Reklama

Kumaci vs Osuch: czas na prześladowania normalnych kibiców?

redakcja

Autor:redakcja

06 sierpnia 2015, 14:40 • 2 min czytania 0 komentarzy

Konflikt tzw. kumatych z Radosławem Osuchem, który ukradł im Zawiszę, trwa w najlepsze. Po 453 żenujących odcinkach mamy kolejną odsłonę, tym razem za sprawą komunikatu jedynych prawdziwych kibiców bydgoskiego klubu.

Kumaci vs Osuch: czas na prześladowania normalnych kibiców?

Zacytujmy fragment:

Zmieniamy podejście do osuchowych przydupasów i od teraz nie ma już dla nich tak jak wcześniej taryfy ulgowej. Każdy kto wspiera konfidenta i jego drużynkę jest traktowany jak wróg i przy naszym wcześniejszym lub późniejszym powrocie na trybuny będzie z nich eliminowany.

Czyli stało się to, co w końcu stać się musiało. Banda półgłówków zrozumiała, że klub spokojnie może bez nich funkcjonować – czy to w Ekstraklasie, czy w I lidze – więc postanowiła sięgnąć po radykalne środki. Chociaż nie, radykalne były już wcześniej, przy wkładach do koszulek, trumnach i ganianiu piłkarzy po ulicach. Teraz postanowiono sięgnąć po środki ostateczne, czyli po prawo pięści. Każdy, kto chce wspierać drużynkę Osucha musi liczyć się z – jak czytamy pomiędzy wierszami – zebraniem wpierdolu.

Czyli bydło składnia się ku argumentom najbardziej dla bydła typowym. Ogolone karki w bluzach z kapturem będę teraz ganiać ojców przyprowadzających na mecze swoje dzieci. Będą ścigać ludzi, o których Osuch na naszych łamach wypowiadał się następująco: „Doczekaliśmy się normalnej publiczności, która fajnie dopinguje zespół w miarę wzrastających emocji. Kiedy pięć tysięcy ludzi przychodzi na stadion w Bydgoszczy i nie „wspiera” zawodników tylko z użyciem wulgaryzmów, jest się z czego cieszyć.”

Reklama

Rzecz jasna kumaci rozpoczną swoją krucjatę w imię – a jakże – szeroko pojętej normalności. A ta zapanuje, kiedy kibice lubiący piłkę nożną będą się bali wychodzić z domów. Jedyne pocieszenie widzimy tu w klauzuli czasowej: „przy naszym wcześniejszym lub późniejszym powrocie na trybuny”. Wciąż istnieje spora szansa, że ta chwila szybko nie nastąpi.

I tego wszystkim w Bydgoszczy życzymy.

Fot. FotoPyk

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...