Reklama

Jak co miesiąc… Robert Lewandowski jest najlepszy

redakcja

Autor:redakcja

12 czerwca 2018, 12:48 • 5 min czytania 13 komentarzy

W takich czasach żyjemy i nie mamy zamiaru narzekać: jeśli plebiscyty piłkarskie, to istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że Robert Lewandowski będzie w którymś górą. Nie inaczej sprawy mają się z Polskim Piłkarzem Miesiąca, bo w tym roku napastnik wygrywał wszystko. Tego samego mu i sobie życzymy w czerwcu i lipcu, ponieważ to by znaczyło, że zagraliśmy super mundial.

Jak co miesiąc… Robert Lewandowski jest najlepszy

ppm1

Zaglądamy do drugiej ligi w Hiszpanii. Jeśli ktoś wpadłby na pomysł, by z tych rozgrywek kpić, niech przypomni sobie, skąd przyszedł do Polski choćby Carlitos. No właśnie, z jeszcze niższego poziomu, a na zapleczu La Liga miłe chwile w maju przeżywał Kieszek i jego Cordoba. Cztery mecze, trzy zwycięstwa i jedno czyste konta Polaka. Co za tym wszystkim poszło: zapewnione utrzymanie.

ppm2

Całkiem przyzwoity początek sezonu zalicza Krzysztof Kamiński. No, szeroko pojęty „początek”, bo w Japonii zagrali już 13 kolejek. W każdym razie: w maju Polak wystąpił trzykrotnie, a Jubilo Iwata wygrało dwa z tych meczów. Obecnie zespół Kamińskiego jest w środku tabeli, ale sześć oczek straty do podium to nie jest przecież, cholera wie, jaka strata.

Reklama

ppm3

Bramkarz rzymskiego klubu zagrał co prawda tylko jeden mecz, ale chcemy go wyróżnić – choćby symbolicznie – bo w końcu doczekał się swojej szansy w Serie A w sezonie 17/18. Co więcej, tej szansy nie zmarnował i zagrał dobrze z Sassuolo, zachował czyste konto, a Roma wygrała 1:0. Włączcie ten filmik i rzućcie okiem na minutę 2:09, kiedy Polak świetnie interweniował.

ppm4

Co więksi optymiści pisali, że Kosecki może się nawet załapać do szerokiej kadry na mundial, co było oczywiście grubą przesadą, natomiast Kuba w końcówce sezonu rzeczywiście czarował. Odpalił gaz, udanie dryblował i wystawiał kolegom patelnie. Cóż, drodzy ligowcy, takie są po prostu efekty udziału w programie Weszłopolscy. Kuba tam był, udzielił świetnego wywiadu, a potem poszedł w długą. Zapraszamy wszystkich szukających formy do rozmowy w kolejnym sezonie!

ppm5

Reklama

Diamencik Legii, na który trzeba dmuchać i chuchać. Kto wie, gdyby nie on, być może Legia nie przełamałaby Górnika w meczu u siebie. Jednak młody chłopak był tak sprytny, że z rzutu wolnego zapakował bramkę Losce, choć kąt nie należał do najłatwiejszych. Mamy nadzieję, że jeszcze na choć jeden sezon zostanie w Polsce, bo daje tej lidze potrzebny powiew świeżości.

ppm6

Do wcześniejszych asyst Klich tym razem dołożył bramkę, konkretnie zwycięską przeciwko Venlo. Najwyraźniej Holandia to idealny poziom dla pomocnika i cóż, chyba nie ma co szukać kwadratowych jaj gdzie indziej.

ppm7

Człowiek-instytucja w Legii. Ile ma procent udziałów w mistrzostwie Legii? 40? 50? 60? To kwestia subiektywna, natomiast fakty są takie: na cztery ostatnie mecze ligowe, Malarz trzykrotnie zachowywał czyste konto, niejednokrotnie ratując Legię przed stratą gola. Wielka klasa i wielki szacunek.

ppm8

Świeżo upieczony, czyli w maju, mistrz Rosji. Kropeczką nad i było zwycięstwo nad Zenitem, gdy Polak zagrał 90 minut. Jest ceniony w Rosji i wydaje się, że tam powinien zostać na dłużej, Zachodu raczej nie podbije, a na Wschodzie gra za dobre pieniądze i na porządnym poziomie.

ppm9

Przyzwoity miesiąc Piotrka. Trzy mecze, trzy w pierwszym składzie, siedem punktów dla Napoli. Kamyczek do ogródka? Brak większych konkretów, bo Polakowi zabrakło i bramek, i asyst.

