Od roku miałem pod górkę w Rydze, ale nie żałuję tego ruchu
Kamil Biliński wraca do Polski po pobycie na Łotwie i zamierza sporo osiągnąć z Podbeskidziem. W najszczerszym wywiadzie, jakiego doświadczony napastnik kiedykolwiek udzielił, tłumaczy, dlaczego od roku był na cenzurowanym w Riga FC, na zwolnienie którego trenera wyczekiwał i dlaczego prowadzenie tego klubu przypominało zabawę w Football Managera. A także o tym, czemu swego czasu odrzucił ofertę z Arabii Saudyjskiej, z jakiego powodu przestał strzelać pod koniec pobytu w Dinamie Bukareszt, dlaczego nie trafił do Lechii […]
• 27 min czytania
0