Liga Europy. Polacy na minusie, sensacja w Lyonie

Dla niektórych to też piłkarski raj, dla innych przystawka, jeśli nie nawet uciążliwy obowiązek. Grał dziś i Tottenham, i Karabach. I Panathinaikos i Zimbru. Jak zawsze w przypadku rundy LE, nie obyło się bez niespodzianek, meczów o sensacyjnym scenariuszu, a także polskich akcentów. Zapraszamy.

Niespodzianki

Nie może być większej niespodzianki, niż wtopa Lyonu u siebie z Astrą Giurgiu. Rumuni już mieli na swoim koncie cudowne sezony, kiedy to ostatecznie nawet dwie ich drużyny biły się o Ligę Mistrzów. No dobrze, ale Astra? Ogrywająca Lyon? Ależ dysproporcja robi się we Francji pomiędzy dużymi przecież markami, a sponsorowanymi przez niekończące się fundusze zagranicznych inwestorów (Monaco, PSG), a pozbawionymi tychże. Jak narazie, wielka dwójka nie ciągnie reszty za sobą, także Marsylia straciła przecież przed chwilą Valbuenę, który już zamiata w Rosji.

Aż sprawdziliśmy: kto tam teraz gra w tym Lyonie? Gourcuff. Grenier. Paru utalentowanych młodych. Ale szału, naprawdę nie ma. Szczególnie marnie wyglada tabelka „transfery do klubu”.

Francuzi mogą zanotować katastrofalny sezon w pucharach. Dziś przegrało też St Etienne (z Karabuksporem), a w LM Lille z Porto u siebie.

Znowu słabo w Lidze Europy zaprezentował się Hull. W poprzedniej rundzie nieprawdopodobnie męczył się ze Słowakami z Trencin, w tej zaczął od porażki z Lokeren. Zawszcze mają przed sobą mecz u siebie. To pociecha, którą do pewnego czasu żył Tottenham, ale ostatecznie odwrócił losy meczu z AEL-em i wygrał 2:1 na Cyprze. Oba gole dla Anglików padły, gdy Łukasz Gikiewicz już zszedł z boiska.

Moskiewskie kluby też nie mogą uznać dzisiejszego dnia do udanych. Dinamo u siebie z Omonią 2:2, Lokomotiw z kolei na wyjeździe remis z Apollonem. Dwaj pozostali reprezentanci rosyjskiej ligi przegrali dość planowo, Krasnodar z Sociedad, a Rostów z Trabzonsporem.

Niespodzianką może być tylko remis Torino w Chorwacji z RNK Split. Szczególnie, że to remis 0:0, a więc dość niewygodny.

Polacy

O Łukaszu Gikiewiczu już wspominaliśmy. Znowu liznął trochę poważnej piłki, grając na Vertonghena, a próbując pokonać Llorisa (Polak grał 73 minuty). Waldek Sobota zagrał 90 minut w meczu z Grasshoppers, jego zespół wygrał 2:1. Wszystkie gole padły w pierwszym kwadransie gry. Cały mecz dla Krasnodaru zagrał Artur Jędrzejczyk.

Słówko o starych znajomych, czyli byłych graczach Ekstraklasy. Roger Canas przemknął jak kometa przez Białystok, ale teraz jest ważnym punktem pomocy FC Astana, które dziś przegrało 0:3 z Villarealem. W HJK dziś 90 minut Joel Perovuo, w dodatku Finowie wygrali z Rapidem Wiedeń. Abdou Razack Traore zagrał 79 minut dla Karabuksporu, Aleksejs Visnakovs 29 dla Zimbru, które ograło 1:0 PAOK. W Sarajewie 76 minut rozegrał Bojan Puzigaca, jego klub przegrał z Borussią Monchengladbach 2:3, strzelił nawet bramkę. Ostatnie 25 minut w barwach Sheriffa zanotował też Ricardinho, dawniej Wisła Płock i Lechia.

Mecz dnia

Najbardziej szalony mecz odbył się w Belgradzie. Neftczi prowadziło 2:0 po dwudziestu minutach, by w następnych dwudziestu stracić dwa gole. Azerowie przegrali 2:3, w dodatku strzelając sobie dwa samobóje.

WYNIKI

FC Astana 0 – 3 Villarreal
Dinamo Moskwa 2 – 2 Omonia Nikozja
AEL Limassol 1 – 2 Tottenham Hotspur
FK Karabach 0 – 0 FC Twente
PSV 1 – 0 Szoligorsk
Dinamo Mińsk 2 – 0 Nacional
Elfsborg 2 – 1 Rio Ave
Karabukspor 1 – 0 Saint Etienne
Petrolul 1 – 3 Dinamo Zagrzeb
Apollon 1 – 1 Lok. Moskwa
Young Boys 3 – 1 Debreczyn
Zoria 1 – 1 Feyenoord
PEC Zwolle 1 – 1 Sparta Praga
Panathinaikos 4 – 1 FC Midtjylland
Trabzonspor 2 – 0 FK Rostów
Zimbru 1 – 0 PAOK
Asteras 2 – 0 Maccabi Tel Awiw
Grasshoppers 1 – 2 Club Brugge
Partizan 3 – 2 FK Neftczi
Trnava 1 – 3 FC Zurich
Lokeren 1 – 0 Hull City
Lyon 1 – 2 Astra Giurgiu
RNK Split 0 – 0 Torino
Real Sociedad 1 – 0 FC Krasnodar
FK Sarajewo 2 – 3 Borussia Monchengladbach
Rijeka 1 – 0 FC Sheriff