ppm10

Kędziora cały czas w Kijowie robił swoje. W maju zagrał wszystko, co było do zagrania i zaliczył asystę w ostatnim meczu ligowym. Czego szkoda? Porażki w finale Pucharze Ukrainy z Szachtarem, Dynamo poległo 0:2.

ppm11

ppm12

Obu panów warto i należy pochwalić – zagrali po 90 minut w trzech ostatnich meczach fazy zasadniczej, a Palermo zdobyło siedem punktów. Bezpośredniego awansu to zespołowi z Sycylii nie przyniosło, natomiast trwają baraże. Tych do rankingu nie liczymy, zaczęły się w czerwcu, natomiast Palermo wciąż jest w grze i mamy nadzieję, że to ono wejdzie do Serie A, nasza kolonia tam byłaby jeszcze bardziej imponująca.

ppm14

Może mieć najlepsze humory z tria występującego w Sampdorii. Zespół Giampaolo dostał trzy razy po głowie – od Napoli, Sassuolo i SPAL – ale Kownacki trafił raz do siatki. Tyle dobrego.

ppm13

Mamy nadzieję, że w Serie A Stępiński znajdzie swoje miejsce na ziemi, po tym, jak nie wychodziły mu przygody w Bundeslidze i Ligue 1. Tym razem napastnik strzelił przeciwko Crotone i może nie jest to, cholera wie, jaki wyczyn, ale warto docenić rosnącą regularność, bo w marcu i kwietniu Polak też trafiał. Tak trzymać w przyszłym sezonie!

ppm15

Wygrany ostatnich miesięcy. On grał dobrze, a jego Southampton utrzymało się w Premier League. Jeśli chodzi o maj, Bednarek grał z Evertonem i Swansea, Święci wówczas wywalczyli cztery punkty (odpowiednio remis i zwycięstwo). Natomiast gdy Polaka zabrakło w starciu z City, ekipa Hughesa zaznała porażki. Trenerze, prosimy wyciągnąć wnioski!

ppm16

Porządny maj za Kamilem. Monaco wygrało swoje wszystkie trzy mecze, dwukrotnie zachowując przy tym czyste konto, a co za tym idzie, udało się ekipie z Księstwa zasiąść na fotelu wicemistrza Francji. Wracaj Kamil czym prędzej do zdrowia, będziesz potrzebny na mundialu.

ppm17

Powrót do zdrowia i gry to jedno, a udany powrót do zdrowia i gry to drugie. Milik poszedł tą jeszcze lepszą ścieżką, bo w Serie A przy końcówce sezonu radził sobie bardzo dobrze. W maju trafiał z Sampdorią i Crotone, ale nie opatrzyć tego zdania tym filmikiem co poniżej, to jak w ogóle nie zabrać głosu:

ppm18

Wilczek ostatecznie na mundial nie pojedzie, natomiast w końcówce sezonu zrobił dużo, by bilety do Rosji złapać. Może spojrzeć w lustro i nie mieć żadnych pretensji do gościa, którego tam zobaczy. Gole Kamila przyniosły Broendby Puchar Danii, wygrana z Silkeborgiem 3:1, natomiast nie dały już mistrzostwa. No, ale o to trudno już winić Polaka. On w meczu z Horsens zszedł w 79. minucie przy stanie 2:0 dla Broendby, a mecz skończył się wynikiem 2:2. Frajerstwo najwyższej próby.

ppm19

Szczerze mówiąc, trochę sobie obiecujemy po występie Teodorczyka na mundialu, bo chłopak jest w gazie. Pokazał to w meczu z Chile, kiedy dał dobrą zmianę, to się oczywiście do rankingu nie liczy, ale jego gole w lidze belgijskiej już tak. Piłkę z siatki po jego strzałach musieli wyciągać bramkarze Brugii, Standardu Liege i Genku. Mistrza Fiołkom te trafienia co prawda nie przyniosły, ale Teo zrobił swoje.

ppm20

Nie jest to tak przekonujące zwycięstwo Roberta, jak zwykle, ale napastnik Bayernu musiał wygrać również w maju. Tylko on z polskich piłkarzy utrzymywał się równie długo w Lidze Mistrzów, a jeden mecz w tamtejszym półfinale, jest pewnie warty tyle, co pięć spotkań w innych ligach. Szkoda natomiast, że napastnikowi nie udało się błysnąć. Strzelał za to w Bundeslidze i został królem strzelców rozgrywek, jeszcze raz gratulujemy.

rankingg

Najnowsze

Komentarze

13 komentarzy

Loading...