Reklama

Jak ustawiam ligę (4): Tyły dziurawe jak ręce Rybansky’ego

redakcja

Autor:redakcja

08 sierpnia 2014, 11:32 • 4 min czytania 0 komentarzy

Wiem, że Legia, że walkower, że niezgłoszony Bereszyński, Rumak i kompromitacja Lecha, wiele atrakcyjnych wątków, ale za parę godzin rusza Ekstraklasa. Czwarta kolejka Ustaw Ligę, o której zobowiązałem się wam przynajmniej raz w tygodniu przypominać. Jak się sprawy mają? Nad moją skromną ligową zbieraniną, po falstarcie ewidentnym, najwyraźniej wreszcie zaświeciło słońce i kolejki druga, trzecia wypadły całkiem nieźle. Powodów do zachwytu nie ma, ale 59 i 60 punktów to już jakaś powtarzalność. Obejdzie się bez wstydu. Jak to w piłce – kilka dobrych wyborów i transferów za mną. Chociaż złych decyzji też nie udało się uniknąć. No i jedno z moich głównych postanowień dawno już złamane – z podstawowej jedenastki, z którą zaczynałem, do dziś uchowało się już tylko czterech zawodników.

Jak ustawiam ligę (4): Tyły dziurawe jak ręce Rybansky’ego

Tydzień temu kupiłem Adama Frączczaka – zdobył 24 punkty, teraz strzałem w dziesiątkę okazała się inwestycja w Roberta Picha (16). Ze świeżych nabytków 20 punktów w dwóch kolejkach przyniósł mi też jeden z braci Maków. No i wreszcie nieźle zagrali zawodnicy Lechii, dorzucając jeszcze 15 oczek.

Krok po kroku tak to się jakoś poskładało, że mam dziś w składzie czterech najlepiej punktujących zawodników w Ustaw Ligę. Szkoda, że nie od samego startu taki komplet, ale szacunek dla każdego kto miał tak niesamowitego nosa albo chociaż przez przypadek trafił w ten egzotyczny kwartet. Kwintet nawet: Pich, Frączczak, Mak, Wiśniewski, Ubiparip. Patrząc w statystyki, widać jak na dłoni, że na tego ostatniego, po jednym dobrym meczu, połakomiło się aż 12% graczy, mimo że przed startem nie miał go pies z kulawą nogą. Popularność Picha również rośnie dość drastycznie, a i Gargule po ostatnim weekendzie pewnie mocno skoczy. Na tę chwilę kupiło go – zaskakująco mało – 4 procent graczy. Z drugiej strony mamy spory odpływ zainteresowania Sadajewem, z którego i ja dziś zrezygnuję.

Ok, na szybko moje decyzje sprzed tygodnia:

– pozbycie się Pawła Brożka – TRAFIONA
– odstawienie na ławkę Głowackiego – TRAFIONA
– Zakup Saganowskiego – TRAFIONA
– zakup Picha – STRZAŁ W DZIESIĄTKĘ!
– zakup Bereszyńskiego – BEZ SZAŁU
– zastąpienie Głowackiego Henriquezem – PUDŁO
– rezygnacja z Wiśniewskiego – STRASZNE PUDŁO!

Reklama

poprzedni

Solidnie pograły cała pomoc oraz atak. Ani jeden z zawodników poniżej 4 punktów. Byłoby naprawdę fajnie, gdyby nie zawiodły dokumentnie tyły (zwłaszcza Janukiewicz). Albo gdybym nie wymyślił, że mam za dużo graczy Lechii i zrezygnował z Wiśniewskiego, oszczędzając Vranjesa.

Mimo wszystko – miałem mieszane uczucia, a wyszło jako tako. Przed czwartą kolejką ze swojego składu jestem o dziwo zadowolony i nie widzę konieczności, by w nim wiele zmieniać. Pogoń gra u siebie z Piastem, a więc mocna jedyneczka. Z całych sił trzymamy się JanukiewiczaFrączczaka.

Wisła u siebie z Ruchem. Cholera, spodziewałem się, że ci drudzy – jak to czasem słychać po naszych pucharowych klęskach – dzisiaj to już będą mogli skupić się na lidze. I teraz sam już nie wiem czy to źle, czy dobrze (pod kątem UL), że jednak grają dalej. To nic, lecę po całości. Zostawiam w składzie Stilicia, przywracam z ławki Głowackiego i jeszcze dorzucam Pawła Brożka. Przed tygodniem, grając świeżo po urazie, jeszcze na blokadzie, był tragiczny. Ale to jest Brożek. Czasem strzelać musi. Jeśli Wiśle szybko wpadnie chociaż jedna bramka, wszystko jakoś powinno dalej się potoczyć.

Sadajewa rezygnuję, co oznacza, że w niedzielę prawdopodobnie strzeli Lechowi co najmniej dwa gole. Trudno, za bardzo mnie już ostatnio jego gra irytowała. Pich gra w ten weekend przeciwko Makowi, ale obaj prezentują się na tyle dobrze, że nie widzę żadnych podstaw, żeby z któregokolwiek rezygnować. Quintanę też zostawię, choć podejrzewam się, że Górnik może się murować. W Legii? Żałoba i konsternacja, ale czy może to jakkolwiek wpłynąć na rotację Berga? „Bereś” z „Saganem” znowu powinni być przydatni. Może nawet wyzwoli się w nich jakaś sportowa złość i dodatkowa wola walki.

Zrzut ekranu 2014-08-08 o 11.27.30

Reklama

Podsumowując, powinno być dobrze, jeśli:

– Pogoń zgodnie z planem ogra Piasta
– Wisła zleje u siebie Ruch. To kluczowa sprawa
– Legia nie będzie myślami gdzieś daleko poza granicami kraju
– w komplecie nie zawiodą ci, którzy ostatnio dawali radę.

A co u was? Jakieś nieoczywiste pomysły? Do 18. jeszcze wszystko można zmienić.

PAWEŁ MUZYKA

Najnowsze

Ekstraklasa

Urban o meczu z Legią: Będzie Lany Poniedziałek? Pytanie, kto kogo będzie lał

Szymon Piórek
2
Urban o meczu z Legią: Będzie Lany Poniedziałek? Pytanie, kto kogo będzie lał

Komentarze

0 komentarzy

Loading...