Bartosz Białkowski, Marcin Kamiński, Artur Jędrzejczyk, Tomasz Kędziora, Szymon Żurkowski, Paweł Dawidowicz, Sebastian Szymański, Przemysław Frankowski i Kamil Wilczek – wszystko wskazuje, że właśnie tych dziewięciu piłkarzy obejrzy mundial w telewizji. Wydaje się, że w ostatniej chwili miejsce w samolocie do Soczi, który 13 czerwca wystartuje z Warszawy, uratowali Łukasz Skorupski z Krzysztofem Mączyńskim. Wygrali wyścig z czasem i wyleczyli urazy – bramkarz Romy biodra, a pomocnik Legii mięśnia dwugłowego uda. – Sparing wewnętrzny miał ogromne znaczenie, ale bez przesady. Trzęsienia ziemi nie będzie – przekonywał Hubert Małowiejski, jeden z asystentów Adama Nawałki.

Trener z ciężkim sercem skreślał dziewięć nazwisk, choć tak naprawdę od początku przygotowań walka toczyła się o dwa, najwyżej trzy miejsca w 23-osobowej drużynie.