Reklama

PRASA. „Nakręceni na awans”

Norbert Skorzewski

Autor:Norbert Skorzewski

21 sierpnia 2019, 08:09 • 8 min czytania 0 komentarzy

– Wypełniamy postawione przed nami zadania, krok po kroku, choć może nie zawsze to była gra, która mogła się podobać – mówi w „Przeglądzie Sportowyn” gruziński pomocnik Legii, Walerian Gwilia. Zapraszamy na przegląd prasy.

PRASA. „Nakręceni na awans”

PRZEGLĄD SPORTOWY

Pełne trybuny na meczu w czwartek tylko mnie nakręcają – mówi Walerian Gwilia przed starciem z Rangers.

Wspomniał pan w jednym z wywiadów, że Alessandro del Piero to zawodnik, na którym się pan wzorował.

Tak, jako dziecko z pasją oglądałem mecze Serie A. Juventus był moją ulubioną drużyną. Wychodziło się na podwórko i było Juventusem, starało się wykonywać te same triki i zagrania co Del Piero. Zawsze patrzyłem na tego typu piłkarzy, chcąc zaadaptować coś z ich stylu gry – analizowałem, jak myślą, ruszają się po boisku, co robią, żeby wygrać. To nie tylko Del Piero, ale Andrea Pirlo czy obecnie Luka Modrić i Toni Kroos. Oglądam mecze i skróty, aby stawać się lepszym piłkarzem. Mieć swoją wizję.

Reklama

Piłkarz z wizją – tak by się pan opisał?

Jestem skromnym człowiekiem. Nie lubię mówić o sobie. Chwalić się. Po prostu zawsze staram się dać w meczu, co mam najlepsze dla dobra drużyny. Myślę przede wszystkim o niej. Asysta cieszy mnie w równym stopniu co gol. Może nawet bardziej, jeśli jest po jakiejś ciekawej,trudne do wykonania akcji. Może pan bardziej powie, jakim jestem zawodnikiem? Mnie trudno oceniać siebie samego.

Daje pan o wiele więcej Legii na pozycji nr 10 niż wcześniej ustawiany niżej – w dwójce defensywnych pomocników.

Szczerze mówiąc, wszędzie w środku pomocy czuję się dość komfortowo. Nie mam much w nosie. Jeśli trener chce, abym zagrał na szóstce – wystąpię tam. Teraz jestem ofensywnym pomocnikiem i cieszę się, że mogę pomóc drużynie jak w ostatnim meczu z Zagłębiem, kiedy miałem asystę, czy w spotkaniu z Atromitosem, gdy zdobyłem bramkę i podałem do Pawła Stolarskiego. Jestem gotowy na każde zadanie. Ostatnie minuty w lidze grałem jako wysunięty napastnik. Nie ma problemu. A jeśli trener Vuković każe wskoczyć do bramki, zrobię to!

4

Najlepszego strzelca Rangers Alfredo Morelosa ominęło Copa America, bo nie panował nad nerwami.

Reklama

Kolumbijczycy uwielbiają wychodzić i spędzać czas towarzysko, ale na to w Glasgow nie może sobie pozwolić król strzelców ligi szkockiej. Mocno odczuwa skutki najstarszej piłkarskiej rywalizacji Rangers z Celtikiem, która wychodzi znacznie dalej niż tylko na boisko. Wyznawcy protestantyzmu i katolicyzmu, wywodzący się z różnych warstw społecznych, dają na ulicach odczuć ich zmagania. – Wolę zaszyć się w domu. Zdarza się, że fani Celtiku wyciągają telefon, nagrywają mnie i obrażają, czekając, jak zareaguję – tłumaczy Alfredo Morelos, na którego legioniści jutro będą musieli szczególnie uważać.

4

Nim trener Legii Warszawa wybrał podstawową jedenastkę, w dziesięciu meczach sprawdził 24 piłkarzy.

