Reklama

W Mielnie miał być jeszcze jeden piłkarz, ale…

redakcja

Autor:redakcja

05 sierpnia 2008, 18:39 • 1 min czytania 0 komentarzy

Kto jest największym szczęściarzem ostatnich dni? Pewien bardzo znany ligowy piłkarz, który… nie pojechał feralnego do Mielna tylko dlatego, że zabrakło miejsc w hotelu. I zrezygnował.
Kusi nas, nęci, ale nie napiszemy, któż to taki, bo tylko narobilibyśmy mu problemów. W każdym razie niektórzy urodzili się pod szczęśliwą gwiazdą – zamiast dostać wpierdziel od policji i trafić na czołówki gazet, mogą spokojnie przygotowywać się do sezonu:)

Najnowsze

Polecane

Thurnbichler: Nie zareagowałem wystarczająco wcześnie na negatywne zmiany [WYWIAD]

Szymon Szczepanik
2
Thurnbichler: Nie zareagowałem wystarczająco wcześnie na negatywne zmiany [WYWIAD]

Komentarze

0 komentarzy

Loading...