Reklama

Krew w Bukareszcie i błazen z Gibraltaru. Kilka słów o pozostałych meczach eliminacji

redakcja

Autor:redakcja

12 października 2014, 12:23 • 2 min czytania 0 komentarzy

Historyczne zwycięstwo Polski nad Niemcami zepchnęło na dalszy plan pozostałe mecze eliminacji. Postaramy się to szybko nadrobić. W czterech punktach odnotowujemy wyczyn Robbiego Keane’a i błazenadę gibraltarskiego bramkarza. Przyjrzymy się niesamowitej postawie Albanii i hołocie z meczu Rumunia – Węgry, gdzie w pewnym momencie spece od pirotechniki zrobili zamach na słynne dresy Gabora Kiraly’ego. 

Krew w Bukareszcie i błazen z Gibraltaru. Kilka słów o pozostałych meczach eliminacji

1. Irlandia pokonała Gibraltar 7:0, a trzy gole i to w 18 minut strzelił Robbie Keane. Jakby kogoś to interesowało, były to jego trafienia nr 63, 64 i 65 w kadrze. Keane pobił Hakana Sukura i został najlepszym strzelcem w historii eliminacji do ME. To w sumie ciekawe, że piłkarz, który od trzech lat znajduje się poza wielkim futbolem, nagle znowu trafił na czołówki gazet, ale jeszcze ciekawszy jest przypadek bramkarza Jordana Pereza. Tak, to ten strażak z Gibraltaru. Tym razem poszedł grubo: sprokurował karnego, strzelił gola samobójczego i został zmieniony w 61. minucie spotkania.

2. Węgry zremisowały z Rumunią. Grał Lovrencics. W bramce stał 38-letni Gabor Kiraly i jego bawełniany dres, ale na pierwszy plan wbili się… kibice. Niestety, patologią w tym meczu śmierdziało już od początku. Przerzucanie się pirotechniką, podpalanie krzesełek, gazy łzawiące użyte przez policję. Obrazki z tego meczu są dramatyczne.

Reklama

3. Na zamieszaniu Rumunów z Węgrami najlepiej korzystają piłkarze Irlandii Północnej. Wczoraj ograli Wysypy Owcze i są liderem grupy. To zresztą ciekawe: Na chwilę obecną na pierwszych miejscach w swoich grupach eliminacji do EURO są Islandia, Albania, Polska, Słowacja, no i właśnie Irlandia Północna.

4. Albania zremisowała z Danią, co jest jakąś anomalią, jeśli przypomnimy, że ten sam zespół wcześniej ograł Portugalię. Co więcej: w ataku Albańczyków gra były piłkarz Jagiellonii, Bekim Balaj.

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...