Przeciwko Atromitosowi oraz Zagłębiu Lubin szkoleniowiec warszawskiego zespołu, po raz pierwszy odkąd samodzielnie go prowadzi, wystawił tę samą jedenastkę. Nic nie wskazuje, by w czwartkowym meczu z Rangers FC w IV rundzie eliminacji Ligi Europy w składzie doszło do radykalnych zmian. We wtorek z zawodników, którzy wystąpili ostatnim spotkaniu ligowym, w zajęciach nie uczestniczył – z powodów osobistych – tylko Marko Vešović. Reprezentant Czarnogóry powinien być gotowy na czwartek. Do zajęć z drużyną wrócił Chorwat Domagoj Antolić, który zmagał się z urazem pleców. Miejsce pomocnika wśród kontuzjowanych zajął napastnik Jose Kante, który doznał urazu w sobotę i będzie pauzował do połowy września. Leczą się także Vamara Sanogo, Kacper Kostorz, Arvdyas Novikovas, William Remy oraz Ivan Obradović.  Najszybciej do zespołu dołączy ten ostatni.

Nenad Bjelica może zostać pierwszym trenerem, który awansuje do Champions League z chorwacką i zagraniczną drużyną.

Przed byłym szkoleniowcem Lecha Poznań jeszcze tylko jeden krok. Dziś jego Dinamo Zagrzeb z Damianem Kądziorem w składzie rozegra pierwszy mecz z Rosenborgiem (godz. 21) u siebie w IV rundzie eliminacji. Wcześniej trener awansował do Ligi Mistrzów z Austrią Wiedeń, eliminując w ostatniej rundzie właśnie Dinamo

5

Gol w Kielcach był najładniejszym trafieniem pomocnika Pogoni Sebastiana Kowalczyka w ekstraklasie.

Wychowanek Portowców nie chciał czekać na urodzinowe prezenty i sam postanowił sobie taki sprawić. Trzy dni przed 21. rocznicą urodzin kapitan Pogoni strzelił pierwszego gola w sezonie, dającego Portowcom wygraną z Koroną. – Fajnie, że wpadło. To moja najładniejsza bramka w ekstraklasie – mówił po meczu zadowolony pomocnik.

Obrońca Piasta Jakub Czerwiński na dłużej wypadł z gry. Doznał urazu kolana.

Po mistrzowskim sezonie na stopera Piasta zaczęto mówić „Profesor”, bo w defensywie grał bezbłędnie. Początek obecnych rozgrywek miał również udany, zaczął nawet wyręczać napastników – strzelił dwa gole w europejskich pucharach (w el. LM z BATE Borysów 1:2 i w el. LE z Rigą 3:2), ale niedzielne spotkanie z Wisłą Płock (1:0) obserwował z trybun. Poruszał się o kulach. Na jednym z treningów doznał kontuzji kolana. Wcześniej w lipcu przez kilka dni leczył uraz łydki.

6

Jakość na razie istnieje tylko na papierze. Lechia ma spore problemy ze stabilizacją w drugiej linii.

Trener Piotr Stokowiec doskonale zdaje sobie sprawę, że 6 punktów po 5 kolejkach to zdecydowanie za mało jak na kadrę, którą dysponuje, i na oczekiwania, które on i wszyscy w Gdańsku mają wobec tego zespołu. – Takie mecze pokazują, że nie można się zapominać, trzeba mieć cały czas rękę na pulsie. Będę musiał porozmawiać z piłkarzami o kierunku naszej pracy – przyznał szkoleniowiec po pierwszej ligowej porażce w tym sezonie. Rozczarował nie tylko wynik w meczu z Rakowem (2:1), ale i styl, w jakim Lechia przegrała z beniaminkiem.

Udany debiut Lubomira Šatki może sprawić, że Thomas Rogne na dłużej trafi na ławkę.

