Reklama

Matuszczyk zrozumiał, że w Kolonii go nie chcą. Lepiej późno niż wcale.

redakcja

Autor:redakcja

04 maja 2015, 13:33 • 2 min czytania 0 komentarzy

Kolejnej nieudanej rundy potrzebował Adam Matuszczyk, żeby zrozumieć, że w Kolonii już go nie chcą. Kiedy klub chciał pozbyć się go już zimą, on odpowiadał: nie odejdę, powalczę. No i powalczył tak, że już wiadomo, że stracił pół roku, a latem – jak podaje Kicker – przeniesie się do Eintrachtu Brunszwik.

Matuszczyk zrozumiał, że w Kolonii go nie chcą. Lepiej późno niż wcale.

Matuszczyk w ostatnich miesiącach chciał walczyć z przeznaczeniem. Jesienią trzykrotnie wychodził w pierwszym składzie, zdarzyły się też jakieś ogony, ale w ostatnim meczu roku dostał paskudną wędkę. Koeln grało wtedy z Wolfsburgiem, Matuszczyk wszedł w przerwie i po 17 minutach… znów był poza boiskiem. Decyzję podjął trener. Trudno o większy policzek.

Ani takie traktowanie, ani otwarte wypowiedzi, że pora się żegnać, na piłkarzu nie zrobiły wrażenia. Kicker już zimą informował, że klub nie przedłuży z nim wygasającego latem kontraktu. Matuszczyk, żeby tę informację przetrawić, potrzebował pół roku. Jedyne, co w tym czasie zyskał, to kwadrans gry w Bundeslidze. Trafiło mu się też 90 minut w rezerwach, które przegrały 1:5 z rezerwami Borussii Moenchengladbach.

Matuszczyk przechodzi więc do drugoligowca. Na tym poziomie rozgrywek miał wylądować już zimą. Wtedy chciało go TSV 1860 Monachium. Eintracht Brunszwik, przyszły klub Polaka (gra w nim już Rafał Gikiewicz), walczy jednak o awans, więc kto wie – może okaże się, że Adam pozostanie w elicie?

26-letni pomocnik ten sezon z pewnością może spisać na straty, w poprzednim – kiedy Koeln również było na zapleczu – też nie zagrał zbyt wiele. My natomiast pamiętamy go głównie z dwóch sytuacji: jak kiedyś strzelił dwa ładne gole Hoffenheim (pięć lat temu!) i to, co wygadywał o nim Franciszek Smuda. Musimy się posłużyć screenem, bo przez palce chyba nam to nie przejdzie…

Reklama

Image and video hosting by TinyPic

W Kolonii tej opinii nie podzielali. Albo po prostu brakło Bandrowskiego.

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Polecane

Probierz: Grając tak jak z Walią, mamy szansę na awans z grupy Euro 2024

Paweł Paczul
0
Probierz: Grając tak jak z Walią, mamy szansę na awans z grupy Euro 2024

Niemcy

Niemcy

Nagelsmann pozostanie selekcjonerem kadry Niemiec? Rozmowy po świętach

Szymon Piórek
1
Nagelsmann pozostanie selekcjonerem kadry Niemiec? Rozmowy po świętach
Niemcy

Hoeness: Zatrudnienie Xabiego Alonso będzie praktycznie niemożliwe

Szymon Piórek
1
Hoeness: Zatrudnienie Xabiego Alonso będzie praktycznie niemożliwe

Komentarze

0 komentarzy

Loading...