Reklama

Jarosław Talik

Weszło

Sędzia się śmiał: „Po co przyjechaliście? Protokół już jest, będzie 2:0!”

– Pamiętam jak jechałem z Jeziorakiem do Zamościa. Sędzia się uśmiecha, mówi jaki będzie wynik, pamiętam ryja jak dzisiaj, chuchnął jakąś żytnią… Teraz byś wezwał policję, bo od gościa gorzałą waliło, ale wtedy zasuwałeś i chciałeś mu pokazać. Ale on nie uznał jednej bramki, nie uznał drugiej, na 30 metrze faul się zaczął, to on zrobił z tego karnego, spalonego puścił. Dziękuję. Czyli jednak teatr. Jechałeś 600 kilometrów, a oni się śmiali. Mieli […]
redakcja
19