Nie mam problemów z rywalizacją i zdaję sobie sprawę, że nie zagram we wszystkich 37 meczach w sezonie – mówił Rogne po zakontraktowaniu przez Kolejorza słowackiego stopera. – W zeszłym roku w kadrze mieliśmy jeszcze więcej środkowych obrońców, ale to jest dla nas wszystkich dobre, bo wiemy, że na każdym treningu musimy dawać z siebie wszystko, by nie wypaść z gry – dodawał.

Pomocnik Górnika Zabrze Maciej Ambrosiewicz podpisze kontrakt z Wisłą Płock.

Drużyna fatalnie rozpoczęła sezon – remis i trzy porażki sprawiły, że zespół jest na ostatnim miejscu w tabeli ekstraklasy. W niedzielę po raz pierwszy Wisłę prowadził Radosław Sobolewski. – Wiem, że to tylko kwestia czasu, kiedy zaczniemy wygrywać – mówił szkoleniowiec, chociaż w meczu z Piastem (0:1) jego zawodnicy prezentowali się fatalnie. W zwycięstwach ma pomóc 21-letni pomocnik Maciej Ambrosiewicz, który ostatnie trzy i pół roku spędził w Górniku Zabrze.

7

Wywiad z Adnanem Kovaceviciem.

Co się dzieje z Koroną?

Nie wiem. Nie potrafię tego wyjaśnić. Niby w pierwszych meczach sezonu graliśmy nieźle, ale punktów z tego nie było.

Brakuje koncentracji? Siły?

Problemy zaczynają się w momencie, gdy tracimy gola, nagle wszystko się zmienia. Nie potrafimy wrócić do tego, co mieliśmy założone przed meczem. Trudno mi to wytłumaczyć w jakikolwiek sposób. Z Arką czy Cracovią zaczęliśmy naprawdę nieźle. W Gdyni do przerwy mogliśmy wygrywać 3:0 i wtedy pewnie zdobylibyśmy trzy punkty, a nie jeden.

8

Warta Poznań jest wiceliderem pierwszej ligi, ale o planach gry o ekstraklasę nikt na razie nie mówi.

W sierpniu ubiegłego roku nad Wartą zawisło realne widmo bankructwa i wycofania z rozgrywek I ligi. Zielonych uratowała wówczas zmiana właściciela przeprowadzona po długich i burzliwych negocjacjach. Nowym został biznesmen Bartłomiej Farjaszewski, a jego wejście do klubu pomogło ustabilizować sytuację finansową i organizacyjną. I dzisiaj, niemal równo rok po tamtych dramatycznych wydarzeniach, poznaniacy są w tabeli na miejscu gwarantującym grę w ekstraklasie. Przy Drodze Dębińskiej wszyscy mają jednak chłodne głowy i potencjalny awans nie zaprząta im teraz myśli.

9

Ousmane Dembele doznał urazu i znów zdenerwował sztab. Barca została z jednym zdrowym napastnikiem.

Od przeładowania w ataku do pozostania wyłącznie z Antoine’em Griezmannem. Sytuacja wśród napastników zmieniła się szybko i niepokojąco, bo w niedzielnym meczu z Betisem trener Ernesto Valverde nie będzie miał żadnego komfortu wyboru przy wystawieniu przedniej formacji. Niechciany Malcom odszedł do Zenitu, Coutinho został wypożyczony do Bayernu Monachium, Leo Messi walczy z czasem po urazie, a Luis Suarez i Ousmane Dembele są kontuzjowani. Najbardziej jednak niepokoi postawa tego ostatniego, który znów nie wykazał się nadmierną bystrością.

4

Felieton „Ofensywnych”.

WOŁOSIK: Przekazuję ci gratulacje.

OLKOWICZ: Ciekawe. Od kogo?

WOŁOSIK: Od Michała Listkiewicz. Obecnemu szefowi ormiańskich sędziów bardzo spodobał się tekst twojego poniedziałkowego „Prześwietlenia”. O trenerach, którzy zagrabili ligę dla siebie.

