Reklama

Robak nie zagra do końca sezonu. Jak duży problem ma Pogoń?

redakcja

Autor:redakcja

19 maja 2015, 12:41 • 2 min czytania 0 komentarzy

Marcin Robak z powodu kontuzji kostki nie zagra do końca sezonu. Jakkolwiek patrzeć, brak ciągle urzędującego króla strzelców dla każdej drużyny w Ekstraklasie byłby wielkim osłabieniem. I nie inaczej będzie w Pogoni, bo nie mamy żadnych wątpliwości, że w każdych okolicznościach lepiej takiego Robaka mieć do dyspozycji, niż nie mieć.

Robak nie zagra do końca sezonu. Jak duży problem ma Pogoń?

Z drugiej strony Pogoń, jak mało która drużyna, ma duży komfort w doborze napastników. Wypada Robak, który w całym sezonie zdobył jedenaście goli, ale Czesław Michniewicz wciąż może skorzystać z Łukasza Zwolińskiego, który ma o jedno trafienie więcej. Trudno też nie zauważyć, że regularne granie 22-latkiem to zdecydowanie lepsza inwestycja w przyszłość dla szczecińskiego klubu. Gdyby prezesi i trenerzy mogli wybrać, którego z napastników woleliby stracić do końca sezonu, prawdopodobnie wskazaliby 32-letniego Robaka.

Tym bardziej, że według statystyk drużyna lepiej się czuje z popularnym „Zorro” w ataku. W tym sezonie Robak dziewięciokrotnie zaczynał w pierwszym składzie bez Zwolińskiego u boku, a Pogoń zdobywała w tych spotkaniach średnio jeden punkt na mecz. Kiedy obaj napastnicy razem znajdowali się w wyjściowej jedenastce – co w obecnych rozgrywkach zdarzyło się sześć razy – wynik był dokładnie taki sam. Natomiast w piętnastu spotkaniach, w których Zwoliński wybiegał na boisko od początku, a Robak był poza składem, średnia podskakiwała o ponad 50 procent, czyli do przeszło półtora punktu na mecz.

W tym sezonie Pogoń odniosła jedenaście zwycięstw. Osiem z nich miało miejsce, kiedy w pierwszym składzie wybiegał Zwoliński, a tylko trzy, kiedy to Robak grał od początku. W tym kontekście strata i tak nękanego przez kontuzje króla strzelców nie wydaje się dla „Portowców” aż tak bolesna.

Inna sprawa, że ze statystyką jest jak z kostiumem kąpielowym – pokazuje wiele, ale najważniejsze wciąż pozostaje w ukryciu. Trudno negować, że Zwoliński jest w świetnej formie, strzelił sześć goli w sześciu ostatnich meczach i ma bardzo dobry wpływ na drużynę. Nie zmienia to jednak faktu, że kontuzja Robaka to wciąż ogromna strata i od dziś Czesław Michniewicz będzie miał zdecydowanie większy ból głowy z ustaleniem składu i taktyki.

Reklama

Fot. FotoPyk

Najnowsze

Niższe ligi

Katastrofalne informacje dla klubu z Częstochowy. Skra ukarana odjęciem siedmiu punktów

Szymon Piórek
1
Katastrofalne informacje dla klubu z Częstochowy. Skra ukarana odjęciem siedmiu punktów

Komentarze

0 komentarzy

Loading...