Reklama

Kilka luźnych spostrzeżeń po zamknięciu okna

redakcja

Autor:redakcja

02 września 2014, 12:39 • 3 min czytania 0 komentarzy

Falcao wylądował w United, Javier Hernandez zagra w Realu Madryt. Zdziwił nas Hatem Ben Arfa, że poszedł do Hull, ale spójrzcie na takiego Javiera Saviolę (darmowy transfer do Hellas Werona) i przestaniecie się dziwić czemukolwiek. Letnie okienko transferowe. Kasa, misiu, kasa, jakby powiedział Wujo. Podniecamy, że klub A kupuje piłkarza B, przez cały dzień odświeżamy Twittera, a w tym czasie Jorge Mendes zgarnia 20 milionów funtów na samych prowizjach. Nie chce nam się pisać nie wiadomo jakich podsumowań. Wszystko jest w tabelach. Ale poniżej dajemy kilka luźnych spostrzeżeń.

Kilka luźnych spostrzeżeń po zamknięciu okna

1. Jak zwykle w tempie żółwia kręciła się karuzela w Serie A. Pastwić się nad włoską piłką nie zamierzamy, ale jeśli najwięcej mówi się o zatrzymaniu Pogby i Vidala, to znaczy, że czasy wielkiego imperium z początku XXI wieku można powoli przyrównać do czasów Freda Flinstone’a. Czyli było to tak dawno, że za chwilę nikt już o nich nie będzie pamiętał. W Serie A pojawiło się kilka zgranych kart (Cole – Roma, Evra – Juventus), jedyną dużą kasę wydano na Alvaro Moratę (za 20 mln do Juventusu), a Milan podnieca się wypożyczeniem Fernando Torresa, po którym w Londynie z pewnością nikt płakać nie będzie. Ciekawym transferem może być Juan Iturbe w Romie.

2. W Southampton zostaje Artur Boruc, a to znaczy, że albo ma ma słabego menedżera, albo zwyczajnie nie było miejsca, żeby w Premier League Polaka ulokować. Skoro Koeman powiedział mu, że w tym sezonie będzie bramkarzem numer dwa, to wszyscy liczyli na zamieszanie w ostatnim dniu okna. Mijały jednak godziny, a w kontekście Arcziego nie pojawiła się nawet jedna, najmniejsza plotka. Dziwne – taka renoma w Polsce, tyle pochwał po ostatnim sezonie, a nagle cisza i trybuny.

3. Angielskie kluby wydały latem 857 milionów funtów. Tylko trzy z dwudziestu zespołów zarobiły więcej niż wydały. Reszta uprawiała typową na Wyspach jazdę bez trzymanki, z licytacją do ostatnich minut okna i zepsutym faksem jak w Arsenalu (zapchał się od nadmiaru informacji). Oczywiście znowu używanie mieli menedżerowie. Heh, tak bardzo zachwycamy się angielską piłką, a gdyby zajrzeć pod kołdrę, można by się mocno przestraszyć. Kto normalny płaci za Shane’a Longa 12 milionów funtów? Albo dyszkę za Sandro? Oczywiście Sandro to robota Harry’ego Redknappa, podobnie jak jego stary znajomek Niko Krancjar. QPR wyraźnie przebudziło się ostatniego dnia okna, co pewnie znacząco wpłynie na zawartość kieszeni (no dobra, konta bankowego) Harry’ego.

4. Falcao trafił za pięć dwunasta do Manchesteru United. Zabawne: jeszcze kilka dni temu tweetował o Realu (potem powiedział, że to fotomontaż, ha, ha!), szlajał się gdzieś z Florentino Perezem, a na końcu wybrał Anglię. Na stronie Czerwonych Diabłów informacja pojawiła się dopiero o 2:30 polskiego czasu. To pokazuje tę całą angielską bonanzę. Pensja na poziomie 346 tysięcy funtów tygodniowo to też jakiś kosmos. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że niektórzy sądzą, że Perez obrazi się teraz na Mendesa. Yhm, poczekajcie na kolejne okno i kolejne wspólne deale. Mendes umieścił tego lata w Anglii Di Marię, Costę, Filipe Luisa, Mangalę i oczywiście Falcao. Razem 20 milionów funtów prowizji!

Reklama

5. Lechia ściągnęła 21 zawodników, a Chelsea 26 dała na wypożyczenie.

6. Danny Wellbeck wylądował w Arsenalu. Naszym zdaniem: bardzo dobre posunięcie. Może w ostatnich latach nie strzelał wielu goli, może często był w cieniu, ale tutaj w końcu będzie miał okazję zaistnieć. 16 milionów funtów jak na angielskie realia z nóg nie zwala. Wellbeck ma nosa do strzelania goli, często jest chimeryczny – zgoda, ale w sytuacji, gdy Giroud jest kontuzjowany, a Sanogo to nieudacznik, wróżymy, że odpali.

7. Jeden z najdziwniejszych ruchów transferowych tego lata to Xabi Alonso w Bayernie. Totalne odwrócenie światów: Hiszpan będzie rozdzielał piłki u Niemców, a Niemiec u Hiszpanów, bo przecież Toni Kroos poszedł w kierunku odwrotnym. Kto lepiej na tym wyjdzie, to się dopiero okaże, ale na zdrowy rozum, musi być to Real. Głupotą działaczy Bayernu było to, że nie spełnili żądań finansowych Kroosa. Pomocnik Realu to dziś profesor. Kto wie, może właśnie tutaj mamy najlepszy transfer lata.

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...