Reklama

Kiedy uwierzymy, że Mysona (nowy piłkarz Lechii) nie kłamał…

redakcja

Autor:redakcja

14 lipca 2008, 18:25 • 1 min czytania 0 komentarzy

W polskiej piłce jest tak nudno, że sytuacja zmusiła nas do napisania tekstu o Arkadiuszu Mysonie, który właśnie podpisał kontrakt z Lechią Gdańsk. Byłby to naprawdę nasz osobisty dramat (staramy się jednak podawać informację trochę mniej dostępne i trochę ciekawsze), gdyby nie to, że Mysona to przecież ten chłopak od koszulki z napisem „śmierć żydzewskiej kurwie”.
Teraz Mysona będzie szokował już nie w barwach ŁKS, tylko Lechii. Oczywiście najpierw musi odcierpieć dyskwalifikację, ale zostało już jej niewiele – ledwie dwa mecze. Przypomnijmy, że ten zawodnik tłumaczył, iż koszulkę założył przez przypadek (ktoś mu ją rzucił z trybun) i nie wiedział, co za napis się na niej znajduje.

No cóż – nie wierzymy. Uwierzymy dopiero wtedy, gdy w ramach przeprosin Mysona założy taki t-shirt jak na zdjęciu. Ewentualnie może zaśpiewać publicznie coś takiego…

Kiedy uwierzymy, że Mysona (nowy piłkarz Lechii) nie kłamał…

Najnowsze

Ekstraklasa

Daniel Szczepan: Pracowałem na kopalni. Myślałem, by się poddać i rzucić piłkę [WYWIAD]

Jakub Radomski
0
Daniel Szczepan: Pracowałem na kopalni. Myślałem, by się poddać i rzucić piłkę [WYWIAD]

Komentarze

0 komentarzy

Loading...