Reklama

Lopetegui na wylocie? Real zebrał kolejną porażkę do kolekcji

redakcja

Autor:redakcja

20 października 2018, 15:34 • 3 min czytania 32 komentarzy

Wiele wskazuje na to, że piłkarze Realu Madryt, do niedawna kolekcjonerzy tytułów, w tym sezonie postanowili kolekcjonować porażki i rozczarowania. Ostatnie zwycięstwo odnieśli bowiem miesiąc temu, czyli w gruncie rzeczy tak dawno, że nikt już o tym nie pamięta. Od tego czasu rozegrali aż pięć spotkań, z których raptem jedno udało im się zremisować i w których do bramki przeciwnika trafili raz. Szczęśliwie uczynili to w dzisiejszym meczu z Levante, ale marne to pocieszenie, bo goście i tak zdobyli o jednego gola więcej. Na Santiago Bernabeu kryzys trwa więc w najlepsze, a krzesło Julena Lopeteguiego robi się coraz gorętsze. 

Lopetegui na wylocie? Real zebrał kolejną porażkę do kolekcji

Kwadrans wystarczył piłkarzom Levante, by wstrząsnąć dziś całym Madrytem. Zaczęło się 6. minucie od świetnego podania Sergio Postigo do Jose Moralesa, który wykorzystał nieporozumienie między Varanem a Courtoisem, minął belgijskiego bramkarza i bez problemu wpakował piłkę do siatki. Siedem minut później na 2:0 podwyższył Roger, który wykorzystał rzut karny podyktowany za zagranie ręką Varane’a. Takie otwarcie nie zwiastowało nic dobrego dla Realu. Bo nawet jeśli „Królewscy” dysponują na tyle dużym potencjałem, by bez problemu odrabiać podobne straty, to ich ostatnie problemy ze skutecznością pozwalały sądzić, że o strzelanie goli będzie im wyjątkowo trudno. I tak rzeczywiście było.

Ileż sytuacji stworzyli dziś sobie zawodnicy Lopeteguiego… W pierwszej połowie każdy stały fragment gry, bity w pole karne Levante, zwiastował poważne problemy dla stojącego w bramce „Granotas” Oiera. W 22. minucie były piłkarz Barcelony w kapitalnym stylu obronił strzał Sergio Ramosa po rzucie rożnym, dziesięć minut później w sukurs przyszła mu poprzeczka (głową strzelał Mariano), ale już w następnej groźnej sytuacji – po kolejnym kornerze – Oier znów się popisał, zatrzymując uderzającego z bliska Lucasa Vazqueza.

Jeszcze więcej roboty bramkarz będący na szerokiej liście Luisa Enrique miał po przerwie, kiedy Real totalnie zdominował Levante i niemal nie schodził z połowy swoich rywali. W 50. minucie w bardzo dobrej sytuacji niewiele pomylił się Luka Modrić. Następnie Oier poradził sobie ze strzałami Garetha Bale’a i dwukrotnie Karima Benzemy oraz obronił groźne uderzenie Walijczyka z rzutu wolnego. Skapitulował tylko raz – w 72. minucie po mocnym strzale Marcelo, gdy zasłonięty nie miał czasu na poprawną reakcję. To jednak nie może wpłynąć na jego ogólną ocenę, która siłą rzeczy musi być bardzo wysoka. Pewnie nawet najwyższa ze wszystkich wystawionych.

Reklama

Levante, dzięki szybko uzyskanej przewadze, do końca meczu mogło ograniczać się do defensywy i pojedynczych wypadów pod bramkę Courtoisa. Zawodnicy Paco Lopeza dwukrotnie byli zresztą blisko zdobycia kolejnych goli, ale w doliczonym czasie gry Morales zmarnował sytuację sam na sam z Belgiem, a w końcówce pierwszej połowy sędzia słusznie nie uznał bramki Rubena Rochiny, który w momencia podania znajdował się na spalonym. Dwa nieuznane trafienia zaliczyli także „Królewscy”, ale i w tych przypadkach sędziowie nie mieli żadnych wątpliwości, anulując gole Asensio i Mariano.

Problemy, z którymi zmaga się Real Madryt, po tym meczu stały się dużo bardziej poważne. Piąte z rzędu spotkanie bez wygranej, to coś, co w klubie tego formatu po prostu nie może mieć miejsca. Nic więc dziwnego, że już w trakcie meczu media społecznościowe kolejny raz żywiołowo reagowały na zaistniałą sytuację, analizując wszystkie za i przeciw jeśli chodzi o ewentualne zwolnienie Lopeteguiego. I prawdę mówiąc, argumentów z pierwszej grupy z każdym tygodniem pojawia się coraz więcej. Jeśli Florentino Perez sięgnie po zdecydowane środki, nikt nie powinien być tym zaskoczony.

Fot. Newspix.pl

Najnowsze

Piłka nożna

Boruc odpowiada TVP, ale nie wiemy co. „Kot bijący się echem w zupełnej dupie”

Szymon Piórek
2
Boruc odpowiada TVP, ale nie wiemy co. „Kot bijący się echem w zupełnej dupie”

Komentarze

32 komentarzy

Loading...