Reklama

Wraca piłkarskie Warsaw Shore. Oto scenariusz na nowy sezon pierwszej ligi

redakcja

Autor:redakcja

01 sierpnia 2014, 13:55 • 3 min czytania 0 komentarzy

Dwa tygodnie po tym jak powróciły rozgrywki przaśnej Ekstraklasy, na boiskach zameldują się piłkarze jeszcze bardziej przaśnej I ligi. Nie będziemy was gorliwie przekonywać, że warto śledzić potyczki na pierwszoligowych frontach, bo mamy świadomość, że jest to misja z góry skazana na niepowodzenie. Tak sobie myślimy, że I liga jest jak – wypisz, wymaluj – przygody Trybsona i kilku głupawych lasek, czyli Warsaw Shore. Oczywiście w wersji piłkarskiej. Co przez to rozumiemy? Ano to, że większość ludzi zakrywa twarz dłońmi i gorączkowo zmienia kanał, patrząc na poziom tego widowiska, ale jest też całkiem spora grupa ludzi, których ta swojska prostota i siermiężność pociąga.  U nas w redakcji też są osoby, które wolą obejrzeć Miedź – Dolcan, niż klasyk Premiership.

Wraca piłkarskie Warsaw Shore. Oto scenariusz na nowy sezon pierwszej ligi

Dlatego rozgrywki I ligi będziemy rzecz jasna monitorować na bieżąco, ba! Nawet z grubsza wiemy, czego mamy się w tym sezonie po nich spodziewać. Nie pytajcie, skąd wiemy, ale uwierzcie – mamy swoje sprawdzone źródła. Oto co się wydarzy, a co nie. Nie dziękujcie, to nasza praca.

Czy Zagłębie Lubin wróci do Ekstraklasy? Tak.

Co się stanie z Piotrem Stokowcem, jeśli jednak nie wróci? Trener wróci, najwyżej w innym klubie.

Czy do Ekstraklasy wróci również Widzew? Nie.

Reklama

Kto zostanie królem strzelców? Michal Papadopoulos.

Ile bramek strzeli Eduards Visnakovs, jeśli zostanie w Widzewie? Piętnaście.

Ile sytuacji przy tym zmarnuje? Trzydzieści pięć.

Czy Dariusz Dźwigała wywalczy z Arką awans? Nie.

Czy założy czapkę z daszkiem do garnituru? Wszystko na to wskazuje.

Czy Marcin Kikut będzie chciał się założyć o wyniki Bytovii? Tak.

Reklama

Czy się założy, gdy ktoś mu to zaproponuje? Nie.

Czy Paweł Janas nie będzie się wpierdalał? Sprawdzonych metod szkoleniowych się nie zmienia.

Do ilu awantur z sędziami dojdzie w Tychach? Do pięciu.

Ile z nich sprokuruje Przemysław Cecherz? Wszystkie pięć.

Ile goli strzeli Marcin Krzywicki? Osiem.

Ile w tym czasie napisze tweetów? Osiemset.

Czy w Legnicy będziemy oglądać tiki-takę? Tak, szczególną jej odmianę: tiki-takę z wąsem.

Czy Krzysztof Przytuła będzie obecny na meczach Miedzi? Tak.

Czy również wtedy, gdy będzie miał w tym samym czasie mecz do skomentowania? Nie.

Czy Sylwester Cacek będzie obiecywał złote góry? Tak.

Czy dotrzyma słowa? Nie.

Czy Włodzimierz Tylak uratuje Widzew? A kto to jest Włodzimierz Tylak?

Czy Mariusz Rybicki dalej będzie jechał na opinii zdolnego? Tak.

Czy udowodni, że jest prawdziwa? Nie.

Czy Olimpia Grudziądz będzie się liczyć? Tak. Pod warunkiem, że kadra złożona z emerytów nie rozsypie się w trakcie sezonu.

Czy Kubicki przygarnie do drużyny syna? Nie.

Czy Marcin Sasal w końcu osiągnie jakiś sukces? Nie.

Czy Patryk Mikita strzeli więcej niż pięć bramek? Tak.

Czy strzeli ich więcej niż dziesięć? Nie.

Czy Rafał Leszczyński odbuduje formę i wróci do reprezentacji? Spokojnie, to tylko żart.

Zatem czy inny piłkarz I ligi doczeka się powołania? Nie.

Czy Grzegorz Piesio będzie grał dobrze? Tak.

Czy Termalica włączy się do walki o awans? Tak.

Czy zaliczy kilka „wpadek” w końcówce sezonu? Tak.

Czy I liga doczeka się w końcu sponsora tytularnego? Nie.

Czy będzie to wina ludzi nią zarządzających? Ależ skądże znowu.

Czy w Sandecji będą działy się dziwne rzeczy? Tak.

Który beniaminek wypadnie najlepiej? Drutex-Bytovia.

Czy GKS Katowice zwolni Kazimierza Moskala? Nie.

Który trener pierwszy straci pracę? Tomasz Kafarski.

Czy wytrzyma na bezrobociu do końca sezonu? Nie.

Kto będzie odkryciem sezonu? Paweł Wojowski z Arki.

Czy jesteśmy tego pewni? Nie.

Czy Paweł Abbott strzeli więcej niż pięć goli? Tak. Głównie z karnych.

Czy mierzący 154 centymetry Marcin Garuch strzeli gola głową? Tak.

Kto zanotuje najwięcej asyst? Aleksander Kwiek.

Które miejsce zajmie Stomil Olsztyn? Piętnaste.

Czy mimo tego utrzyma się w lidze? Tak.

Czy Daniel Purzycki wróci po to, by zwyciężać? Tak.

Czy mu się ta sztuka uda? W ostatecznym rozrachunku: nie.

***

Tak wygląda ramowy plan wydarzeń. Możecie się z nami oczywiście nie zgadzać. W końcu nawet w Warsaw Shore zdarzają się rzeczy nieprzewidywalne.

Fot: MiedzLegnica.eu

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...