Reklama

Zanim użyjesz powiedzenia w niewłaściwy sposób…

redakcja

Autor:redakcja

09 lipca 2015, 10:57 • 3 min czytania 0 komentarzy

Sens pewnych powiedzeń stale się wykoślawia, zwłaszcza dzięki… piłce nożnej. Przytaczamy trzy najczęstsze błędy popełniane przez środowisko futbolowe. Ktoś musi stać na straży edukacji. Jak śpiewał ostatnio niejaki Mrozu: jeśli nie my, to kto?

Zanim użyjesz powiedzenia w niewłaściwy sposób…

„Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki”. Najczęściej używane przez trenerów, gdy podejmują pracę w miejscu, w którym już kiedyś byli.

Niedawno Rafał Ulatowski – nowy trener GKS-u Bełchatów – powiedział, że nie zgadza się z powiedzeniem, że nie powinno się wchodzić dwa razy do tej samej rzeki. A przecież nie chodzi o to, czy się powinno, czy nie, lecz o to, że się po prostu nie da. Heraklit z Efezu twierdził, iż „panta rhei” – wszystko płynie, przemija. Można więc wejść do rzeki ponownie, ale woda nie będzie już w niej ta sama, co kiedyś, tamta na zawsze odpłynęła.

I dlatego nie da się wejść dwa razy do tej samej rzeki. Taki jest sens tej starej mądrości. Ulatowski wrócił do Bełchatowa, ale spotkał tam już innych piłkarzy, innego prezesa, będzie rozgrywał mecze na innej trawie i będzie wiał inny wiatr. Wniosek – to będzie inna rzeka.

„Kończ waść, wstydu oszczędź”. Najczęściej używane przez kibiców, podczas internetowych przepychanek.

Reklama

Na byle jakim forum piłkarskim prędzej czy później natraficie na dyskusję, w której kibic przekonany o własnej wyższości pogardliwie rzuci do drugiego: „kończ waść, wstydu oszczędź”. Innymi słowy: nie rób już sobie, człowieku, obciachu, bo to żenada kompletna.

Tymczasem sens jest zupełnie inny. Oto fragment „Potopu” Henryka Sienkiewicza:

— Kończ… waść!… wstydu… oszczędź!…
— Dobrze! — rzekł Wołodyjowski.

Dał się słyszeć świst krótki, straszny, potem stłumiony krzyk… jednocześnie Kmicic rozłożył ręce, szabla wypadła mu z nich na ziemię… i runął twarzą do nóg pułkownika…

O koniec walki i oszczędzenie wstydu błagał ten, który nie miał szans na zwycięstwo. Pamiętaj więc: jeśli piszesz „kończ waść, wstydu oszczędź”, to uznajesz się za pokonanego i prosisz o szybkie dobicie.

„Dzieli i rządzi”. Najczęściej używane przez komentatorów telewizyjnych, gdy mówią o doskonale radzącym sobie zawodniku.

Reklama

Dobrze obeznani w historii kibice muszą być zaskoczeni, gdy komentator mówi np. o Andrei Pirlo, że „dzieli i rządzi” . Zasada „divide et impera” polega przecież na wzniecaniu konfliktów na podbitych terenach (dziel), a potem ich gaszeniu i tym samym udowadnianiu swojej pozycji (rządź). Przykładowy Pirlo, aby dzielił i rządził, musiałby podstępnie doprowadzić do kłótni pomiędzy wszystkimi zawodnikami w swojej drużynie (lub też podzielić ją na zwalczające się frakcje), a potem przyjść i powiedzieć: „będę mediatorem, dzięki mnie się pogodzicie”.

Chyba jednak nie to mają na myśli komentatorzy, gdy mówią, iż najlepszy zawodnik dzieli i rządzi, prawda?

Najnowsze

Ekstraklasa

Kibice Radomiaka przywitali piłkarzy po przegranych derbach. „Mamy dość”

Szymon Janczyk
2
Kibice Radomiaka przywitali piłkarzy po przegranych derbach. „Mamy dość”
1 liga

Comeback Wisły Kraków! Z 0:2 na 3:2 ze Zniczem Pruszków

Bartosz Lodko
5
Comeback Wisły Kraków! Z 0:2 na 3:2 ze Zniczem Pruszków
Anglia

Kluby z niższych lig sprzeciwiają się zmianom w FA Cup

Bartosz Lodko
4
Kluby z niższych lig sprzeciwiają się zmianom w FA Cup

Komentarze

0 komentarzy

Loading...