Reklama

Dziennikarze nie mogą pojąć, że Smolarka NIKT nie chce

redakcja

Autor:redakcja

04 sierpnia 2008, 19:52 • 2 min czytania 0 komentarzy

Już kiedyś to pisaliśmy, ale widać nie trafia. Polska prasa dalej umieszcza Euzebiusza Smolarka w najsilniejszych klubach (lub ligach) Europy, nie zwracając uwagi na to, że nasz kochany Ebi zwyczajnie do nich nie pasuje. Tym razem fantastyczną akcję rozpoczęła „Gazeta Wyborcza”. Dzwoni do każdego kraju, do jakiegoś dziennikarza, a ten mówi: – Możemy go kupić, żaden problem! I tak to już w ciągu 24 godzin był już w Premiership oraz w Zenicie, żeby zastąpić Arszawina. Tak, to naprawdę bardzo logiczne – jeden z najgorszych piłkarzy Euro w miejsce jednego z najlepszych. Kubeł zimnej wody, kubeł!
Z „GW” dowiadujemy się, że wydać 4,5 miliona euro to dla większości klubów to niczym zakup piłki firmy Jako. Dziennikarz Ivan Tarasenko mówi: – Pół rosyjskiej ligi może tyle zapłacić. Pieniądze od dawna nie są u nas problemem.

Dziennikarze nie mogą pojąć, że Smolarka NIKT nie chce

Z kolei w innym tekście Ian Herbert z Anglii twierdzi: – O pieniądze bym się nie martwił. 4,5 mln euro to śmieszna kwota nawet dla najsłabszych drużyn. Podobnie jak zarobki Polaka. 1,2 mln euro rocznie to jakieś 20 tys. funtów tygodniowo. A średnia płaca w Premier League wynosi 35 tys. funtów tygodniowo.

Hmm… 4,5 miliona euro to drobne. Gratulujemy biznesowego zmysłu. Poza tym, co jeszcze musi zrobić Ebi, aby jego wartość w oczach polskich dziennikarzy spadła? On zostanie w Racingu z jednego prostego powodu – NIKT go nie chce. A informacje, że średnia płaca w Premieship wynosi 35 tysięcy funtów tygodniowo można włożyć między bajki, bardzo głęboko… Adebayor, po strzeleniu 30 goli w poprzednim sezonie, ma dostawać 45 tysięcy tygodniowo (informacja właśnie z „GW”). Ktoś wierzy, że napastnik Arsenalu tylko nieznacznie, o tyci zawyża średnią?


FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT

Najnowsze

Polecane

Grają o mistrzostwo w szkolnej hali. ”Słyszę to od 10 lat. To musi się zmienić”

Jakub Radomski
2
Grają o mistrzostwo w szkolnej hali. ”Słyszę to od 10 lat. To musi się zmienić”

Komentarze

0 komentarzy

Loading...