Reklama

Film z wesela za 27 milionów, czyli komercyjny sukces FIFA

redakcja

Autor:redakcja

07 października 2014, 20:21 • 2 min czytania 0 komentarzy

Termin „Rodzina FIFA” to jedno z najbardziej trafnych określeń w całym świecie futbolu (na równi z eurowpierdolem, tuż za centrostrzałem). Rodzina FIFA wywołuje skojarzenia z Rodzinami Corleone czy Gambino, zjazdy i imprezy rodzinne to okazja, by wychylić, zjeść i potańczyć, całość zaś puentuje jeszcze hasło: „w rodzinie nic nie ginie”. Teraz do szeregu bardzo adekwatnych powiązań należy dodać dość osobliwe hobby, jakim jest kręcenie rodzinnych filmów.

Film z wesela za 27 milionów, czyli komercyjny sukces FIFA

Sami nie do końca rozumiemy ten zwyczaj nagrywania na kasetach wideo zapisu imprez weselnych czy komunijnych – zazwyczaj owe filmy ogląda się raz i odkłada do szafy na kilkadziesiąt lat. Ale okej, taka tradycja, trudno, już nawet zdążyliśmy przywyknąć do tych natrętów, którzy wjeżdżają nam z kamerą w rosół. Nie sądziliśmy, albo raczej: nie spodziewaliśmy się jednak, że podobne filmy kręci sobie również FIFA. Pamiętacie jeszcze zapowiedź „United Passions”? Tim Roth, Gerard Depardieu, Sam Neill, historia całej organizacji, od pierwszych mistrzostw świata do rządów Blattera?

Tak, tak, ten obrzydliwy film, który za pieniądze i na zlecenie FIFA pokazuje jak znakomitą, pełną pasji i bezinteresownej miłości do tej pięknej gry organizacją jest sama FIFA. Cóż, rynek szybko zweryfikował, że warta 27 grubych baniek produkcja to właśnie takie „rosołowe” pitu-pitu.

Nie będziemy rozpisywać się o samym filmie – naszym zdaniem wszystko mówi poniższy trailer oraz tekst w tym miejscu.

Reklama

Czujecie, że poziom dopuszczalnej żenady został drastycznie przekroczony? Zgadzają się z wami nie tylko recenzenci, ale i widzowie w krajach, w których film miał już swoją premierę. Nawiązywaliśmy do nagrań z wesela, bo wygląda na to, że faktycznie obejrzeli go tylko wtajemniczeni członkowie rodziny. Megaprodukcja weszła właśnie na ekrany (ekran?) kin w Szwajcarii (to jeden z nielicznych krajów, w których zdecydowano się na premierę kinową, we Francji np. wyszedł od razu na DVD), co skomentowali dziennikarze agencji AP. Według ich informacji, hit dosłownie rozniósł w drobny mak box office zarabiając do tej pory oszałamiające… 200 tysięcy dolarów. W samej Szwajcarii na premierze doliczono się około 120 widzów. Postanowiliśmy odkurzyć nasze kalkulatory:

27 000 000 $
– 200 000 $
= 26 800 000 $

Możliwe, że pieprznęliśmy się w obliczeniach, ale raczej nie tak mocno, jak ludzie odpowiedzialni za biznesplan tego gniota. FIFA produkując sobie filmową laurkę wtopiła 26,8 miliona dolarów. Sepp Blatter, który zapragnął obejrzeć, jak z postacią tak wielkiego formatu poradzi sobie Tim Roth, puścił na ten cel 26,8 miliona dolarów. Organizacja, która ma dbać o rozwój piłki nożnej na całym świecie kupiła sobie propagandową, 100-minutową reklamę za 26,8 miliona dolarów.

Film z wesela za 27 baniek. Czekamy na sequel. Sepp: Początek. W roli głównej Vin Diesel.

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...