Reklama

Nieudacznik Donadoni musi odejść!

redakcja

Autor:redakcja

10 czerwca 2008, 00:00 • 2 min czytania 0 komentarzy

Kogo Włosi uważają za winowajcę kompromitującej porażki z Holandią? Roberto Donadoniego. Selekcjoner Italii stał się po dzisiejszym meczu oficjalnie wrogiem publicznym numer 1. Jednak tak naprawdę to był nim już… pierwszego dnia po objęciu posady. I słusznie – to przeciętny trener, którego zdecydowanie przerosło prowadzenie tak mocnej drużyny.
Dlaczego dziennikarze we Włoszech mnie nie lubią? Bo nie jestem podobny do Brada Pitta – zwykł żartować Donadoni. Niestety, to nie jedyny powód antypatii do trenera. Kibice z Półwyspu Apenińskiego nie przepadają za nim, bo stosuje łatwą do rozszyfrowania taktykę (wszystkie piłki kierowane są do Luki Toniego – ot filozofia Włóchów), jest bojaźliwy („Holandia może nas pokonać” – mówił przed meczem), ponadto nie umie godnie przyjąć krytyki (gdy były selekcjoner Arrigo Sacchi wypomniał mu brak powołania dla Fillipo Inzaghiego, Roberto przestał podawać mu rękę).

Nieudacznik Donadoni musi odejść!

I jak tu lubić takiego gbura? Nie da się, szczególnie, że poprzednik Donadoniego był w Italii niemal czczony. Marcelo Lippi do dziś uważany jest za najlepszego trenera minionych dwóch dekad. Niestety dla Włochów miast nadal prowadzić ich reprezentację trener wolał żeglować po morzu, palić drogie kubańskie cygara i słuchać ckliwych, rodzimych kawałków.

Odszedł po mundialu, a zastąpił go nieudacznik Donadoni, który zupełnie nie ma trenerskiego nosa. Dowód? Wczoraj wpuścił na boisko Alessandro del Piero, króla strzelców ligi włoskiej, w 64. minucie. Dopiero wtedy! Fatalną decyzją jest też brak powołania dla Inzaghiego. Owszem, snajper Milanu ma 35 lat, ale co z tego, skoro nadal jest w wybornej formie? Na ostatnie dwadzieścia minut meczu byłby jak znalazł.

Donadoni popełnia błąd za błędem, jego drużyna zupełnie nie ma stylu, dlatego pewnie po EURO odejdzie. Kto go zastąpi? La Gazetta dello Sport sugeruje, że ktoś z dwójki Roberto Mancini- Carlo Ancelotti.

Najnowsze

Anglia

Awans z perspektywy drona. Po 12 latach Portsmouth znowu zagra w Championship

Szymon Piórek
0
Awans z perspektywy drona. Po 12 latach Portsmouth znowu zagra w Championship

Komentarze

0 komentarzy

Loading...