Reklama

Skorupski bezpiecznie chował się na ławce, kiedy Schwarzer „wykorzystywał” swoją szansę

redakcja

Autor:redakcja

11 sierpnia 2013, 12:20 • 1 min czytania 0 komentarzy

Kiedy Mark Schwarzer podpisywał kontrakt z Chelsea, pisaliśmy, że ma niewiele do stracenia i niczym nie ryzykuje. 40-latek przywykł wprawdzie do bramkarskiej bluzy numer jeden, ale kiedyś przychodzi taki moment, że wypada zejść ze sceny. Gdzie zrobi to przyjemniej niż w Chelsea – bez konieczności zmiany dotychczasowego miejsca zamieszkania, trenując z najlepszymi i zarabiając bardzo dobre pieniądze?
Pisaliśmy: „Nawet jeśli nie wygryzie Cecha z bramki, to i tak z pewnością kilka meczów zagra. I na mundial w Brazylii też raczej pojedzie. Bo i kto miałby go zastąpić? Federici?”.

Skorupski bezpiecznie chował się na ławce, kiedy Schwarzer „wykorzystywał” swoją szansę

Póki co Schwarzer dostał jedną z tych nielicznych okazji do zastąpienia w bramce Petra Cecha i w sparingowym meczu z Romą zachował się jak junior. Trampkarz młodszy. Ta „interwencja” raczej nie stanie się argumentem dla tych, którzy chcieliby widzieć Australijczyka w bramce Chelsea.

O ile tacy w ogóle istnieją.

Łukasz Skorupski tymczasem wygodnie usadowił się na ławce Romy i bezpiecznie przyglądał się wszystkiemu z boku. Między słupkami podczas meczu z Chelsea stał De Sanctis.

Reklama

Najnowsze

Piłka nożna

Boruc odpowiada TVP, ale nie wiemy co. „Kot bijący się echem w zupełnej dupie”

Szymon Piórek
2
Boruc odpowiada TVP, ale nie wiemy co. „Kot bijący się echem w zupełnej dupie”

Komentarze

0 komentarzy

Loading...