do beniaminka Bundesligi, który rozpoczął sezon od… trzech remisów w trzech meczach. Dimo Wache, trener bramkarzy „Die Lillen”, powiedział, że Polak idealnie wpisuje się do profilu klubu, ponieważ potrzebowali doświadczonego bramkarza. Wkrótce okaże się, czy Załuska ma tam zostać straszakiem dla młodego Christiana Mathenii, czy może od razu zajmie miejsce między słupkami.

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Niemcy

Niemcy

Robert Gumny ma już sezon z głowy. Poważna kontuzja obrońcy Augsburga

Arek Dobruchowski
4
Robert Gumny ma już sezon z głowy. Poważna kontuzja obrońcy Augsburga

Komentarze

0 komentarzy

Loading...