Reklama

Gigantyczna presja, młody wiek i taki luz. Brazylia pyta: jak on to robi?

redakcja

Autor:redakcja

25 czerwca 2014, 15:04 • 2 min czytania 0 komentarzy

Nie samym Suarezem człowiek żyje. Temat Urugwajczyka został już przemielony na tyle sposobów, poświęcono mu tyle okładek, tekstów i analiz, że w dzisiejszej prasówce nie znajdzie się na jego temat ani słowo. Na samym Weszło wisi już na jego temat z pięć artykułów, a przecież mistrzostwa to nie tylko Suarez. To też przede wszystkim Neymar, którego występami Brazylijczycy nie przestaną się pewnie delektować aż do pierwszego słabego meczu. Ale czy taki nastąpi? Póki co – jak wyliczył jeden z lokalnych dzienników – jedynie Pele w wieku 22 lat miał lepsze liczby w selecao niż gwiazdor Barcelony i jeśli utrzyma aktualną średnią 0,67 gola na mecz, to raczej prędzej niż później dogoni najlepszego piłkarza w historii.

Gigantyczna presja, młody wiek i taki luz. Brazylia pyta: jak on to robi?

W dzisiejszym „Lance” można też przeczytać, że Neymar jest nie tylko specjalistą od wygrywania spotkań Brazylii, ale też kolekcjonerem tytułów piłkarza meczu. Na trwającym mundialu zgarnął już dwa z trzech możliwych, a przed rokiem na Pucharze Konfederacji – pięć na sześć. To jednak nie wszystko – zostawał też piłkarzem turnieju w następujących rozgrywkach – Campeonato Paulista 2010 i 2013, Copa Libertadores 2011, Sul-Americano U-20. Recopa Sul-Americana U-20 i wspomniany Puchar Konfederacji. W sobotę – tak w ramach ciekawostki – ma natomiast założyć złote obuwie, bo właśnie taki kolor najbardziej mu odpowiadał w dzieciństwie.

zdjęcie

Tymczasem ekspertom, m.in. Renato Gaucho oraz Zico, imponuje luz, z jakim Neymar podchodzi do mundialu. Podczas konferencji jest uśmiechnięty i wyluzowany, jak na imprezie, nie unika żadnych tematów, a zapytany o to, jak sobie radzić ze stresem, odpowiada: – Kiedy realizujesz swoje marzenia z dzieciństwa, presja nie istnieje.

Reklama

– Ma dopiero 22 lata, a już zagrał na igrzyskach, Klubowych Mistrzostwach Świata, Copa Libertadores, Pucharze Konfederacji, Copa America i Lidze Mistrzów. Szybko dojrzał. Ale główny powód jego luzu to moim zdaniem radość, jaką czerpie z przebywania na boisku. On po prostu cieszy się mundialem – ocenia Zico, a Renato Mauricio Prado, jeden z bardziej cenionych brazylijskich ekspertów, zaczyna porównywać Neymara 2014 do Maradony 1986, bo Argentyna, zdobywając mistrzostwo świata, była dobrą drużynę, ale miała jedną gwiazdę.

Czyli podobnie jak obecna Brazylia. Tu na plaży nikt nie zakłada koszulki Oscara, Marcelo czy nawet Davida Luiza. Neymar jest wszędzie.

Image and video hosting by TinyPic

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...