Reklama

Pawłowski ucieknie do Legii za darmo, Lubin próbuje walczyć…

redakcja

Autor:redakcja

05 lipca 2008, 03:04 • 2 min czytania 0 komentarzy

O tym, że piłkarze będą odchodzić z Zagłębia Lubin za darmo, Weszło! pisało już kilkanaście dni temu. I właśnie w taki sposób uciec z tonącego okrętu chce Szymon Pawłowski. Kierunek? Legia. Działacze z Lubina są zbulwersowani, a chyba nie powinni – bardziej bulwersujące byłoby, gdyby niewolnik Pawłowski musiał gnić w drugiej lidze z powodu nie swoich grzechów. O sprawie pisze między innymi „Fakt”. A obwinianie menedżera (w tym wypadku Citki) niewiele da – taka rola menedżera, by dbać o interesy piłkarza.
Spór przedstawicieli obydwu klubów o pomocnika lubinian Szymona Pawłowskiego (22 l.) rozstrzygnie dopiero Polski Związek Piłki Nożnej, do którego zawodnik zwrócił się z prośbą o rozwiązanie obowiązującego go z Zagłębiem kontraktu. – Legia chce nam ukraść Szymona, ale na to nie pozwolimy! – oburza się dyrektor sportowy Miedziowych Jakub Jarosz. Tak zaczyna się materiał „Faktu”…

Pawłowski ucieknie do Legii za darmo, Lubin próbuje walczyć…

Trener warszawian Jan Urban (46 l.) już dawno zapowiedział, że w nowym sezonie chciałby mieć Pawłowskiego w kadrze Legii. Lubińscy działacze podyktowali jednak za swojego zawodnika zaporową cenę dwóch milionów euro. Jedyna oficjalna oferta, jaką przesłali na Dolny Śląsk szefowie Legii opiewała na kwotę… 100 tysięcy euro. – Szymek był kiedyś na testach w Warszawie i po 45 minutach ludzie z Legii powiedzieli mu, że się nie nadaje. Teraz, kiedy okazało się, że ma ogromny talent, chcą kupić go za jakieś ochłapy – mówi zbulwersowany działacz Zagłębia.

Oszczędni prezesi Legii liczą na to, że lada dzień Pawłowski przejdzie na Łazienkowską. I to za darmo. Jak to możliwe? Udało się nam ustalić, że kilka dni temu Pawłowski i jego menedżer Marek Citko (34 l.) poprosili PZPN o rozwiązanie kontraktu piłkarza z winy klubu. – Zostając w zdegradowanym do pierwszej ligi zespole Szymon zrobiłby dwa kroki w tył. To nie jest dobre miejsce dla jego rozwoju. Spodziewamy się przepychanek z Zagłębiem, choć mam nadzieję, że zamiast obrzucać kogoś oszczerstwami na łamach prasy, działacze z Lubina zachowają się z klasą – nie traci nadziei Citko.
Na reprezentującym interesy młodzieżowego reprezentanta Polski menedżerze dyrektor sportowy Zagłębia nie zostawia suchej nitki. – To on jest sprawcą całego zamieszania i omamił naszego zawodnika. Mamy jednak za sobą kancelarie prawne i nie zamierzamy odpuścić batalii o Pawłowskiego – kończy Jarosz.

Najnowsze

Piłka nożna

Boruc odpowiada TVP, ale nie wiemy co. „Kot bijący się echem w zupełnej dupie”

Szymon Piórek
3
Boruc odpowiada TVP, ale nie wiemy co. „Kot bijący się echem w zupełnej dupie”

Komentarze

0 komentarzy

Loading...