

Opublikowane 10.01.2015 19:23 przez
Piotr Tomasik
„Dziś zwyczajnie nie wypada nie kochać Realu Madryt” – pisaliśmy trzy tygodnie temu, gdy Królewscy z rąk do rąk przekazywali sobie trofeum za wygranie KMŚ. Bo Cristiano Ronaldo, James i Ancelotti. Bo wyeliminowali negatywne aspekty, które wcześniej bywały hamulcem. Bo narzucają niesamowite tempo i czarują stylem. Prawdziwy panegiryk. Później były przegrane: z Valencią w lidze i z Atletico w Pucharze Króla. Nie oznacza to, że tamte słowa były przedwczesne, ale na idealnym obrazku pojawiła się rysa. Trwa jej polerowanie.
Mecz na Santiago Bernabeu, przeciwnik – Espanyol Barcelona. Idealny, by oczyścić atmosferę, zanim media użyją magicznego słowa „kryzys”, czego na 100% bylibyśmy świadkami po trzech spotkaniach bez zwycięstwa. Pericos na wyjazdach w tym sezonie wyglądają bardzo słabo (przywieźli z nich ledwie pięć punktów). Chodziło o zwykłe dopełnienie formalności. Było więc szybko, łatwo i przyjemnie.
Przyjemnie również dla naszego oka, bo dzisiejsze trafienia Realu (dwa z trzech) to nie były zwykłe bramki, oj nie. To były małe dzieła sztuki! Pierwsza to owoc współpracy trzech artystów, przy czym wkład każdego z nich był równie ważny. Przerzut Bale’a, zgranie Cristiano Ronaldo, wykończenie Jamesa Rodrigueza. Perfekcja. Druga – indywidualny popis. Gareth Bale. Upewniliśmy się przy tym, że monopol jest złą rzeczą. Takowy na wykonywanie rzutów wolnych, posiadał w madryckiej ekipie Cristiano Ronaldo. Dziś jednak oddał piłkę Walijczykowi – to ewidentnie było jego pozycja – a ten uderzył perfekcyjnie. Trzecia – OK, nie była tak bardzo efektowna, ale wypada docenić, że: a) Real zdobył gola grając w „10”, b) do bramki trafił Nacho po asyście Arbeloi, czyli prawy obrońca po podaniu lewego. Nietypowo.
A propos gry w osłabieniu.
Real musiałby grać w siódemkę, żeby Espanyol był w stanie powalczyć.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) January 10, 2015
Tak to właśnie wyglądało. Gdy na początku drugiej połowy z boiska wyleciał Fabio Coentrao, kibice klubu z Barcelony (a w zasadzie – klubów) zapewne liczyli na zwrot. Odżyły nadzieje, że można coś ze stolicy przywieźć. Jednak nic z tych rzeczy. Piłkarze Espanyolu w dalszym ciągu byli jedynie statystami.
Real wraca na właściwe tory? Spokojnie, jeszcze trochę poczekamy, by udzielić odpowiedzi na to pytanie.
Real Madrid 3-0 Espanyol (All Goals and… przez footballdailytv
… [Trackback]
[…] Read More on that Topic: weszlo.com/2015/01/10/ograc-espanyol-formalnosc-real-oczyscil-atmosfere/ […]
… [Trackback]
[…] Find More Info here to that Topic: weszlo.com/2015/01/10/ograc-espanyol-formalnosc-real-oczyscil-atmosfere/ […]
… [Trackback]
[…] There you will find 74730 additional Information on that Topic: weszlo.com/2015/01/10/ograc-espanyol-formalnosc-real-oczyscil-atmosfere/ […]