OLKOWICZ: Czyli ktoś jednak to przeczytał! WOŁOSIK: Ty, skromniś… Przynajmniej dwie osoby przeczytały, bo ja też! Czas zasuwa jak szalony. Ledwie wróciliśmy z Wiednia, w którym kadra Jerzego Brzęczka od wygranej z Austriakami rozpoczęła eliminacje do przyszłorocznych mistrzostw Europy, a już trzeba zacząć grzać silniki przed dwumeczem na początku września. Ze Słowenią i Austrią. Według Matiego Borka powołanie może dostać Krystian Bielik, najjaśniejszy punkt reprezentacji Polski podczas niedawnych mistrzostw Europy do lat 21, ochrzczony przeze mnie „Orłem Bielikiem”. Z orła zamienił się w „Barana”, podpisując kontrakt z klubem z zaplecza Premier League – Derby County.

5

GAZETA WYBORCZA

Grali w Rangersach Gascoigne, Laudrup, Gattuso i inni. Odzyskujący moc szkocki gigant, z którym Legia zagra w czwartek o fazę grupową Ligi Europy, podobnego kalibru gwiazdę ma tylko na ławce rezerwowych.

Cóż to była za chwila na Anfield Road, gdy w styczniu 2015 r. Steven Gerrard poinformował, że nie przedłuży kontraktu z Liverpoolem. Spędził w nim 28 lat, oddał mu serce i duszę, został jednym z jego symboli. Klubowy lekarz uratował go od amputacji palca, gdy jeszcze jako dzieciak, bawiąc się piłką, stanął na widły. W legendarnym fi nale Ligi Mistrzów z Milanem w 2005 r. jego gol poderwał drużynę, która nie złożyła broni, choć przegrywała już 0:3.

4

Czy Philippe Coutinho pomoże Bayernowi odzyskać miejsce w europejskiej czołówce, a polskiemu napastnikowi spełnić wielkie marzenie?

Marzenie o triumfie w Lidze Mistrzów, które Robert Lewandowski chciał zrealizować w Bayernie, zaczęło się niebezpiecznie oddalać. W ostatniej edycji Bawarczycy polegli już w 1/8 finału, choć ich rywalem był późniejszy triumfator Liverpool. Właściwie co roku polski napastnik otwarcie kwestionował transferową politykę klubu z Monachium, domagając się, by Karl-Heinz Rummenigge i Uli Hoeness sięgnęli po gwiazdy pierwszej wielkości. – Niemożliwie, byśmy dotrzymali kroku najpotężniejszym, płacąc za piłkarza nie więcej niż 40 mln euro – przekonywał Polak.

5

SUPER EXPRESS

Były napastnik Legii Jerzy Podbrożny apeluje do kibiców przed meczem z Rangers FC.

Narzeka pan na styl Legii, a czy jest w stołecznej ekipie ktoś, kogo gra się panu podoba?

Doceniam Gwilię, którego wszyscy chwalą, ale dla mnie numerem jeden jest Luquinhas. Filigranowy, ale się nie boi, wygrywa pojedynki, szuka gry, ciągnie za sobą całą drużynę. Jeśli gdzieś miałbym szukać nadziei na pokonanie Szkotów, to w tym, że Luquinhas z Gwilią rozklepią rywali, a Carlitos coś strzeli. O ile oczywiście w ogóle pojawi się na boisku… Aha, jeszcze jedno. Cieszę się, że nie zagra Antolić, bo jego nieobecność w Legii to wzmocnienie drużyny.

4

Fot. FotoPyk

Najnowsze

Polecane

Probierz: Grając tak jak z Walią, mamy szansę na awans z grupy Euro 2024

Paweł Paczul
0
Probierz: Grając tak jak z Walią, mamy szansę na awans z grupy Euro 2024

Komentarze

0 komentarzy

Loading...